eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPodsłuch w pracy. › Re: PodsĹ?uch w pracy.
  • Data: 2010-06-29 20:47:43
    Temat: Re: PodsĹ?uch w pracy.
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości news:i0dkog$gmj$1@z-news.wcss.wroc.pl Piotr [trzykoty]
    <t...@o...pl> pisze:

    >> Tak sobie dumam, czy jakby on pisał list prywatny nie wiedząc, że za
    >> plecami stoi mu ktoś i czyta - rozumiesz?
    >> Albo lornetuje mu monitor.
    > Jeśli stworzy takie systemowe warunki, np. zbuduje sobie szybę w ścianie,
    > zakupi lornetki na ten cel to oczywiście, że przekroczy granice.
    To szyby nie wolno wstawić ani lornetki kupić?

    >> A co z zainstalowaniem jakiegoś keyloggera przez pracodawcę na _swoim_ w
    >> końcu kompie? Musi mówić o tym wszystkim?
    > Jeśli istnieje szansa, że pracownik może również wpisywać treści
    > prywatne to oczywiście.
    Przecież taka szansa zawsze istnieje.

    >>> Jeśli wie o podsłuchu tzn. pracownik zgodził się na to, że pracodawca
    >>> będzie również adresatem wiadomości, to nie można mówić, że pracodawca
    >>> uzyskuje informacje nieprzeznaczoną dla siebie (a więc brak znamion)
    >> Przytoczony artykuł nic o tym nie mówi.
    > Mało uważnie czytasz:
    > Art. 267. § 1. "Kto bez uprawnienia uzyskuje informację dla niego nie
    > przeznaczoną...",
    Nie o to mi chodziło. W artykule nic nie ma o zgodzie pracownika
    sankcjonującej pozyskiwanie.

    > Jeśli pracodawca ma uzasadnienie do słuchania rozmów i pracownik
    > uprzedzony zgodził się na to, to pracodawca jest zarówno uprawnionym do
    > słuchania.
    No zaraz, zaraz - ma się dowiedzieć i zgodzić, czy tylko dowiedzieć,
    zdecyduj się.
    A co jak się dowie i nie zgodzi? Wypowiedzenie?

    > Poza tym trzeaby Ci byłoby poznać orzecznictwo, komenatrze
    > "badaczy" prawa, strasznie mechanicznie próbujesz interpretować słowa,
    > a tak się nie da.
    Dla mnie 2+2=4, a nie ~4,2.

    > Nie znajdziesz w każdym artykule wszystkich możliwych
    > kombinacji z życia. U nas nie ma precedensu.
    > Ale to co zważy Sąd Najwyższy jest wykładnią obowiązującą.
    Dopóki w Strasburgu nie orzekną inaczej... :)
    Polska ze swoimi kauzyperdami chyba jest w czołówce klientów tego trybunału,
    jak gdzieś czytałem.

    --
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1