eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPomocy! Jak zameldować się bez zgody właściciela?Re: Pomocy! Jak zameldować się bez zgody właściciela?
  • Data: 2005-07-19 17:06:57
    Temat: Re: Pomocy! Jak zameldować się bez zgody właściciela?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Czapla wrote:

    >>Można np. doliczyć zaległe opłaty.
    >
    >
    > Można. Tylko co z tego wyniknie? Przecież lokator i tak nie zapłaci. Jak nie
    > wierzysz to przejrzyj ze trzy wątki "upierdliwa dłużniczka" (ciągnie się to już
    > 11 lat...).

    Równie dobrze może w ogóle nie płacić, więc to marny argument.

    [ciach]

    >>Zawsze można coś wykombinować.
    >
    >
    > Nie zawsze. U nas nie tylko, że piony idą w ścianach to jeszcze nie zawsze idą
    [ciach]
    > najmniejszych wymianach trzeba tłuc całość i do tego przebijać strop. Ja mam
    > wodę zimną tylko z 2 pionów, bo sam sobie przeciągnąłem wodę z klozetu do
    > kuchni i odciąłem się od jednego pionu (musiałem tak zrobić, bo u sąsiadów był
    > zawór odcinający i zakręcali mi wodę). Ale początkowo były 3 piony wody zimnej

    Widzisz - czyli można. Potrzebna tylko właściwa motywacja :-D

    > nieźle co? To wina tych "przodowników pracy", co to odbudowywali Warszawę w
    > latach czterdziestych i pięćdziesiątych. Tylko naprawdę ciężki idiota mógł tak
    > rozprowadzić wodę.

    Co prawda, to prawca. Cud, że jeszcze wam się poważniej instalacja nie
    posypała - wtedy i tak trzeba by wszystko pruć, więc przy okazji można
    by i liczniki zainstalować.

    [ciach]

    >>Też było trochę kucia
    >
    >
    > To ty chyba w życiu kucia nie widziałeś...

    Widziałem. Sąsiedzi przerabiali pokój i kuchnię na dużą kuchnio-jadalnię :)


    >>(zwłaszcza, że niektórzy sobie oglazurowali
    >>piony)
    >
    > U nas nie tylko piony są oglazurowane ale i wszystkie gałązki...

    Zawsze można zakombinować podobnie, jak Ty zrobiłeś - odciać w prostych
    w dostępie i nie oglazurowanych miejscach i puścić jedną/dwie linie z
    licznikiem rurami dyskretnie narożnikami puszczonych.

    >>No i widzisz - jakby zarząd pomyślał, to by takich, jak Ty po założeniu
    >>liczników rozliczał od zużycia, za całą resztę obciążał całą resztą plus
    >>stratami.
    >
    > To naprawdę nie jest takie proste.

    Potrzeba tylko odrobinę dobrej woli i/lub dobrej motywacji ;->

    Jakby ludzim na prawdę przeszkadzali ci, co zaniżają liczbę lokatorów a
    zawyżają zużycie wody, to by odżałowali mały kawałek glazury na dokucie
    się do rur, zainstalowanie liczników i zainstalowanie w tym miejscu np.
    małej eleganckiej niby-szafeczki, za którą schowane byłby liczniki.

    Poza tym instalacja prędzej czy później jakichś większych napraw będzie
    wymagała, więc tak czy inaczej trzeba będzie pruć - i wtedy będzie można
    ją poprowadzić jakoś sensowniej.

    Ale to może już nieco OT...

    --
    Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
    Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1