-
Data: 2005-01-19 23:59:02
Temat: Re: PLAGIAT
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]Użytkownik "M" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:40aa.000006ae.41eeb428@newsgate.onet.pl...
> OAlez oczywiscie. Chociazby 99 % prac mgr ma taki charakter - tylko
pytanie:
> jak sie zlepia?
Róznie. Ale siły nie ma, i zawsze sie jakies kawałki znajdują w całości.
>
> Tyle ze to byl przyklad tego rodzaju, ze zadna filozofia bylo wymyslec
> przyklad analogiczny. Dotyczylo to kwestii, ile ma sie glosow na walnym
> zgromadzeniu jezeli ma sie okreslona liczbe akcji uprzywilejowanych co do
> glosu. Na dobra sprawe - wystarczylo pozmieniac cyferki i inaczej
zredagowac.
No to w takim razie tym bardzie o co kruszyć kopię? Może pisząca nie do
końca rozumiała o co w tym przykąldzie chodzi i wolała nic nie zmieniać. Bo
nie zawsze jest to takie poste i znam śmieszne przykąldy tego typu usiłowań.
> A poza tym - jak pisalam poprzednio - sprawa nie zasadzala sie tylko na
> przykladzie ale i na okresleniu ratio legis regulacji akcji
uprzywilejowanych
> co do glosu.
A co to zmienia w naszym wypadku?
>
> Czy uważasz, że autor książki poniósł w wyniku jej działania
> > jakiś uszczerbek? Bo nie zapominaj, ze taki jest cel nadrzędny tych
> > przepisów o ochronie praw autorskich.
>
> Przypominam, ze oprocz cywilistycznej ochronki, gdzie w istocie musi
zaistniec
> szkoda (albo krzywda) jest jeszcze odpowiedzialnosc karna w tej mierze. A
tu
> uszczerbku zadnego nie trzeba wskazywac. Penalizowane jest samo przestepne
> dzialanie.
A właśnie, że trzeba. Dzisiaj wałkowałem z prokuratorem i podobno w sadzie
bez tego nie przejdzie. Nie miałem weny się z nim przekomarzać, z jakiego
powodu.
>
> Szanuje ale jednoczesnie chcialam wskazac, ze w takim razie gro przepisow
> karnych w swej istocie (a nie w dalszej interpretacji) stanowi ochrone dla
> samej ochrony. Gdyz jakze wiele z nich penalizuje zachowania, ktore na
dobra
> sprawe nikomu szkody nie spowodowaly.
No to w takim wypadku czyny takie, choćby wyczerpywały formalnie znamiona
nie są przestepstwami, bowiem nie spełniają postawowych przesłanek -
szkodliwości społecznej czynu.
>
> Poza tym - jak mi sie wydaje - tolerowanie takich zachowan, jak poruszona
> przeze mnie sprawa, prowadzi potem do stanu, w ktorym tolerowane sa takze
> znacznie wieksze przewinienia. Ogladalam ostatnio jakis program o agresji
> wsrod mlodziezy, w ktorym pani psycholog stwierdzila, ze niejednokrotnie
> tolerowanie wybuchow agresji u malych dzieci prowadzi do znacznie bardziej
> natezonych zachowan agresywnych w wieku pozniejszym. Widze wiec pewna
> analogie.
Święta prawda - ale tylko przy założeniu, że mamy do czynienia faktycznie z
czynem zabronionym.
>
> I jeszcze jedna sprawa - kwestia autorytetow. Jakos tak zostalam
wychowana, ze
> uwazam, ze sa takie grupy ludzi, ktorym pewnych rzeczy nie wolno robic
> bardziej niz innym - np. jak sie upije ciec i zacznie rzucac smietnikiem
po
> chodnikach - to coz z tego. Ale jak to zrobi sedzia - to juz sprawa
wyglada
> inaczej. i jest to calkowicie zrozumiale. Stad uwazam, ze takze osoba
> posiadajaca okreslony tytul naukowy nie ma prawa posunac sie w pracy
naukowej
> do kopiowania czegokolwiek (wylaczywszy przepisy, cytaty itp) a jezeli juz
to
> zrobi - powinna poniesc konsekwencje.
