eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPytanko do zorientowanegoRe: Pytanko do zorientowanego
  • Data: 2010-02-03 09:23:41
    Temat: Re: Pytanko do zorientowanego
    Od: Roman Rumpel <r...@s...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2010-02-03 06:19, Arkadiusz Korn pisze:

    > Po paru minutach otrzymuje telefon od kupujacego iz za doladowania
    > wplaci jego kolega ze swojego konta, bo on nie ma srodkow na koncie.
    > Sprawdzam po 10 minutach i jest kwota na ktora czekam, wiec realizuje
    > zamowienie.
    > Po tygodniu dzwoni do mnie klienti i pyta sie za co on mi wplacil
    > pieniadze i ze mam mu oddac poniewaz ja mu nic nie sprzedawalem itd.

    Niech się buja do tego gościa, który mu wskazał Twoje konto. On mu powie
    za co płacił.

    > Na poczatku pomyslalem ze walki jakies, ale rozmawiam z klientem
    > telefonicznie i on mi mowi ze od usera, ktoremu wyslalem doladowania
    > kupil telefon i tamten poinformowal go ze ja jestem jego ojcem i ma na
    > moje konto wplacic pieniadze. jako tytul przelewu wpisal nick mojego
    > klienta od zdrapek, a po przecinku nr aukcji do jakiegos tam telefonu.

    No to bym to spróbował zakwalifikować całość jako przekaz.

    Ty jesteś odbiorcą przekazu, ten co Ci wpłacił jest przekazującym, a ten
    co kupił doladowania na aukcji przekazanym.

    Teraz czytamy 921 kc i mamy, ze przekazujący tym samym upoważnił Cię do
    przyjęcia tej kwoty, a kupujący doładowania był upoważniony, ze zapłacić
    jemu, a nie Tobie.

    Teraz spójrzmy na 921[3]
    Przekazujący, czyli ten, co Ci przelał pieniądze, mógłby się z przekazu
    wycofać dopóki go nie spełnił. Innymi słowy zapłacił, to koniec.


    Rozliczenia między prekazującym, a przekazanym zależą od causy, można
    sądzić, że był coś mu winny. Dochodziło do jakiś rozliczeń między nimi,
    kupujący doładowania miał spełnić jakieś świadczenie na rachunek tego,
    co Tobie płacił (może chodziło o podany w tytule telefon, może coś
    innego, coś, za co miał mu zapłacić)


    > Na moich aukcjach nie wymagam nic oprocz nicka.
    > I teraz mam pytanie, bo juz mialem wezwanie na policje itp.

    Policja nie ma tu nic do roboty, zwłaszcza w stosunku do Ciebie. Gdzieś,
    komuś coś kazałeś robić w ten sposób?


    Klient,
    > ktory wyslal mi przelew chce zebym mu oddal pieniadze. Powoluje sie na
    > art 410cos tam2 kodeksu cywilnego, a chodzi o to "swiadczenie jest
    > nienalezne, jezeli ten, kto je spelnil, nie byl...


    No to mu odpowiedz wskazanym powyżej 921, a na wszelki wypadek dorzuć 411

    > I takie moje pytanie. Dostalem to listem poleconym z zadaniem zwrotu
    > kwoty wymienionej.
    > Klient straszy mnie sadem.

    Nie musi straszyć. Generalna zasada jest taka, że każdy może pozwać
    każdego o wszystko. Szanse na wygraną ma jednak mizerne, bo:

    >
    > To on wprowadzil mnie w blad podajac w tytule przelewu nick klienta,
    > ktory go oszukal.
    >
    > Co mam w tym wypadku zrobic.???


    1)
    Odpisać, żeby się zwrócił ze swoimi roszczeniami do tego, za którego płacił

    albo

    2)
    Oddać pieniądze, a dochodzić zapłaty od tego co kupował

    albo

    3)
    czekać na pozew, a po jego otrzymaniu zawiadomić o toczącym się procesie
    i wezwać do udziału w sprawie tego, co kupował.

    Pozdrawiam



    --
    Jak kogoś pozywasz, to oskarżony nie składa odpowiedzi na wniosek,
    tylko przedstawia apelację. Apelacja musi być wniesiona przez
    adwokata, chyba że obwiniony nie miał pełnomocnika w postępowaniu
    nakazowym. Ewentualnie spróbuj wnieść zażalenie na działalność
    kuratora do prezesa Sądu. Wtedy jest pewna szansa, że sąd zwróci
    wniosek i otrzymasz tytuł wykonawczy. (C) by ~przypadek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1