eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoParking a wspólnotaRe: Parking a wspólnota
  • Data: 2011-11-19 19:34:36
    Temat: Re: Parking a wspólnota
    Od: Proste Prawo <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 10 Lis, 21:51, Maruda <m...@n...com> wrote:
    > To się nazywa demokracją, czyli władzą motłochu.
    ...czyli system, który u swych podstaw zakłada, że więcej jest
    mądrych, niż głupich :p

    W każdym razie...

    Trzeba wyjść chyba od tego, kto jest właścicielem terenu. Podejrzewam,
    że jest współwłasność.

    Skoro tak, to każdy współwłaściciel ma prawo do korzystania z rzeczy
    wspólnej. Jeśli teren jest współwłasnością właścicieli lokali, a
    właściciele lokali zawiązali wspólnotę, to uchwała wspólnoty o
    zasadach korzystania z parkingu będzie umową quoad usum, czyli umową
    między współwłaścicielami, regulującą zasady korzystania z rzeczy
    wspólnej.

    Jeśli nie będzie formalnych błędów przy podejmowaniu uchwały, to
    sądzę, że da się ją egzekwować przed sądem.

    Tyle jeśli chodzi o podstawy prawne.

    Jak się umówić o korzystanie doradzić trudniej, bo trochę za mało jest
    informacji. Niemniej - jeśli w uchwale zostanie postanowione, że prawo
    do korzystania z istniejących powiedzmy 20 miejsc parkingowych przez
    właścicieli 25 mieszkań zostanie rozdzielone w toku przetargu
    zamkniętego (licytować cenę mogliby tylko właściciele mieszkań i każdy
    właściciel mógłby licytować tylko jedno miejsce), a w razie zwolnienia
    jakiegoś miejsca parkingowego będzie przeprowadzany identyczny
    przetarg na to jedno miejsce parkingowe, to powinno się udać. Po
    przetargu można wydać identyfikatory z unikatowymi numerami, a na
    parkingu porobić pasy poziome i jakieś tabliczki informujące jaki
    numer identyfikatora może parkować na danym miejscu.

    Idealnie nie będzie, bo przy takiej organizacji dwóch właścicieli
    mieszkań może wymiennie korzystać z jednego identyfikator, albo jeden
    mieszkaniec może "przyjąć w użyczenie" kilka identyfikatorów od kilku
    właścicieli. Czyli może powstać "szara strefa", albo "drugi obieg" :p

    Ale porozmawiajcie, może ten model uznacie za najsensowniejszy.

    Inny sposób jest taki, żeby ustalić ile dni w roku właściciel jednego
    mieszkania może korzystać z jednego miejsca parkingowego, żeby w sumie
    każdy miał identyczne prawo korzystania z parkingu. Ustalcie
    harmonogram na rok, czy dwa, obejmujący nawet właścicieli, którzy nie
    mają samochodu (chyba, że wyrażą zgodę na pominięcie ich przy
    rozdziale).

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1