eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoProsba o interpretacjęRe: Prosba o interpretacj
  • Data: 2004-01-21 07:43:38
    Temat: Re: Prosba o interpretacj
    Od: "fart" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > > Kurdelebele jest sobie
    > > kodeks pracy
    > > Rozdział VI
    > > Profilaktyczna ochrona zdrowia
    > > Art. 226. Pracodawca:
    > > 1) ocenia i dokumentuje ryzyko zawodowe związane z wykonywaną pracą oraz
    > > stosuje niezbędne środki profilaktyczne zmniejszające ryzyko,
    > > 2) informuje pracowników o ryzyku zawodowym, które wiąże się z
    wykonywaną
    > > pracą, oraz o zasadach ochrony przed zagrożeniami.
    > > Wychodzę daaaaaleko daleeeeeeko w przód ..... jakieś ..... 10, może 15
    lat
    > > Jak sądzicie ...... Czy z tego artykułu może pracownik skarżyć
    pracodawcę i
    > > mieć względem niego roszczenia z powodu, że nie zapoznał go z
    występującym
    > > na stanowisku zagrożeniem i pracownik nabył chorobę nowotworową bo nie
    > > wiedział, że w środowisku pracy występuje czynnik rakotwórczy.

    > Witam i może rozumie o co Tobie chodzi.
    > Sprawa nie jest tak oczywista jak na pozór sie wydaje .
    > Zwróć uwage na to że pracodawca informuje tylko pracownika ( a nie
    > kandydata na pracownika ) o ryzyku zawodowym jaki wiąże się z wykonywana
    > praca .
    > Czyli informuje dopiero gościa, który juz podpisał umowe o prace i jest
    > pracownikiem.!!!!!!!!!!!!!!
    > I dopiero wtedy gość się dowiaduje że to co będzie robił i na co jest
    > narażony...HA . Taki koles który ma dopiero zamiar się zatrudnić, to
    > zgodnie z prawem wyżej wymienionym wcale nie musi się dowiedzieć co mu
    > grozi.
    > I tu pracodawca daje mu minimalne szanse na przeżycie bez nowotworu czy
    > utraty słuchu, ręki, upadku z 50 m , itd, zarażeniem bakteria,
    > napromieniowaniem promieniowaniem jonizującym , itd.
    > Gość z przerażeniem dowiaduje się zę ryzyko jest duże . Przecież nie ma
    > zakazu pracy z cyjankiem na przykład choć ryzyko spore.
    > I co ..przeciez ma już podpisana umowe o prace na czas nie okreśłony ...
    > terminy wypowiedzen znane wszem . Umowa wiąze obie strony .
    > Co prawada mogą tu mieć zastosowanie przepisy prawa cywolnego dotyczace
    umów
    > w ogólności ale tak w oparciu o KP to praktyka zawierania umów
    przedstępnych
    > nie jest szeroko stosowana dla zwykłych stanowisk .
    > A można by w niej zawrzeć zapisy o nieważności umowy ( możliwość
    > odszkodowania ) jeżeli okazało by sie , że warunki pracy są inne niż
    > deklarowane ustnie przez zatrudniającego.
    > Można oczywiście przywołać zapisy dotyczace badań wstępnych gdzie
    pracodawca
    > ma obowiązek okreśłić lekarzowi sprawującemu profilaktyczna opiekę
    zdrowotna
    > nad zatrudnionymi jakie jest środowisko pracy , a i zapisy ustawy o
    służbie
    > medycyny pracy mówią , że własciwym do oceny ryzyka zawodowego jest
    własnie
    > lekarz służby medycyny pracy .
    > Lekarze podpisujący odpowiednie zaswiadczenia za parę złotych o tym wiedzą
    > lecz nie informują potencjalnych narażaonych na utratę zdrowia o ryzyku
    > zawodowym jakie wiąze się z wykonywana pracą i jakie mają szanse być
    > kalekami czy też zwłokami w okreśłonym czasie.
    > Podejrzewam że ta właśnie ich odpowiedzialność jest zupełnie nie znana .
    > Pytanie jest takie :
    > CO robić gdy lekarz podczas badan wstępnych powie CI .
    > Słuchaj chłopie , nie masz farta ... Jak będziesz pracowł w tym fachu 15
    > lat to szanse na to że będziesz miał nowotór np nabłoniak przepony (
    > azbestoza ) są 50 procentowe co oznacza że jeden z dwóch zadusi sie na
    > śmierć zamiast pić piwo na karaibach..
    > Roszczenia z tytułu wypadków przy pracy , chorób zawodowych nie
    przedawniaja
    > się, to tak na marginesie .
    > Ten myk z ryzykiem może tylko trochę znieść odpowiedzialność pracodawcy z
    > tytułu zatrudniania pracowników w warunkach zagrożenia życia i zdrowia .
    > Bo przecież pracownik był świadomy. .....
    > Ale zgodnie z zapisem 207 kodeksu pracy Pracodawca ponosi odpowiedzialność
    > za stan bezpieczeństwa i higieny pracy a także w związku z art. 94 pkt 4
    ma
    > obowiązek zapewnić bezpieczne i higieniczne warunki pracy i
    > ...................basta

    Kurdelebele
    Jacku
    Bardzo dziękuję za wypowiedź ...... ukazałeś mi problem jeszcze w innym
    świetle, niż sam do tej pory go widziałem
    drążenie moje idzie w kierunku zabezpieczenia, w miarę możliwości prawnych,
    pracodawcy w myśl obowiązujących przepisów przed przyszłymi roszczeniami
    pracowników.
    Nie chciałbym aby w przyszłości pracownicy masowo skarżyli pracodawców za
    niedopełnienie obowiązków przez urzędników............ ale o tym napiszę
    .... jak skończę sprawę ..... a jest o co walczyć ... w końcu to forsa .....
    a tą lubię najbardziej ... poza kobietami ... ma się rozumieć ....

    pozdrawiam
    fart





Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1