eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPracodawca nie może czytać e-maili pracownika › Re: Pracodawca nie może czytać e-maili pracownika
  • Data: 2007-04-05 15:50:44
    Temat: Re: Pracodawca nie może czytać e-maili pracownika
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości news:ev3432$gj4$2@atlantis.news.tpi.pl Johnson
    <j...@n...pl> pisze:

    >> Skłaniam się ku stanowisku, że tak ogólnie sformułowane uzasadnienie
    >> (marnowanie czasu pracy) byłoby kiepskim uzasadnieniem rozwiązania
    >> stosunku pracy w trybie tzw. "dyscyplinarnym".
    > Po pierwsze nie o tym pisałem. Wypowiedzenie nie równa się
    > "dyscyplinarne". W pierwszej kolejności pisałem o wypowiedzeniu.
    Nieprawda. Pisałeś o "zwolnieniu" (a zwolnić można w różnym trybie). Sprawdź
    sobie. Nie kontrolujesz już nawet co piszesz?

    > A po drugie założyłem że ktoś umie napisać wypowiedzenie, tak by w sądzie
    > nie upadło ono z samych powodów "formalnych".
    Nie tłumacz się. I zakładaj sobie co chcesz, nawet majtki przez głowę. Ja
    sobie pokpiwam z tego co napisałeś, nie widzę bowiem powodu do zadawania
    sobie trudu dociekania co i jak założyłeś.

    >> Moim zdaniem musiałyby istnieć przynajmniej dowody permanentnego
    >> łamania regulaminu pracy, wcześniejsze upomnienia, jakaś nagana.
    > To tylko twoje niczym nie uzasadnione i nie znajdujące oparcia w
    > przepisach zdanie.
    Owszem. Tyle samo warte, co i twoje.

    > Mam nadzieje że twoja niewiedza jest tylko skutkiem tego że nie jesteś
    > prawnikiem, a nie z tego że jesteś prawnikiem nieukiem.
    Stawiam sprawę jasno - nie jestem prawnikiem, mogę popełniać błędy i mam
    prawo do niewiedzy.
    Odnoszę jednak wrażenie, że ty się za prawnika uważasz, może nawet posiadasz
    takie _formalne_ wykształcenie (jedno != drugie).
    Jeśli tak, to czym więc wytłumaczysz _swoją_ niewiedzę, błędy, brak
    umiejętności sformułowania precyzyjnej wypowiedzi?

    > Jednak w obydwu wypadkach nie powinieneś być tak stanowczy w swoich
    > sądach.
    I nie jestem. Ty jakoś kiepsko jarzysz i albo nie czytasz postów na które
    odpowiadasz, albo niewiele rozumiesz z czytanego tekstu. Użyłem sformułowań
    "skłaniam sie ku przekonaniu" oraz "moim zdaniem". To nie są objawy
    stanowczych sądów.
    Czytaj, czytaj, myśl, myśl, myśl, potem ew. pisz.

    --
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1