-
151. Data: 2018-03-28 22:03:48
Temat: Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2018-03-28 o 19:59, Shrek pisze:
> W dniu 28.03.2018 o 18:59, Liwiusz pisze:
>
>>> I tak bywało. Może nie losowego a męża na przykład.
>>
>> To chyba oczywiste, skoro istnieje domniemanie, że ojcem dziecka jest
>> mąż.
>
> No więc płacił na podstawie domniemania. Jeśli mnie pamięć nie myli, to
> wcale nie tak rzadką sytuacją jest, kiedy jest jasne, ze mąż nie jest
> ojcem, a mimo to płaci alimenty.
Ale to domniemanie jest obalalne. Skoro mąż nie obalił, to jest uznawany
za ojca dziecka, widocznie był ojcem, albo nie chciał obalić tego
domniemania - co na jedno wychodzi. Nie ma to żadnego związku z
"alimentowaniem niewinnych", tylko z ekonomiką procesową (w wielu
przypadkach korzystną również dla samych mężczyzn, iż nie muszą
udowadniać przed sądem rzeczy oczywistych).
--
Liwiusz
-
152. Data: 2018-03-28 22:49:44
Temat: Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 27-03-18 o 23:56, Shrek pisze:
>>>> Stosujecie poprawne wzory, ale w sposób absolutnie nieadekwatny.
>>>> Podobno
>>>> - gdzieś to wyczytałem - biegli ocenili prawdopodobieństwo błędu metodą
>>>> DNA na poziomie dwucyfrowym w tym wypadku. Powiedzmy, ze to było 10%.
>>> I tak napisali w ekspertyzie? Znaczy że co - co 5 osoba ma takie samo
>>> DNA, bez jaj.
>> Nie takie same. Może nie mieli całego łańcucha. Może mieli mało dokładne
>> metody.
> Metoda była nawet w tamtych czasach uznawana za rewolucyjnie dokładną.
> Jakby jej wyniki były na poziomie 80/20 to nikt by jej za dokładna nei
> uznał.
Ale i dziś czasem nie ma pełnego łańcucha.
>
>> Nawet tu w tym wątku ktoś o tym pisał, że biegli z góry pisali,
>> że ie są pewni, ale nikt tego nie czytał.
>
> A ten ktoś twierdził na podstawie?
Zadje sie było w opinii napisane.
-
153. Data: 2018-03-28 22:52:14
Temat: Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 28-03-18 o 06:52, Shrek pisze:
> Jeszcze raz - chcesz powiedzieć, że policja czy biegli sądowi
> oszczędzali na jakości dowodów i efektem było prawdopodobieństwo błędu 1/5?
To śledztwo. Ekspertyzę zleca i płaci Prokuratura. Mogli oszczędzać na
kosztach, albo z przyczyn technicznych nie dało się dokładniej.
-
154. Data: 2018-03-29 07:24:03
Temat: Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 28.03.2018 o 22:03, Liwiusz pisze:
> Ale to domniemanie jest obalalne. Skoro mąż nie obalił, to jest uznawany
> za ojca dziecka, widocznie był ojcem, albo nie chciał obalić tego
> domniemania - co na jedno wychodzi.
Czyli nie na podstawie dowodu, a domniemania. Ale źle mnie zrozumiałes.
Z tego co pamiętam są sytuacje, gdzie facet udowadnia, że ojcem nie jest
a alimenty dalej płaci. Sąd kieruje siędobrem dziecka.
Shrek
-
155. Data: 2018-03-29 07:25:53
Temat: Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 28.03.2018 o 22:49, Robert Tomasik pisze:
>>> Nawet tu w tym wątku ktoś o tym pisał, że biegli z góry pisali,
>>> że ie są pewni, ale nikt tego nie czytał.
>>
>> A ten ktoś twierdził na podstawie?
>
> Zadje sie było w opinii napisane.
A jakieś źródło? Bo sam zdaje się podałeś wyborczą gdzie była mowa o
kilku(nastu) osobwach we Wrocławiu. To nie jest 20%.
Shrek
-
156. Data: 2018-03-29 11:05:35
Temat: Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:p9ghm2$bq2$...@n...news.atman.pl...
W dniu 2018-03-28 o 18:58, Shrek pisze:
>> W dniu 28.03.2018 o 18:54, Liwiusz pisze:
>
>>> Jakby kierował się dobrem dziecka, to by zasądzał alimenty od
>>> losowego mężczyzny. Albo tego, kogo wskaże kobieta.
>
>> I tak bywało. Może nie losowego a męża na przykład.
>To chyba oczywiste, skoro istnieje domniemanie, że ojcem dziecka jest
>mąż.
Prawnie zapisane, czy takie "zyciowe" ?
O ile pamietam to slyszalem, ze raz sady obciazyly "losowego", wlasnie
argumentujac dobrem dziecka.
