eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoOrzekanie o fałszerstwie › Re: Orzekanie o fałszerstwie
  • Data: 2006-03-04 22:49:29
    Temat: Re: Orzekanie o fałszerstwie
    Od: " Clif" <c...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał(a):

    > Clif [###c...@g...pl.###] napisał:
    >
    > > Dowody są następujące:
    > > Modele, które wydał mi lekarz - a ja uważam za sfałszowane - są to
    > modele,
    > > które zostały sporządzone przez niego na pierwszej wizycie.
    > > W niemalże tym samym czasie byłem u innego lekarza, który sporządził
    > także
    > > modele/wyciski.
    > > Modele te różnią się - wystarczy je porównać gołym okiem.
    > > dziękuję za poradę, pozdrawiam,
    >
    > No ale fałszerstwo musi być celowe, by można było ścigać je karnie.
    > Może któryś z tych dentystów popełnił po prostu błąd w sztuce.
    > Wówczas, choć modele są różne, to trudno dopatrzyć się tu
    > przestępstwa, chyba, ze w wyniku tego błędu doszło do jakiś innych
    > skutków. Ale nawet wówczas na pewno nie będziemy tego kwalifikować z
    > art. 270 kk.
    >
    > Poza tym na pewno model sam w sobie nie jest dokumentem. Może być
    > uznany za dokument w sprawie załóżmy o błąd w sztuce lekarskiej. No
    > ale by ścigać sprawcę przerobienia takiego modelu, trzeba by nie tylko
    > dowieść, że celowo to robił. Również, że wiedział, iż model ów ma
    > posłużyć za dowód w sprawie albo przynajmniej przy zachowaniu
    > należytej staranności mógł się domyślić.
    >

    Tak, jak pisałem wcześniej, model obrazuje historię leczenia pacjenta
    więce na mocy rozporządzenia ministra zdrowia i opieki społecznej o
    szczegółowych zasadach przechowywania i udostępniania dokumentów medycznych
    jest dokumentem.

    > Gdybyśmy tych obwarowań nie uznali, to doszło by do absurdalnej
    > sytuacji, że w zasadzie każde działanie osoby mogło by doprowadzić ją
    > przed wymiar sprawiedliwości. Skąd obierając ziemniak masz wiedzieć,
    > że komuś nie przyjdzie go uznać za dowód w jakiejś sprawie za kilka
    > dni, tym samym ziemniak stanie się dokumentem i prokurator zarzuci Ci
    > fałszowanie dowodów? Nie można stosować tak szerokiej wykładni.
    >
    > Tak więc, choć sam model może zostać w pewnych wypadkach uznany za
    > dokument, to jednak by przedstawić komuś zarzut z art. 270 kk należy
    > dowieść celowości jego działania. Inaczej, niż w wypadku typowych
    > dokumentów. W wypadku przerobienia legitymacji szkolnej poprzez zmianę
    > wieku (popularne było w czasach, gdy w kinie były filmy od lat 18-tu)
    > nikt się nie będzie tak naprawdę zastanawiał, jaki cel sprawcy
    > przyświecał. To, że legitymacja jest dokumentem widać gołym okiem i
    > próba przekonania sądu, że sprawca myślał, że to bezwartościowy
    > świstek papieru raczej się nie powiedzie.
    >

    Tak samo nie łatwe powinno być przekonanie sądu, że model szczęk jest
    bezwartościowym kawałkiem gipsu, a lekarz chciał po prostu trochę
    pofantazjować - poczuć się rzeźbiarzem :). Wszyscy wiemy, że obierania
    ziemniaka nie można porównać w żadnej mierze do sporządzania wycisku
    szczęk przez lekarza - dlatego obierać ziemniaki może każdy, a nie każdy
    może być lekarzem. Ponadto, sporządzający dokumenty medyczne, zawsze powinien
    zakładać, że co najmniej, będą one potrzebne innemu lekarzowi, który
    ewentualnie przejmie pacjenta, a to implikuje, że powinny być oryginalne.




    pozdrawiam
    Clif.




    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1