eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoProblem(y) w szkole › Re: Problem(y) w szkole
  • Data: 2010-08-15 15:15:03
    Temat: Re: Problem(y) w szkole
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości
    news:d2f585cb-c7f0-401a-86ea-82f129e91411@c10g2000yq
    i.googlegroups.com
    Jacek Drecz <e...@g...com> pisze:

    >> Z treści tego co napisałeś wynika, że jesteś niepełnoletni. W takim razie
    >> lepiej, aby czynności zmierzające do zbadania sprawy i ew.
    >> zdyscyplinowania wuefmena podjęli twoi rodzice. Na początek może
    >> stawiając kwestię na zebraniu rady rodziców?
    > Tak się składa, że do końca tego miesiąca ukończę 18 lat.
    Jeśli się uda to gratuluję i najlepsze życzenia. :)
    Ale i tak rodzice (nawet pojedynczo, a już zwłaszcza w kupie) to siła
    nacisku, z którą każdy dyrektor się liczy.

    >>>>>>> Z doświadczenia, w gimnazjum miałem podobnego nauczyciela.
    >>>>>> To na razie dwóch. Za mało do uogólnień, nie sądzisz?
    >>>>> Trzecia, z którą miałem przyjemność, również budziła pewne (aczkolwiek
    >>>>> minimalne zastrzeżenia
    >>>> Czyje?
    >>> Moje.
    >> Zatem byłeś w swych zastrzeżeniach jakby samotny?
    > A który uczeń powie coś złego na nauczyciela, który daje im co
    > najmniej godzinę, czasami dwie tygodniowo na co tylko zechcę właśnie
    > poprzez brak zajęć lekcyjnych wychowania fizycznego?
    > W dodatku, gdy są
    > z nim na Ty a nawet bywało, że umawiali się razem na kielicha.
    Jeśli to prawda, to ten nauczyciel to jakiś wariat.
    Samowolne odwołanie zajęć i wypuszczenie uczniów spod opieki to ciężkie
    naruszenie obowiązków pracowniczych. Spokojnie nagana, może komisja
    dyscyplinarna z zawieszeniem w pełnieniu obowiązków, ba! - nawet
    dyscyplinarka.
    Niech się w tym czasie zdarzy jakiś tragiczny wypadek to i kryminałem się
    może skończyć.
    A chlanie belfra ze _swoimi_ _niepełnoletnimi_ uczniami, nawet prywatnie, po
    zajęciach to się nie mieści w etyce jakiejkolwiek, o zawodowej nie
    wspominając.

    > W
    > zasadzie jedyną osobą, dla której ta cała sytuacja się nie podoba
    > jestem ...ja.
    Jeszcze raz - masz dowody czy tylko swoje słowa?

    >>>>> Czwarty nauczyciel
    >>>>> WF, z którym się spotkałem wyznaje podobne wartości i zachowuje się
    >>>>> podobnie do tego, o którym mówię od dłuższego czasu.
    >>>> Może masz po prostu pecha?
    >>> Może. A może to świadczy o pewnym poziomie nauczycieli WF? Jakoś to
    >>> jedyni nauczyciele, co do pracy których mam wątpliwości - jakoś żaden
    >>> inny nauczyciel w przeciągu 10 lat mojej edukacji tak się nie
    >>> zachowywał.
    >> Może, ja z kolei jakichś szczególnych wad wuefistów podczas mojej
    >> znacznie dłuższej i bogatszej edukacji nie zauważyłem.
    > Widać miałeś szczęście.
    Prędzej podejrzewam u ciebie pecha.
    Może trochę przewrażliwienia i młodzieńczo emocjonalnego podejścia
    zaburzającego obiektywizm - jesteś jednak w końcu w swej ocenie w
    przytłaczającej mniejszości, a właściwie samotności. Dlatego doradzałem
    przeanalizowanie sprawy dokładnie.
    Nie wykluczam, naturalnie, że możesz mieć sporo racji.

    > Ja z całą pewnością dwóch z pięciu, z którymi
    > miałem do czynienia mogę nazwać 'elementem'.
    O, to żaden problem. Każdy może sobie nazywać co i jak chce.

    > Uzasadnienie co do mojej
    > opinii przewija się w poprzednich wiadomościach.
    W każdym razie coś tam piszesz na ten temat.

    >> Jeśli tak, to przecież masz od groma świadków - swoich kolegów.
    > Spójrz proszę na początek tej wiadomości. Wtedy zrozumiesz, dlaczego
    > nikt raczej nie zechciałby tego potwierdzić.
    No to co ja poradzę?
    Może ci chociaż nicka nadam? Don Quichote może być? ;))
    Chłopie, to tylko szkoła. Pójdziesz do pracy to zobaczysz dopiero numery,
    tchórzostwo, świństwa, intrygi, upodlenie...

    >> A najlepiej zastanów się, czego właściwie chcesz? Dokopać belfrowi od
    >> nielubianego przez ciebie przedmiotu czy załatwić dla siebie legalną (jak
    >> twierdzisz) możliwość zwolnienia z uczęszczania na zajęcia WF? A może
    >> jedno i drugie?
    > W pierwszej kolejności zwolnienie z WF.
    Jeżeli jesteś faktycznie taki praworządny, uwielbiający prawo jak się
    przedstawiasz i nie chcesz niczego symulować, to ja szans w opisanych
    okolicznościach nie widzę.

    > W drugiej, opcjonalnie, także
    > zaprzestanie tego, co do tej pory czyni ten nauczyciel, a najlepiej
    > także wyciągnięcie konsekwencji (nagana dyrektora, zwolnienie, a
    > przynajmniej kontrola).
    Opisałem co można zrobić w sposób formalny z jaką taką nadzieja na efekt.
    A mniej formalnie to co - komórki z dyktafonem i aparatem nie masz?

    --
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1