eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRe: Przewlekłość postępowania ustawa z 17 czerwca 2004 › Re: Przewlekłość postępowania ustawa z 17 czerwca 2004
  • Data: 2005-05-28 20:01:36
    Temat: Re: Przewlekłość postępowania ustawa z 17 czerwca 2004
    Od: "Sewer" <s...@w...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    "Sewer" <s...@w...gazeta.pl> wrote in message
    news:d7ahnm$92d$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > "kam" <X#k...@w...pl#X> wrote in message:
    > > wero napisał(a):
    > > > Wydaje się, że masz rację. Ustawa, którą wyciągnął sąd miałaby
    > zastosowanie
    > > > gdybyś kwestionował konkretne orzeczenie/orzeczenia z przebiegu
    > > > postępowania. I to także nie wszystkie, ale takie gdzie opieszałość
    sądu
    > > > doprowadziła stronę do strat, np. nie rozpatrzenie wniosku o
    wstrzymanie
    > > > egzekucji.
    > >
    > > dlaczego? skargę wnosi się w toku postępowania i na przelekłość
    > > postępowania, a nie tylko opóźnione wydanie w nim orzeczenia
    > > gdy doprowadziło do strat, możliwe jest dochodzenie odszkodowania na
    > > zasadach określonych w kc
    > >
    >
    >
    >
    > Dziękuję kam, zawsze masz rzeczowe odpowiedzi.
    >
    > Uważam, że postępowanie było przewlekłe, terminy rozpraw absurdalne. Tylko
    > trudno tu wskazać, jakieś konkretne straty w stylu np. niedopełnienia
    przez
    > sąd czynności w postępowaniu egzekucujnym. Ot normalne rozpatrywanie
    sprawy
    > o zapłatę. Tym bardziej, że moje powództwo w tym przewlekłym procesie
    > zostało oddalne.
    >
    > I z treści tej ustawy trudno mi sie dopatrzyć aby mógł się na nią powołać.
    > Jednak uważam, że postępowanie było przewlekłe. I taka nieuzasadniona
    > przewlekłość powoduje straty, np koszty procesu przedawniają sie po jakimś
    > czasie od wydania wyroku. A tutaj tej termin zostaje przesunięty ze
    względu
    > na działania ( a właściwie ich brak) ze strony sądu. Ale czy to jest
    > wystarczający powód do składania wniosku o przewlekłość postępowania?
    >
    > Ta przewlekłość postępowania to jest jakiś dodatkowy element (właściwie
    > pokazujący styl sędziego). Czy warto go podnosić, co radzisz, kam?
    > Dylemat jest taki: Czy warto wnosić o przewlekłość i narażać się na
    robienie
    > pajaca (co może rzutować na inne zasadnicze zarzuty) czy w tym przypadku
    > sobie to darować i nie składać takiego wniosku. Z drugiej strony może
    jednak
    > byłby to wniosek uzasadniony, jak postrzegasz taką sprawę (w istocie
    zarzut
    > odnosi sie tylko do wyznaczania terminu rozprawy gdy nic się nie dzieje(
    sąd
    > nie czeka na żaden ruch stron) np. za rok)?
    >
    > Dodam, że to był zarzut podniesiony w apelacji, ot tak na samym końcu. Mam
    > nadzieję, że jeśli nie sprecyzuję o co mi chodziło z przedawnieniem to
    > apelacja nie zostanie odrzucona. Jedynie w tej częsci dotyczacej
    > przedawnienia nie będzie apelacji.
    >
    > Sewer
    >

    ostatni akapit to oczywiście zamiast >przedawnienie< powinno być
    >przewlekłość<


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1