W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 14 lipiec 2008 15:28
(autor Any User
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <g5fkae$1p0n$1@opal.icpnet.pl>):

> Nie chodzi o to, po co. Chodzi o to, że poważna firma obraca poważnymi
> pieniędzmi i może sobie bez najmniejszego problemu na takie duperele
> pozwolić. A firma, która ma problem z kasą na pieczątkę (czy cokolwiek
> innego), poważna nie jest.

Chodzi o to, że poważna firma obraca poważnymi pieniędzmi i może sobie
pozwolić na maszynę do pisania i pralkę Franię. W ogóle bym nie prowadził
negocjacji biznesowych z kimś, kto nie przedstawi Frani.
--
Tristan
Zatrudnię specjalistę od Kubuntu na latopie, który doprowadzi moje Lenovo
do działania pod Kubuntu 8.04. Może być zdalnie.