Użytkownik "Rodrig Falkenstein" <r...@g...pl> napisał w
wiadomości news:opsj78dk1xmg13b0@kura4m98.it-net.pl...
> Ty o szacunek nie zabiegasz, doktorku. Ty się go domagasz.

Nie zależy mi na szacunku psa gdy na mnie szczeka, tym bardziej nie zależy
mi na szacunku ze strony kogoś, kto twierdzi uparcie, że komunizm był lepszy
od demokracji.

Tu ma pan artykuł o kolejnej ofierze komuny, o której dowiedzieliśmy się
niedawno.

> Jakie 20 deko, doktorku? Nie pamiętasz juz ile było na kartce?
> Inteligenci i dzieci - 0,7 kg. wołowiny z kością

smakowała panu kość?

> + 1,8 kg innego mięsa, w tym wędlin.
> robotnicy - 1 kg wołowiny z kością + 3 kg innego mięsa, w tym wędlin.

Pana rodzice - podobno 'naukowcy' z 'nic nie wartym papierem' mieli mniej
zatem niż robotnicy?

> Miałeś zatem prawo zezreć miesięcznie 2,5 kg mięsa i wyrobów mięsnych.

Prawo zeżreć?
Do kogo pan pisze? do swojego owczarka niemieckiego, z którym wychodzi pan
na spacery w swoim czarnym skórzanym płaszczu i w czarnym skórzanym
kapeluszu.

> Jakie podwyżki? To nie komuna doktorku. O twojej pensji decydyje tylko
> pracodawca. Więc to do niego uderzaj o podwyżkę. Może chciałbyś, aby
> uchwalono ustwę o tym, ze ludzie z doktoratem zarabiają 10.000 zł
> miesięcznie? To nie komuna doktorku, to właśnie wolny rynek.

Uchwala się minimalne pensje. Gdyby uchwalono 3000 zł minimalną pensję, bo
tyle potrzeba żeby przeżyć z rodziną, to być może miałbym 10000 na miesiąc.
Pensje na uczelniach określają głównie pensje na uczelniach państwowych, a
one są ustalane przez rząd.

[...]
ciach bzdury prawnika Falkensteina