eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPolicja z Lubina JUŻ "minęła się z prawdą"? [Postępy "wiarygodności" policji] › Re: Policja z Lubina JUŻ "minęła się z prawdą"? [Postępy "wiarygodności" policji]
  • Data: 2021-08-12 13:28:08
    Temat: Re: Policja z Lubina JUŻ "minęła się z prawdą"? [Postępy "wiarygodności" policji]
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Thu, 12 Aug 2021 13:07:55 +0200, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 12.08.2021 o 10:57, J.F pisze:
    >>> Jak rozumiem są dwie wersje: W wersji (rzecznika) policji "zmarł w
    >>> szpitalu" czyli go żywego do szpitala dowieźli,
    >> Wersja rzecznika moze dotyczyc "zywego wsadzili do karetki".
    >> Nastepna informacja przychodzi ze szpitala, ze zmarl, wiec "zmarl w
    >> szpitalu" bez wchodzenia w szczegoly.
    >
    > To, że zgon stwierdzono w szpitalu niewiele znaczy. Proces umierania
    > chwilę trwa.

    Ja tylko lekko usprawiedliwiam rzecznika.
    Gdyby kulsony wsadzily do karetki zywego, to rzecznik moglby nie
    wiedziec, czy zmarl w szpitalu, czy w karetce.

    Ale wsadzili zywego?
    Bo wyglada na to, ze policjanty klamia, i zmarl na ulicy.

    Rzecznik osobiscie moze i nie klamie - powiedziano mu, ze zmarl w
    szpitalu, to tak powtarza dalej.
    Tzn nieprawde mowi, ale niekoniecznie swiadomie :-)

    >> Ale czy za takim groznym przestepca to policjanci nie powinni
    >> pojechac za karetka i pilnowac?
    > A podczas reanimacji krzyczeć gromko "Hop! Hop!"?

    No ale zaraz - powiedzmy, ze pacjent bedzie sie dalej awanturowal juz
    w szpitalu, i co - szpital ma kolejny patrol wzywac?

    A w ogole, to skoro zostal formalnie zatrzymany (bo chyba zostal),
    to co - zostal tez zwolniony z chwila przyjazdu karetki?

    >>> To czy zmarł na miejscu lub po drodze do szpitala może nie być
    >>> proste do ustalenia.
    >> Ogolnie proste - ratownicy chyba wiedza, czy byl zywy, wiec
    >> zaladowali do karetki, czy nie okazywal funkcji zyciowych, wiec
    >> przystapili do reanimacji.
    >
    > Gdybyś choć raz uczestniczył w takiej akcji, to byś wiedział, że tam nic
    > nie jest proste ani oczywiste. Człowiek umiera przeważnie wiele minut.

    A Ty piszesz w innych miejscach, jakby to bylo oczywiste co do
    sekundy. Umarl i nie zyje.

    >> No tak, tylko ze kulson na sluzbie nie klamie :-P Na szczescie mamy
    >> filmy ... kulsony klamia?
    >
    > To podrzuć dane tych kulsonów prokuratorowi, skoro masz jakieś takie
    > dane. To jakaś sekta? Tropiciele sensacji? Bo często się na nich
    > powołujesz :-)

    Obraża lekko? I bardzo dobrze, a za takie zachowanie to nie powinno
    byc lekko.
    Ale nie masz prawa sie obrażac, bo nazwanie kulsona kulsonem go nie
    obraża :-P

    A dane ... poczekamy, zobaczymy, czy prokurator ma ich dane, czy
    bedzie mial problem z ustaleniem ktorzy to ...

    >>> To czy żywy dotarł do szpitala i dopiero tam zmarł powinno być
    >>> proste do ustalenia.
    >> Ciagle jakos zapominasz, ze to szybka akcja byla. Jak mu serce
    >> stanelo minute przed przyjazdem do szpitala, to gdzie zmarl?
    > Zatrzymanie akcji serca nie jest śmiercią.

    O widzisz.
    Wiec czemu zaloga karetki nie probowala reanimowac?

    J.



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1