eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoOrzekanie o fałszerstwie › Re: Orzekanie o fałszerstwie
  • Data: 2006-03-04 23:13:33
    Temat: Re: Orzekanie o fałszerstwie
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Clif [###c...@g...pl.###] napisał:

    > Tak, jak pisałem wcześniej, model obrazuje historię leczenia
    pacjenta
    > więce na mocy rozporządzenia ministra zdrowia i opieki społecznej o
    > szczegółowych zasadach przechowywania i udostępniania dokumentów
    > medycznych jest dokumentem.

    Moim zdaniem takie rozumowanie jest nieuprawnione. Celem i zadaniem
    modelu nie jest dokumentowanie czegokolwiek. Z tego co się orientuję -
    zaznaczam, że pobieżnie, więc niech mnie ktoś ewentualnie wyprowadzi z
    błędu - zadaniem modelu jest umożliwienie wykonania przez technika
    jakiejś tam protezy. Co do zasady nie ma obowiązku jego przechowywania
    i gdyby po wykonaniu owej protezy ktoś ów "dokument" wywalił, to nie
    sądzę by ktokolwiek podnosił z tego tytułu pretensje, czy ścigał go za
    zniszczenie dokumentu.

    Oczywiście, taki odlew może stanowić dowód w sprawie i załóżmy zostać
    potraktowany jako dokument, ale to nie jest "normalne" jego zadanie.
    Technik wyrzucając zbędny mu model nie może się spodziewać, że wyrzuca
    dokument.

    > Tak samo nie łatwe powinno być przekonanie sądu, że model szczęk
    jest
    > bezwartościowym kawałkiem gipsu, a lekarz chciał po prostu trochę
    > pofantazjować - poczuć się rzeźbiarzem :).

    No tu są poważne różnice. Obranie ziemniaka jest normalną czynnością,
    z której nikt się nie musi zasadniczo tłumaczyć. Natomiast
    przerabianie już gotowego modelu po jego wykorzystaniu raczej - z tego
    co wiem - normalnie nie jest praktykowane, więc stanowi to jakąś tam
    poszlakę, że jednak działano celowo. Ale to podlega weryfikacji i
    wymagało by jednak zbadania celów działania sprawcy. Jest to jedynie
    poszlaka, ale na pewno nie dowód.

    Zresztą, o ile moja hipoteza o tym, że ma to być dowód w sprawie o
    błąd w sztuce lekarskiej, jest słuszna, to ja bym się bardzo silnie
    zastanawiał, czy stosować tu art. 270 kk, a nawet był skłonny uznać to
    za wadliwe. O wiele bardziej właściwymi wydają mi się tu art. 235, 236
    lub 239 kk - w zależności od spodziewanych skutków owego
    "fałszerstwa".

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1