eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPrawo budowlane - godziny prac?!Re: Prawo budowlane - godziny prac?!
  • Data: 2010-08-04 11:04:17
    Temat: Re: Prawo budowlane - godziny prac?!
    Od: "pmlb" <b...@d...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]



    "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote in message
    news:4c59468b$1@news.home.net.pl...
    > pmlb pisze:
    >
    >>> Tak. Wracasz z pracy, chcesz sobie np. zamocować żyrandol i nie możesz,
    >>> bo zaraz jakaś menda poleci z donosem, że jest po 17-tej, a ty wiertarką
    >>> wiercisz.
    >>
    >> A co wy tacy tepi jestescie he?
    >
    > Nie, to ty jesteś tępy.

    Fajna masz piaskownic?

    >> Czy dl;a was wszystko musi byc opisane w przepisach?
    >
    > Przepisy muszą być jednoznaczne i precyzyjne.

    Pod jaki paragraf podchodzi twoja tepota?

    >> Czy naprawde nie widac roznycy w zalozeniu zyrandola a kilkugodzinnej
    >> pracy na budowie?
    >
    > Jak widać, to ją sformalizuj.

    Zyrandol to nie to samo co mlot pneumatyczny - starczy tepkaczku z
    piaskownicy?
    Moze w pisakownicy nie ma roznicy miedzu zabawkami, ale wierz mi ze w
    doroslym zyciu miedzy zalozeniem zyrandola a pracami budowalnymi jest
    potezna roznica, nie moge ci opisac teraz jaka bo to dlugi temat, ale moge
    odeslac cie do wikipedi - wpisz roboty budowlane i jak juz p[oczytasz wpisz
    zalozenie zyrandola - wowczas moze dojdziesz wrszcie do sedna gdzie lezy
    roznica, tak jak z niedzielea czy czwartkiem.

    >> Dlaczego wymagacie by kazda czynnosc byla opisana skatalogowana i miala
    >> paragraf?
    >
    > Bo to jest prawo, a nie jaśniepańska wola.

    To pod jaki paragraf podchodzi oddychanie?

    >> Nie potraficie bez paragrafu zyc i ocenic co jest halasem a co
    >> zalozeniem zyrandola, czym rozni sie niedziela od dnia powszedniego, a
    >> czym godzina 17-nasta od 3 w nocy?
    >
    > Niejednoznaczne przepisy to poważne zagrożenie tak dla prawa jak i
    > wolności. I genialna pożywka dla korupcji.

    Jak wyzej, gdzie przepis, ze mozesz oddychac?

    > [ciach]
    >
    >>> Nie, nie szanujesz. Jakbyś szanował, to byś zadbał o to, by go nie
    >>> kaleczyć tak koszmarnie.
    >>
    >> Ja go szanuje.
    >
    > Nie, nie szanujesz, tępaku.

    To nie czytaj - i idz do piaskownicy sie bawic.

    >
    >>>> A bledy to moja sprawa ja nie zmuszam nikogo do czytania moich
    >>>> postow, zawzsze mozna mnie dac do "ignore" - ja sie nie obraze.
    >>>
    >>> Nie, nie twoja sprawa - piszesz publicznie.
    >>
    >> No wlasnie.
    >
    > I publicznie kaleczysz język.

    Masz na to paragraf?

    > [ciach]
    >
    >>> Twój sposób rozumienia ekonomii jest poniżej poziomu przedszkolaka.
    >>
    >> Znaczy, ze wlasciielowi firmy budowalnej nie zalezy na zysku i w
    >> niedziele pracuja za darmo?
    >
    > Kombinuj dalej.

    Znaczy, twierdzisz, ze w niedziele budowlancy pracyja za darmo? Super!
    Daj tylko jeszcze pod to paragraf.

    >>> [ciach]
    >>>
    >>>>>> Naprawde nie widzisz roznicy w niedzieli a czwratku?
    >>>>>
    >>>>> Inaczej się nazywają?
    >>>>
    >>>> Wiec sprawdz czym sie rozni dzien powszedni od niedzieli.
    >>>
    >>> Sprawdziłem. Nazwą.
    >>> [ciach]
    >>
    >> No widzisz, a teraz znajdz dlaczego w niedziele wiekszosc ludzi nie
    >> pracuje.
    >
    > Zbieg okoliczności.

