eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPrzypadkowy przelew wyplaty dla bylego pracownika › Re: Przypadkowy przelew wyplaty dla bylego pracownika
  • Data: 2011-01-06 18:28:59
    Temat: Re: Przypadkowy przelew wyplaty dla bylego pracownika
    Od: witek <w...@g...pl.invalid> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 1/6/2011 12:22 PM, boukun wrote:
    >
    > Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    > news:ig50mu$4b7$7@inews.gazeta.pl...
    >> On 1/6/2011 10:14 AM, łajza grupowa wrote:
    >>> Jakie w plecy palancie? Sami zniechęcacie gościa nie wiedząc czemu, żeby
    >>> walczył o swoje pieniądze. Bank musiałby oddać temu właścicielowi te
    >>> pieniądze, gdyby było tak jak pisze. Z jakiej racji miałby się o swoje
    >>> pieniądze do banku nie upomnieć? Co go to kosztuje? Bank nie ma prawa
    >>> zajmować jego pieniędzy, bo on nie jest bankowi nic winien. Nie
    >>> przeciągaj bez sensu wątek w nieskończoność, jak nie masz nic
    >>> konkretnego w temacie do powiedzenia...
    >>>
    >>
    >> juz ci chyba wszyscy wytłumaczli, ze to tak nie działa, ale przez twój
    >> beton to sie nie przebije.
    >> Bankowi nic do tego co sie na koncie goscia znalazło i dlaczego.
    >> Jak jest na jego koncie to jest jego. Jeśli bank ma podstawe aby te
    >> pieniadze zablokować to to zrobi.
    >> Jeśli te pieniadze w jakikolwiek sposób gosciowi sie nie nalezaly, to
    >> procedura co zrobic jest dosyc dokładnie opisana w kodeksie cywilnym,
    >> ale słowo bank tam nie pada.
    >> Chodzenie do banku to marnowanie czasu. Miejsce właściwym jest albo
    >> sam dłużnik, albo sąd cwyilny i komornik.
    >> Po drugie dłużnik nie ma nawet bezwzględnego obowiązku zwrotu tych
    >> pieniedzy. Bądź łaskaw poczytać kodeks cywilny.
    >
    > Skończ pierdolić. Co mi wytłumaczyli? Jak sobie nie potrafią
    > wytłumaczyć... Dłużnikiem tego pracodawcy jest bank. Byłu pracobiorca
    > nie zajął jego pieniędzy, nie chce ich. Czy tak ciężko ci proste fakty
    > zrozumieć? Ty byś tak chciał, skierować gościa na fałszywe tory, to by
    > się już utopił i mógł zapomnieć, bo w tym momencie przystałby na to co
    > tu pieprzycie, a mianowicie na spór z byłym pracobiorcą o pietruszkę,
    > który jest bogu ducha winnym w tej sprawie i nie ma z pieniędzmi nic do
    > czynienia, a bank by zacierał ręce. Pracobiorca i pracodawca sami by sie
    > ubabrali, że jednak nie jest tak, jak na początku twierdzili..
    > Idź ty w cholerę... Bank ukradł pieniądze, nie gościu, na którego konto
    > wpłynęły... I do banku powinien pracodawca walić z interwencją.. i to
    > jak najszybciej...
    >

    no przecież mówiłem, że sie na schron przeciwatomowy nadajesz.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1