eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPozwanie prokuratora do sadu - teoretyczne rozwazania › Re: Pozwanie prokuratora do sadu - teoretyczne rozwazania
  • Data: 2011-10-13 19:16:16
    Temat: Re: Pozwanie prokuratora do sadu - teoretyczne rozwazania
    Od: "Ajgor" <n...@...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "SDD" < napisał w wiadomości news:j777fg$qma$1@news.onet.pl...

    >> prawdziwe, ten ktos mial by prawo pozwac mnie do sadu. Czy to samo
    >> dotyczy prokuratora? I nie mam na mysli pozwania PROKURATURY, tylko
    >> prokuratora personalnie po nazwisku, jako obywatela.
    >
    > Po pierwsze - prokurator na rozprawie nie robi za obywatela - tylko za
    > przedstawiciela PROKURATURY wlasnie.

    Jak by mnie oskarzyl o cos, czego bym nie zrobil, to mial bym to w nosie.
    Jest zywym czlowiekiem z krwi i kosci, obywatelem,. A ze przedstawicielem
    prokuratury.. to jego sprawa.

    > A po drugie prokurator ma immunitet *materialny* jesli chodzi o
    > zniewage/pomowienie/znieslawienie w zakresie wykonywanai jego obowiazkow.
    > Materialny, czyli taki, ktory sprawia, ze wogole nie popelnia on takiego
    > przestepstwa (w odroznieniu od immunitetu formalnego, ktory takze
    > posiada - podobnie jak sedzia czy parlamentarzysta - ale ktory moze zostac
    > uchylony, gdyz dotyczy nie popelnienia przestepstwa a dopuszczalnosci
    > postepowania).

    Czyli praktycznie moze sobie wziac pierwszego lepszego przechodnia z ulicy,
    zgnoic go,
    zmieszac z blotem, zniszczyc, i nic mu za to nie mozna zrobic?
    Zreszta co ja sie glupio pytam. Osobiscie znam taki przypade, gdzie
    prokurator doslownie zniszczyl
    zycie uczciwemu czlowiekowi, i nic za to nie mial.

    > Immunitet taki posiada takze obronca,

    Prawde mowiac ogladajac te programy zastanawiam sie, czy na sali sadowej w
    ogole chodzi o ustalenie prawdy.
    Raczej wyglada to jak jakis teleturniej miedzy prokuratorem, a obronca, pod
    tytulem
    "Kto potrafi zdyskredytowac wiecej dowodow", a prawda, i wina lub niewinnosc
    w ogole sie w tym nie licza.
    I idac dalej tym tokiem myslenia - ciekawe, ilu winnych zostalo
    wypuszczonych na wolnosc, bo mieli kase na lepszego adwokata, a przede
    wszystkim, ilu NIEWINNYCH siedzi w polskich wiezieniach, bo nie mieli kasy
    na adwokata.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1