s...@i...sieradz.info napisał(a):
> Witam!
>
> Mozliwa do zaistnienia sytuacja:
> Mam 'stare' prawo jazdy. Jade sobie samochodem 1 lipca.
> Zatrzymuje mnie policja, co mi grozi:
> - jaki mandat (ile kosztuje)
> - czy moge sie dalej poruszac pojazdem (pojazd z zabranym dowodem rej. moze
> dalej jechac, do miejsca zamieszkania itp), co z prawem jazdy w analogicznym
> wypadku?
>
>
> ps. jesli chodzi o moj prywatny poglad na ta sprawe to jest to ewidentne
> dziadostwo i szukanie forsy przez wiecznie nienazarte panstwo polskie.
> Skoro panstwo sobie wymyslilo ze trzeba wymienic dokument to niech ono za to
> zaplaci, ew zrobi to po kosztach. Ale po co, skoro mozna obywatela zlupic na 70
> zl. No i jeszcze przy okazji troche wytresowac zeby jak owieczka poszedl do
> urzedu. Byl kiedys w "Najwyzszym Czasie" artykul ze to rozporzadzenie ministra
> jest niewazne - ale to bylo z pol roku temu, moglo sie cos zmienic a poza tym
> jezdze starym polonezem, moje prawo jazdy jest juz lekko podniszczone a
> policjant (szczegolnie ten wasaty) ma zawsze racje i jak nie do A to sie
> przyczepi do B. Tak wiec chce wiedziec co mi grozi w w/w wypadku.
> Mam do wykonania dluzsza trase juz w lipcu i chce wiedziec czy moge zaryzykowac.
> Wiadomo ostrozna jazda, cb-radio itp ale ryzyko jednak istnieje. A nie chce jak
> idiota stac w polu samochodem w 2 koncu polski, bo jakis policjant sie musial
> wykazac i zlapal cholernie groznego przestepce.
>
>
> pozdrawiam wszystkich prawnikow z tutejszej grupy na ktorej ja tylko goscinnie
> :)

Jeśli chcesz mieć spokój to zrób jak zalecają tutaj :

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,34501
64.html?skad=rss