Dziecko bedzie mialo lepiej, jak matka dostanie alimenty od
domniemanego ojca :-)
Przez dlug czas do dyspozycji bylo tylko badanie krwi, ktore owszem -
niektorych "oskarzonych" mogly "uniewinnic", ale o wielu nie mogly sie
wypowiedziec - tzn nie wykluczaly ich ojcostwa, ani nie potwierdzaly.
J.
-
157. Data: 2018-03-29 11:10:20
Temat: Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2018-03-29 o 11:05, J.F. pisze:
> Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:p9ghm2$bq2$...@n...news.atman.pl...
> W dniu 2018-03-28 o 18:58, Shrek pisze:
>>> W dniu 28.03.2018 o 18:54, Liwiusz pisze:
>>
>>>> Jakby kierował się dobrem dziecka, to by zasądzał alimenty od
>>>> losowego mężczyzny. Albo tego, kogo wskaże kobieta.
>>
>>> I tak bywało. Może nie losowego a męża na przykład.
>
>> To chyba oczywiste, skoro istnieje domniemanie, że ojcem dziecka jest
>> mąż.
>
> Prawnie zapisane, czy takie "zyciowe" ?
Prawnie zapisane, a wynika zapewne "z życia" :)
> O ile pamietam to slyszalem, ze raz sady obciazyly "losowego", wlasnie
> argumentujac dobrem dziecka.
Chętnie przeczytam o sprawie.
> Przez dlug czas do dyspozycji bylo tylko badanie krwi, ktore owszem -
> niektorych "oskarzonych" mogly "uniewinnic", ale o wielu nie mogly sie
> wypowiedziec - tzn nie wykluczaly ich ojcostwa, ani nie potwierdzaly.
Proste wykluczenie po grupach krwi, pewnie w szkole podstawowej o tym
uczą, a na pewno w liceum. Tylko że nie był to przecież jedyny dowód -
mógł wykluczyć, ale skoro nie wykluczał, to szło się dalej z machiną
dowodową - zeznania świadków itp. :)
--
Liwiusz
-
158. Data: 2018-03-29 19:38:15
Temat: Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:p9iahu$2pr$...@n...news.atman.pl...
W dniu 2018-03-29 o 11:05, J.F. pisze:
>> O ile pamietam to slyszalem, ze raz sady obciazyly "losowego",
>> wlasnie argumentujac dobrem dziecka.
>Chętnie przeczytam o sprawie.
Za dawno temu to bylo ... ale czy Cie az tak bardzo dziwi, ze sad
uwaza iz "dla dobra dziecka bedzie lepiej jak domniemany ojciec
zaplaci alimenty" ?
>> Przez dlug czas do dyspozycji bylo tylko badanie krwi, ktore
>> owszem - niektorych "oskarzonych" mogly "uniewinnic", ale o wielu
>> nie mogly sie wypowiedziec - tzn nie wykluczaly ich ojcostwa, ani
>> nie potwierdzaly.
>Proste wykluczenie po grupach krwi, pewnie w szkole podstawowej o tym
>uczą, a na pewno w liceum. Tylko że nie był to przecież jedyny
>dowód - mógł wykluczyć, ale skoro nie wykluczał,
No wlasnie - niektorzy mieli to szczescie, ze wykluczal.
>to szło się dalej z machiną dowodową - zeznania świadków itp. :)
No przeciez matka najlepiej wie, z kim spala :)
A swiadkow na to, ze nie znasz baby, to jak znajdziesz ?
J.
-
159. Data: 2018-03-29 23:53:32
Temat: Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 29-03-18 o 07:25, Shrek pisze:
>>>> Nawet tu w tym wątku ktoś o tym pisał, że biegli z góry pisali,
>>>> że ie są pewni, ale nikt tego nie czytał.
>>> A ten ktoś twierdził na podstawie?
>> Zadje sie było w opinii napisane.
> A jakieś źródło? Bo sam zdaje się podałeś wyborczą gdzie była mowa o
> kilku(nastu) osobwach we Wrocławiu. To nie jest 20%.
Wyborcza wyborczą. Gdzieś widziałem cytat, że dwucyfrowy był
dopuszczalny błąd procentowy.
-
160. Data: 2018-03-30 00:03:55
Temat: Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 28-03-18 o 18:58, Shrek pisze:
> W dniu 28.03.2018 o 18:54, Liwiusz pisze:
>
>> Jakby kierował się dobrem dziecka, to by zasądzał alimenty od losowego
>> mężczyzny. Albo tego, kogo wskaże kobieta.
>
> I tak bywało. Może nie losowego a męża na przykład.
Wiele lat temu na moim osiedlu dziewczyna się podczas imprezy opiła.
Trudno powiedzieć, co się tam działo, ale później okazało, ze jest w
ciąży. Pozywała kolejno uczestników imprezy i kolejno na szczęście
badania krwi (nie było DNA)wykluczały ich Po siódmej osobie odpuściła.