eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPolicja pomocna;)Re: Policja pomocna;)
  • Data: 2024-09-24 18:03:30
    Temat: Re: Policja pomocna;)
    Od: Shrek <...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 24.09.2024 o 08:29, Marcin Debowski pisze:

    >> Zasadniczo jest - przekroczony stan alarmowy i to wielokrotnie.
    >> Przekroczenie stan alarmowego z definicji oznacza zagrożenie powodzią a
    >> co najmniej "lokalnymi podtopieniami"
    >
    > Ten art, to kalka z podobnych konstrukcji z kk. np. z obrony koniecznej.
    > Bezprosredni jest w kk. rozumiany jako bezposrednio skierowany przeciwko
    > określonemu dobru gdzie albo już to dobro jest naruszane bądź grozi
    > natychmiastowe naruszenie. Nijak nie mozna MZ zagrozenia powodzoą gdzieś
    > na jakimś, niechby i nieodległym terenem podpiąc pod czynności
    > bezpośrednią. Jak będziesz uciekał przed napływającą wodą i wtedy
    > wjedziesz na taką górkę, o, to jest bezpośrednie zagrożenie.

    No to umacaniający wały robią w cholerę szkód... Nasłać na nich
    leśników, rolników, kulsonów i sanepid:P A i US:P

    >> Generalnie to jednak powinno się kierować duchem prawa a litera jest
    >> tylko (czasem niedoskonałą) próbą realizacji tego celu. Akurat tutaj bym
    >> się sądów nie czepiał - po przeciwnej stronie masz Roberta - sam oceń;)
    >
    > Ale problem jest tu głównie w duchu.

    Myślę że w tym przypadku na problem tylko Robert i ci co wezwania
    pozostawiali. Założę się że nawet rzecznik prasowy co kłamie że wsztstko
    jest ok w myślach wyzywał ich od debili...

    > Nie wiem jak wygląda tu orzecznictwo, ale już prędzej na podstawie tego
    > 16kw mozna by argumentowac, że ktoś miał przekonanie o tym bezpośrednim
    > zagrozeniu, że np. wierzył, że jak wróci tym samochodem do domu, to tam
    > go straci, że nie ma jak się wydostać z danego terenu etc. To też
    > wyczerpuje MZ przesłanki tego art. Nie przeszkadza błąd co do oceny
    > sytuacji.

    Chociażby. Co do niszczenia trawników w czasie ewakuacji w warunkach
    klęski żywiołowej (lub jej realnego zagrożenia), to sądzę że
    orzecznictwo mogło nawet nie ustalić "utrwalonej linii". Po prostu sądzę
    że niewiele takich spraw do sądów trafia, bo warunkiem niezbędnym jest
    spotkanie funkcjonariusza który znacznie odbiega w dół o sredniego a i
    tak nienajwyższego poziomu intelektualnego przeciętnego krawężnika.
    Normalnie bym powiedział że policjant wystawiający w takich warunkach
    wezwanie jest upośledzony w stopniu, stawiającym pod znakiem zapytania
    samodzielne funkcjonowanie. No ale skoro Robert go broni a poniekąd
    elitą policyjną jest, to wychodzi na to że można być po prostu złośliwym
    chujem albo po prostu być psychopatą i nie rozumieć konceptów
    socjologicznych i społecznych. Z trzeciej strony to powinni wykryć na
    testach...


    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1