eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoOgromne kaucje a brak zainteresowania źródłami dochodówRe: Ogromne kaucje a brak zainteresowania źródłami dochodów
  • Data: 2015-09-04 17:47:38
    Temat: Re: Ogromne kaucje a brak zainteresowania źródłami dochodów
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2015-09-04 o 17:28, J.F. pisze:

    >> To normalne. Trzeba sprawdzać. Tym bardziej implikuje to to, aby nie
    >> aresztować podejrzanego, skoro dopiero się sprawdza, czy mogło dojść do
    >> przestępstwa.
    >
    > No coz, zakladam ze nie aresztowali go za to, ze sie nazywa Dubieniecki,
    > tylko jakies tam podstawy sa, albo komus sie wydaje, ze sa, na podstawie
    > tego, co do tej pory ujawnil.
    > Sprawy nie znamy, nie wiemy co tam mu sie zarzuca dokladnie, ale jak
    > wypuscisz, to moze zaczac rozne fikcje tworzyc, aby sie okazalo, ze
    > wszystko tam w porzadku rozliczal.


    Jak byłem młodszy, to tak naiwnie myślałem. Teraz już widziałem trochę w
    życiu i młodzieńczy idealizm mi przeszedł.


    > No to widzisz - sa potrzebne dodatkowe badania, analizy, ekspertyzy,
    > sledztwa ... a podejrzanego od razu wypuscic, do czasu zakonczenia
    > przygotowan sprawy ?
    > Obecnie policja ocenia, prokurator, a w koncu sad wniosek o aresztowanie
    > - i to jest w zasadzie prawidlowo.

    jw.

    > No to:
    > a) bogaci znika, choc straca np pol majatku. To moga byc spore pieniadze
    > ... ale za mordestwo kara powinna byc chyba wieksza.
    > b) biedni posiedza, bo biedni i nie stac ich na duza kaucje.

    Zauważ, że gro tych spraw i tak kończy się odpowiedzialnością z wolnej
    stopy - po paru miesiącach lub paru latach aresztu. Po skazaniu na
    więzienie - wychodzi się na przepustki. A mimo to uciekający to
    margines. Niełatwo jest tak sobie zniknąć. Biednego nie stać. Bogatemu
    nie wypada.


    >> Nie mam nic przeciwko temu, aby mordercy
    >> chodzili na wolności do skazania. Areszt ma być za realne ryzyko
    >> ponownego popełnienia przestępstwa, a nie tylko nawiązką szybkiej karym
    >> bo wyrok będzie za 3 lata.
    >
    > Zaraz zaraz - a kto ma orzec realne ryzyko ponownego przestepstwa i na
    > jakiej podstawie ? Znow chcesz cos orzekac przed wyrokiem ?

    Nie bardzo rozumiem zarzut. Powinien być skierowany do ciebie, bo to ty
    argumentujesz za aresztem, nie ja.


    > Tak czy inaczej Michal slusznie pyta - gdzie tu sens i logika:
    > aresztowac kogos pod pretekstem ze moze mataczyc, i wypuscic za kaucja.

    Błąd jest w samym pytaniu - po prostu nie powinno być aresztu za to, że
    "może" mataczyć.

    >>>> Dlatego nie sposób odpowiedzieć bezwzględne na pytanie co to znaczy
    >>>> odpowiednia kaucja. Zależy od czynu, zależy od zamożności podejrzanego.
    >>> Zamoznosci bogatego tak latwo nie sprawdzisz. I moze mu zostac za duzo.
    >> Ale i trudniej mu wszystko rzucić i zacząć życie "od zera".
    >
    > dlaczego trudniej ? Zostanie mu 50mln, to chyba dobre "zero" na start ?

    Jaki start? Przecież człowiek ma się zakopać do końca życia. Jak
    niewyłapani naziści.

    >> Jego prawo się bronić. Jeśli mataczy, uznaję areszt. Nie uznaję
    >> aresztu "bo może mataczyć".
    >
    > Bronic, czy mataczyc ?
    > A udowodnic mataczenie trudno, i moze byc za pozno.

    I dlatego siedzieć ma niewinny? To już brocha prokuratora, aby dobrze
    prowadził śledztwo.

    > Owszem - gdzies tam sad powinien ten areszt zatwierdzic np na 1 miesiac,
    > bo tyle powinno prokuraturze wystarczyc do zabezpieczenia dowodow.
    > A jak nie, to niech pisza kolejny wniosek i uzasadniaja czemu to nie
    > wystarczylo i na co jeszcze potrzebuja dodatkowego czasu.

    Czemu tylko prokurator? Jak mi ktoś jest winien pieniądze, to w sumie
    też powinienem móc go aresztować na jakiś czas, aby nie "preparował"
    dowodów, co?


    >> A co ma przyniesienie kaucji do mataczenia? T
    >
    > Do mataczenia nic. Ale zgodnie z pierwotnym postem - przynoszacy staje
    > sie podejrzany o niezaplacenie podatku od uzyskanego dochodu.
    > Nowa sprawa. Skarbowa. Albo i nie nowa, jesli pieniadze pochodza od
    > pierwotnego aresztowanego.
    > Dowod podstawowy jest - pieniadze w duzej ilosci.

    Pieniądze w dużej ilości dowodem? Żal mi żyć w kraju, które opiera się
    na takim rozumowaniu.

    > I jak z nim teraz postepowac, aby szybko i skutecznie wyjasnic sprawe ?
    > Bo ja bym zatrzymal, spytal, aresztowal do potwierdzenia i potem
    > wypuscil lub nie :-)

    Odpowiedni konwejer może dać dowolnie wybrane dowody. Pieniądze ma, więc
    jest winny, nie patyczkuj się :)

    >> o chyba zrozumiałe, że jak
    >> ktoś się wzbogacił na rozbojach, to pieniądze na kaucję będą z rozbojów.
    >
    > Zaraz zaraz - na razie to jest tylko podejrzany o rozboje.
    > A pieniadze na kaucje akurat mogly byc z legalnych dochodow :-)

    Znów argumentujesz przeciwko sobie?

    >> Niemniej jednak prokuratorskie dowody to przecież coś innego niż "o,
    >> proszę, miał na kaucję".
    >
    > No wiesz ... podejrzany o napad na bank, nie pracuje, nie zarabia, ... a
    > tu grubsze pieniadze wyciaga ... sam powyzej piszesz, ze "chyba
    > zrozumiale" :-)

    Zrozumiałe, bo jeśli nie ma skądinąd, to ma z napadu. Sęk w tym, że to
    nie ja chcę się zastanawiać skąd te pieniądze i potem z faktu posiadania
    pieniędzy wyciągać jakieś wnioski od czapy, więc nie wiem o co ci chodzi?

    --
    Liwiusz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1