eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoOgrodzenie na służebności › Re: Ogrodzenie na służebności
  • Data: 2004-11-25 13:53:12
    Temat: Re: Ogrodzenie na służebności
    Od: " Ja" <b...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    CR <n...@a...pl> napisał(a):

    > A co powiesz o sytuacji takiej:
    > podzial dzialki warunkowy (podobno), czyli zapis o ustanowieniu sluzebnosci
    > przy sprzedazy dzialki nowowydzielonej (powinien byc zapisany w KW lub jakos
    > w akcie notarialnym przy sprzedazy a nie byl).
    >
    > dzialka sprzedana zostala jednak bez wypelnienia tego warunku.
    > [kupujacy nie sprawdzil dokladnie dojazdu- tzn w KW nic nie bylo o przyszlym
    > ustanowieniu
    > sluzebnosci, akt notarialny tez nic o tym nie mowil]
    > tak , jakby nie bylo decyzji warunkowej...

    Będzie bardzo obszernie, ale może coś się uda wyjaśnić.
    Trudno mi w taką sytuację uwierzyć, niemniej jednak jest prawdopodobna. Może
    tak się zdarzyć w dwóch następujących po sobie przypadkach:
    1. Notariusz nie sprawdził dokładnie dokumentów przy sporządzaniu aktu
    notarialnego (a jest do tego zobowiązany Prawem o notariacie - rzetelność,
    dokładność i takie tam ble ble)
    2. Sędzia wieczysto księgowy również nie dopatrzył i puścił wniosek (to się
    prędzej może zdarzyć)

    Sytuacja taka mało prawdopodobna jest przy sporządzaniu aktu w oparciu o mapę
    podziału. Ale jest całkiem możliwa w przypadku sytuacji, gdy sprzedający już
    nią nie dysponuje. Zakładając, że z większej nieruchomości zostało wydzielone
    np 10 działek budowlanych + 1 stanowiąca drogę dojazdową i służebności
    sukcesywnie są ustanawiane na rzecz poszczególnych działek przy ich
    sprzedaży. Przy sprzedaży którejś tam działki z kolei (a może to być mocno w
    czasie rozciągnięte) akt taki sporządza się w oparciu o wypis z rejestru
    gruntów (mapa wraz z decyzją znajdują się w KW) i rzeczywiście można popełnić
    błąd nie ustanawiając służebności. To znaczy notariusz może popełnić błąd.
    Ponieważ księga wieczysta zakładana jest zawsze w oparciu o tytuł własności i
    mapę nieruchomości (ustawa o księgach wieczystych i hipotece), to sędzia w
    wydziale ksiąg wieczystych ma obowiązek skonfrontować akt notarialny z mapą
    znajdującą się już w KW. I powinien wychwycić błąd (jeśli decyzja do mapy
    była warunkowa) i odmówić wpisu. Ale też może nie dopatrzeć i wtedy następuje
    sytuacja o której piszesz.

    Natenczas:
    1. Pozywasz notariusza na drodze cywilnej (są ubezpieczeni na taki wypadek,
    więc śmiało :}}})
    2. Zwracasz się do własciciela drogi o ustanowienie służebności albo pozew o
    ustanowienie drogi koniecznej.

    W praktyce się to zdarza niezmiernie rzadko, albowiem mapy i decyzje wydawane
    są w kilku egzemplarzach. Przy sporządzaniu aktu pierwszej sprzedaży jeden
    egzemplarz mapy i decyzji wędruje do KW - resztą dysponuje właściciel. Przy
    czym jeśli podział nieruchomości jest już ujawniony w księdze wieczystej
    następny akt można już sporządzać w oparciu o wypis z rejestru gruntów.
    Zazwyczaj więc właściciel dysponuje kopią mapy podziału, choćby w celach
    wskazania nabywcy granic działki. Na mapie tej też zawsze znajduje się
    geodezyjna uwaga o podziale warunkowym. Trudno więc jest to przeoczyć, ale
    jest to możliwe.
    W praktyce spotkałem się z sytuacjami, że w akcie notarialnym zupełnie kto
    inny sprzedawał działkę, a kto inny ustanawiał służebność. Podobna sytuacja
    jak wyżej. Gość A sprzedawał część swojej działki, gość B (sąsiad) ustanawiał
    do niej dojazd poprzez swoją nieruchomość.
    W decyzjachzatwierdzających podział często można spotkać się z sytuację,
    gdzie wskazana jest tylko konieczność ustanowienia dojazdu (służebności) bez
    wskazania jak ona ma przebiegać i to też jest kwestia li tylko umowy stron
    jak sobie ją przeprowadzą.

    > [a decyzji o podzial nie moge ogladac bo nie jestem wlascicielem]- taki po
    > prostu przypadek.

