On Mon, 25 Feb 2002, Gwidon S. Naskrent wrote:

>+ On Mon, 25 Feb 2002, Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne wrote:
>+
>+ > Mogę założyć że nie są dla mnie źródłem ŻADNEGO prawa ?
>+
>+ PN nie są źródłem prawa, tak samo jak nie są nimi umowy cywilnoprawne. Są
>+ to pewne wyznaczniki jakości które stosuje się w produkcji i obrocie
>+ gospodarczym. Pod tym względem mają rolę zbliżoną do prawa zwyczajowego.
>+
>+ Nie jestem pewien czy nieprzestrzeganie PN _zawsze_ skutkuje sankcjami (w
>+ postaci np. niedopuszczenia towaru do obrotu).

Nie zawsze, to pewne; PN pt. "kodowanie polskich znaków"
wiadomy producent software (nie on jeden) zastosował do
podatrcia we wiadomym miejscu i nikt nikogo nie wsadza
do więzienia.
Problem w tym że jak chcę wykopać rów, a na nieszczęście
on się "obsunie" to zostanę potraktowany "nieprzestrzeganiem
norm budowlanych". Inaczej: "polskich norm" !

>+ > (Konstytucja, "źródłami prawa są", czyli resztę można....)
>+
>+ Owszem, wyliczenie w konstytucji ma charakter zamknięty. Co nie znaczy że
>+ zwyczaj czy zasady współżycia społecznego są zupełnie nieistotne dla
>+ kształtowania treści stosunków prawnych, jednak możliwość ich
>+ uwzględnienia musi wynikać z prawa stanowionego.

Zdaje się że właśnie tu jest problem...
Ktoś tu rzucał przykładami (prawa budowlanego, na przykład)
ale paragrafów nie podał ;>, a szkoda.

Pozdrowienia, Gotfryd
(pamiętający kto to "rzucał przykładami")