>
> Bardzo mozliwe - przyznaje - ze koniec koncow robie dziure w calym. Ale
boli
> mnie ta cala sytuacja bo nauczono mnie zyc i patrzec na swiat w okreslony
> sposob. I po prostu - ciezko mi przejsc nad czyms takim do porzadku
dziennego.
> I zeby nie bylo watpliwosci - nie uwazam tego za swoja wade. Wrecz
przeciwnie.
> Tyle ze to utrudnia zycie.
Wiesz, pewne zasady trzeba mieć. Nawet jeśli utrudniają nam życie. Tym nie
mniej osobiście uważam, że o ile tylko autorka pracy wskazała źródło
pochodzenia cytatu, to nie ma o co kruszyć kopii. No w końcu ludzie po to
wymyślili pismo, by jedni korzystali z pracy drugich.
Następne wpisy z tego wątku
- 20.01.05 10:33 M
- 20.01.05 22:39 Robert Tomasik
- 22.01.05 11:16 M
- 23.01.05 09:46 Robert Tomasik
Najnowsze wątki z tej grupy
- Śmierć mózgu a narządy do pobrania
- Duńskie precedensy w sprawie odsprzedawania terytoriów USA [Wyspy Dziewicze (1917)]
- pogromca ksiezy
- Czy WYNIESIENIE UE-posła Brauna z sali obrad UE-parlamentu stanowiło naruszenie jego immunitetu i godności?
- Jest Trump prezydent jest Meta/FBook/Instagram ugoda za 25 mln. USD
- "Zorganizowana Grupa Przestępcza" poczeka na decyzję o ekstradycji z UK na wolności [RARS]
- Zdalny podpis
- Prawo jak je [nie]rząd rozumie.
- nr KW to jednak dana osobowa
- Lokalizacja telefonu
- Kto ma PRAWNĄ rację? poseł KO mec. R. Giertych v. mec. B. Lewandowski
- Trump-2 JUŻ bardzo łaskawy [1_500 ułaskawień skazanych za Bidena za "Kawkę na Kapitolu"]
- mandat za śmiecenie
- Urlop na pierdel
- Re: Prezydent Trump v. 14-sta poprawka do konstytucji USA
Najnowsze wątki
- 2025-02-01 Śmierć mózgu a narządy do pobrania
- 2025-01-31 Duńskie precedensy w sprawie odsprzedawania terytoriów USA [Wyspy Dziewicze (1917)]
- 2025-01-30 pogromca ksiezy
- 2025-01-30 Czy WYNIESIENIE UE-posła Brauna z sali obrad UE-parlamentu stanowiło naruszenie jego immunitetu i godności?
- 2025-01-30 Jest Trump prezydent jest Meta/FBook/Instagram ugoda za 25 mln. USD
- 2025-01-29 "Zorganizowana Grupa Przestępcza" poczeka na decyzję o ekstradycji z UK na wolności [RARS]
- 2025-01-29 Zdalny podpis
- 2025-01-29 Prawo jak je [nie]rząd rozumie.
- 2025-01-28 nr KW to jednak dana osobowa
- 2025-01-27 Lokalizacja telefonu
- 2025-01-27 Kto ma PRAWNĄ rację? poseł KO mec. R. Giertych v. mec. B. Lewandowski
- 2025-01-26 Trump-2 JUŻ bardzo łaskawy [1_500 ułaskawień skazanych za Bidena za "Kawkę na Kapitolu"]
- 2025-01-25 mandat za śmiecenie
- 2025-01-25 Urlop na pierdel
- 2025-01-24 Re: Prezydent Trump v. 14-sta poprawka do konstytucji USA