    Jak wspomniałem wyżej - zarówno na mapie jak i decyzji jest uwaga o
    służebności. Cięzko mi uwierzyć, że nie oglądasz mapy (tym bardziej, że w 99%
    przypadków sprzedający dysponuje choćby kserokopią), to mniej więcej tak
    jakbyś kupił wóz nie oglądając mu wczesniej dowodu rejestracyjnego. W mojej
    ocenie to sam jesteś sobie wtenczs winien :}}}

    > i male pytanko:
    > rozumiem, ze przy podziale warunkowym, KW na nowowydzielona dzialke zalozona
    > bedzie z
    > ograniczeniem(ze przy sprzedazy ma byc dojazd do drogi publicznej),
    > a notariusz , ktory widzi akt notarialny[i decyzje] nie moze sprzedac jej
    > bez ustanowienia dojazdu(?)
    >
    > a co jesli sprzedal? ;)

    Dokładnie jest to tak. Jest księga X obejmująca dużą nieruchomość, z której
    wydzielana jest działka, dla której zostanie założona nowa księga Y. Dla
    działki tej ustanowiona będzie służebność gruntowa polegająca na prawie
    przejazdu i przechodu przez jakąś tam działkę z księgi X.
    Po sprzedaży w dziale III (ciężary i ograniczenia) księgi X znajdzie się
    zapis, że działka jest obciążona służebnością na rzecz każdoczesnego
    włąściciela działki z księgi Y
    Natomiast w dziale I-SP (spis praw) księgi Y dla nabytej działki znajdzie się
    zapis, że włascicielowi nieruchomości przysługuje prawo przejazdu i przechodu
    przez działkę z KW X.

    Sytuacja się komplikuje, gdy przeniesiemy z księgi X działkę obciążoną do
    następnej księgi, dajmy na to Z (na drodze dowolnej - choćby takiej, że
    właściciel chce sobie ją umieścić w odręnej księdze i taki wniosek złoży).
    Wystarczy, że wniosek złoży o założenie dla tej działki nowej księgi
    wieczystej i wpisanie go jako właściciela. Sąd z urzędu powinien wpisać w
    dziale III tej księgi wszelkie obciążenia, ale gdy we wniosku nie znajdzie
    się o tym wzmianka, to z dużą dozą prawdopodobieństwa możemy założyć, że tego
    nie zrobi. I tak można otrzymać czystą nieruchomość - bo nie ma podstaw do
    odrzucenia wniosku o założenie nowej księgi, więc i zostanie założona, a że
    nie wszystko się w niej znajdzie to odrębna sprawa.
    Praktyka w sądach jest taka, że bez wyraźniego wniosku na piśmie nic nie
    zrobią. Na początku lat 90-tych na przykład w przypadku takiej sprzedaży jaką
    omawiamy wniosek w akcie notarialnym zawierał tylko wniosek (masło maślane) o
    wydzielenie powstałej z podziału działki do nowej księgi wieczystej i wpis
    własności. I Sąd z urzędu prostował dział I (oznaczenie nieruchomości) księgi
    macierzystej poprzez wpisanie nowych numerów działek powstałych w wyniku
    podziału, również zmniejszenie się powierzchni neruchomości w wyniku
    odłączenia sprzedanej działki. Przy czym nie każdy, choć moim zdaniem
    powinien takie wpisy dokonywać z urzędu jako logiczne następstwo transakcji.
    Na skutek tego, że nie każdy Sąd to wykonywał, to dziś często w wydanych
    odpisach z KW można znaleźć niezgodności ze stanem faktycznym. W odpisie np
    widnieje, że KW zawiera działkę powiedzmy nr 120 o powierzchni 2ha, podczas
    gdy faktycznie właścicielowi pozostały jakieś tam resztki w postacie działek
    nr 120/10 i 120/11 o pow 0,15 ha.
    Taka praktyka sądów wymusiła skłądanie przez notariuszy dodatkowych wnioskó o
    prostowanie oznaczenia i powierzchni nieruchomości, za które oczywiście (30
    PLN) płacą ludzie, podczas gdy wcześniej było to robione z Urzędu bez opłat.
    Ale to dygresja.

    Pytasz co jeśli sprzedał. W przypadku takim masz j.w. W przypadku, gdy prawa
    są ujawnione w KW przy nstępnej sprzedaży przechodzą na nabywcę.
    W przypadku, gdy ich nie ma (mam na mysli sytuację, gdy działka winna je mieć
    ustanowione gdy kupował ją pan A, a nie zostało to dopilnowane. Natomiast Ty
    kupujesz od Pana A jako następny, bo powiedzmy Pan A nie ma keszu na budowę i
    pozbywa się działki) notariusz jest kryty. Nie ma obowiązku badać stanu
    faktycznego (czy jest dojazd czy nie) - domniemaniem jest, że jeśli działka
    jest jedna w KW to musi mieć zapewniony dojazd.

    Przepraszam że się tak rozpisałem, ale krócej nie mogłem chyba.

    pozdrawiam

    b.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

  • 25.11.04 14:46 CR
  • 25.11.04 15:15 Ja
  • 25.11.04 16:12 CR
  • 25.11.04 16:39 CR
  • 26.11.04 09:10 Ja
  • 26.11.04 09:56 CR
  • 26.11.04 10:26 Aneta
  • 26.11.04 11:01 CR
  • 26.11.04 11:23

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1