    Buhehehehe - ty jestes zbiegem okolicznosci...
    Daj przepis na to ze to zbieg okolicznosci - a nie jasniepanskie wynuzenia.

    >> W Porownaniu z czwartkiem
    >
    > Zależy gdzie.

    Na calym swiecie - tepaku (poza polska?)

    >>>>> Przecież nie hałasuje dla przyjemności.
    >>>>
    >>>> Dla zysku, jego zysku...
    >>>
    >>> I zysku przyszłych lokatorów, egoisto.
    >>
    >> A nie mozna uszanowac obecnych - trudne?
    >
    > Obecni wiedzieli, że wprowadzają się na teren, gdzie prace budowlane
    > jeszcze będą trwać.

    I nie przeszkadza to szanowac juz tam mieszkajacych, ktorzy nomeomen za to
    zaplacili, i ci budowalncy maja kase wlasnie od tych lokatorow i
    mieszkancow. Panial tepak?

    >>>>>> do zaakceptopwania, bo wiekszos ludzi ( w tym i ty) nawet nie
    >>>>>> zrozumie o
    >>>>>> co chodzi!
    >>>>>> A chodzi wylacznie o poszanowanie czlowieka.
    >>>>>
    >>>>> To i ty też go poszanuj - tego budowlańca, co może tylko dzięki temu
    >>>>> ma
    >>>>> robotę, tych co chcą tam mieszkać.
    >>>>
    >>>> A co przeszkadza budowlancowi cicho pracowac w niedziele?
    >>>
    >>> Prawa fizyki.
    >>
    >> Jakie? Geniuszu:)))
    >
    > Trzeba było uważać na lekcjach, tępaku.

    No dawaj to prawo fizyki o pracy w niedziele.... hehehehe
    Jestes geniuszem!


    > [ciach]
    >
    >>> No to szanuj większość - budowlańców i przyszłych lokatorów jest więcej,
    >>> niż tego jednego marudy.
    >>
    >> Widzisz, jak bys pomyslal, to bys wpadl, ze zakaz pracy w niedziele lub
    >> praca wylacznie cicha, byla by dorbra dla samych budowlancow
    >> (pracownikow) bo ci zostali by w domach z rodzinami a tak musza robic w
    >
    > Tylko by nie dostali za to pieniędzy. Ponownie rozumujesz, jak dziecko.
    > Dziurę budżetową łatałbyś drukowaniem gotówki?

    Ale dostali by za pozostale 5 czy 6 dni - tak? czy w poslce placi sie tylko
    za niedziele?
    Dziure budzetowa? A ty ja zrobiles? To ja zatkaj!
    O dodruk kasy sie nie martw PO PiS pieknie juz dodrukowuje kase od 1997
    roku:)))
    ABo jak sadzisz, dlaczego VAT tyrzeba podnies - geniuszu!

    > [ciach]
    >
    >>>>> Czyli teraz domagasz się walki o poszanowanie większości - a nie
    >>>>> (każdego) człowieka.
    >>>>
    >>>> jedno z drgim sie nie kluci
    >>>
    >>> Przestań bełkotać.
    >>
    >> ?
    >
    > Bełkoczesz. Piszesz tak, jak pijany mówi. Bełkotliwie. Pisz starannie i
    > poprawnie.

    A co kluci sie?

    > [ciach]
    >
    >> Dla mnie dzien wolny od pracy to swieto i koniec. Od prac w domu mam
    >> specjalistow, ktorzy to zrobia w ciagu dnia powszedniego nie w
    >> niedziele) w godzinach pracy.
    >
    > Wiesz, burżuju, nie każdego stać na to, żeby wynajmować specjalistów do
    > każdej dupereli.

    A co w takim razie z ta dziura buzdetowa, bo teraz juz masz rozdwojenie
    jazni... raz musza ludzie pracowac w niedziele a teraz muwisz, ze cie nie
    stac....

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1