eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo"Przestępca" prosi o poradę.Re: "Przestępca" prosi o poradę.
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
    sfeed.tpinternet.pl!nemesis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: "Adam" <A...@w...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: "Przestępca" prosi o poradę.
    Date: Mon, 16 May 2005 01:37:54 +0200
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 135
    Message-ID: <d68mtq$s3n$1@nemesis.news.tpi.pl>
    References: <d65uac$9sg$1@nemesis.news.tpi.pl> <d67rds$ktu$1@nemesis.news.tpi.pl>
    <d68239$12d$1@nemesis.news.tpi.pl> <d68htf$ogv$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: gprs6.idea.pl
    X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1116200701 28791 217.116.100.252 (15 May 2005 23:45:01
    GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Sun, 15 May 2005 23:45:01 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.3790.0
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.3790.0
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:297752
    [ ukryj nagłówki ]


    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:d68htf$ogv$1@inews.gazeta.pl...

    > Nie ma ścisłego terminu. Teoretycznie niezwłocznie. W praktyce
    > największy kłopot, to bywa ze znalezieniem biegłego.

    Tutejsza Policja a konkretnie PG ma ostatnio spore sukcesy w zwalczaniu
    kopiarni płyt CD i DVD więc na pewno już wiedzą gdzie się to wysyła.
    Trochę mnie dziwi wysyłka dysków do FOTY bo taką ekspertyzę byłby w stanie
    zrobić średnio uzdolniony informatyk "z miasta" - oczywiście ze statusem
    biegłego sądowego.
    No chyba, że w 40-tysięcznym mieście nie ma takiego.



    > Nie ma terminu. Znam przypadki, ze ekspertyzy wracają po kilku latach.
    > Wiem, ze to przykre, ale takie są realia. W wypadku nielegalnego
    > oprogramowania czas wykonania opinii może trwać w praktyce gdzieś do 6
    > miesięcy.

    Tragedia.
    W takim wypadku muszę ustalić czy rzeczywiście dyski poszły do FOTY i
    poprosić ich o przyśpieszenie ekspertyzy.
    Ale pewnie nie zechcą ze mną w ogóle rozmawiać.
    Mam jednak nadzieję. że zechcą udzielić informacji czy moje zabawki tam
    rzeczywiście dotarły - to tak celem zweryfikowania prawdomówności
    prowadzącego.


    > > Są w tym temacie w ogóle jakieś ustawowe nieprzekraczalne terminy?
    > >
    > Nie ma.

    A szkoda bo jak napisał jeden z grupowiczów jest to pole do nadużyć i
    "dołożenia" niepokornym tudzież narażenia czasami winnych, a czasami
    niewinnych ludzi na straty finansowe i nie tylko.


    > Czasem po prostu policjant nei ma zielonego pojęcia, jak
    > to zrobić i tyle.

    Jeden z przeszukujących się znał, ale jak sam stwierdził ma dość bo
    poprzedniego dnia do 1 w nocy robili czynności u kogo innego i jest
    padnięty.
    I w ten sposób z powodu przemęczenia policjanta już ponad 2 miesiące mam z
    głowy 2 dyski.


    > > Numer karty jest nadrukowany na samej karcie i nie jest wyświetlany przy
    > > odczycie w menu żadnego terminala używanego przez Cyfrę.
    >
    > Jest wyświetlany, a co więcej można go zmienić dysponując odpowiednim
    > sprzętęm.

    W żadnym terminalu Cyfry+ nie jest wyświetlany - znam się na tym - od 8 lat
    jestem serwisem antenowym Cyfry+ :)
    Odczytać nr karty można za pomocą czytnika Phoenix (lub innego) i
    odpowiedniego oprogramowania.
    Zmienić go można, ale tylko w niektórych kartach, jednakże i tak pozostanie
    numer nadrukowany na samej karcie.
    No chyba że ktoś go zdrapie, ale w przypadku legalnych kart chyba nikt przy
    zdrowych zmysłach tego nie robi.
    Zresztą jak już ktoś sobie samodzielnie zmieni taki nr (wymagana dość duża
    wiedza) to i tak potem można poznać czy był zmieniany nawet jak nadruk
    został usunięty - po prostu wewnątrz karty zostają ślady "grzebania".



    > > wszystkie inne moje graty są, a te 2 aktywne karty gdzieś wcięło.
    > > Dlatego poprosiłem Cyfrę o ich wyłączenie.
    >
    > To znaczy całkowicie je wcięło, czy chwilowo?

    Po prostu nie było ich fizycznie w budynku Komendy ("wyparowały" z kartonu
    gdzie były wraz z innymi moimi zabawkami) i nikt z pracowników nie umiał mi
    powiedzieć co się mogło z nimi stać.
    Zaś przeszukujący wiedzieli, że obydwie są aktywne i to w dodatku na pełen
    pakiet.
    Na szczęście Cyfra je wyłączyła i pewnie dlatego zostały mi oddane bo po co
    komu nieaktywna karta.
    Obecnie znów są aktywne :).



    > > czyli któryś z policjantów wziął sobie do domu celem pooglądania
    >
    > Myslę, że nie,. cho wykluczyć tego nie można.

    Jestem przekonany o użyciu tych skonfliskowanych kart do celów prywatnych.
    W innym wypadku nie miała by jedna z nich żadnych szans złapać dezaktywacji.
    Instrukcja dezaktywacyjna została wysłana przez Cyfrę dopiero 6 dnia po
    zarekwirowaniu, a dzień po tym jak niezapowiedziany pojawiłem się w
    Komendzie i nie było tam tych kart.


    >Najlepiej
    > napisz pismo do kierownika tej jednostki.

    I tak też będę zmuszony zrobić.
    Ale na razie jeszcze spróbuję polubownie z prowadzącym - chłopina dostał
    niedawno nagrodę Komendanta KPP i teraz jak "nakabluję" na niego to mu
    jeszcze ją zabiorą ;)



    >Teraz Ty mozesz donosiciela włóczyć po sądach.

    Z dziką rozkoszą bym to uczynił, ale zapewne dane tego kapusia zostaną
    utajnione lub Policja zasłoni się jakimiś innymi kruczkami.
    Będę uparcie dążył do rozprawy (pomimo, że mam ponoć mieć zaproponowane
    dobrowolne poddanie się karze) i na sali sądowej może uda mi się coś wydobyć
    odnośnie tego który mnie niesłusznie posądził o produkcję płyt.
    Chociaż nie wiem czy w ogóle dojdzie do procesu bo i za co?
    Za parę starych płytek ze Stadionu - wchodzę do pierwszego lepszego domu i
    znajduję 3 razy tyle piractwa.




    > Zresztą nie widzę powodu, byś obecnie nie napisał pisma do Prokuratury z
    > prośbą o przyspieszenei postępowania, bo Ty ponosisz koszty braku tych
    > przedmiotów i będziesz ich dochodził na organach ścigania. To działa.

    Dzięki - jak droga mediacji z prowadzącym sprawę zakończy się fiaskiem to
    będe musiał tak zrobić.
    Do czego to doszło - na stare lata zostanę "skarżypytą".



    --
    Pozdrawiam.
    Adam


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1