eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoOdstęp pomiędzy TIR-ami, Czy jakieś przepisy to regulują?Re: Odstęp pomiędzy TIR-ami, Czy jakieś przepisy to regulują?
  • Data: 2010-08-18 08:13:02
    Temat: Re: Odstęp pomiędzy TIR-ami, Czy jakieś przepisy to regulują?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Sat, 14 Aug 2010, witek wrote:

    > Maciej Bebenek (news.onet.pl) wrote:
    >> W dniu 2010-08-13 23:01, witek pisze:
    >>
    >>> Polecam to miec na uwadze tym co sie tłuką samochodem po USA po raz
    >>> pierwszy, gdzie stop nie oznacza ustąpienia pierwszeństwa.
    >>> Pierwszeństwo ma ten, kto pierwszy do skrzyżowania podjedzie.
    [...]
    >>
    >> I tak i nie: stojący samotnie, bez żadnej tabliczki znak STOP pełni
    >> dokładnie te same funkcje, co na całym świecie. Dopiero znak STOP z
    >> tabliczką np. "STOP ALL WAYS" pełni te funkcje, co napisałeś.
    >
    > Nie.
    > Jak jest jeden stop to wiadomo, że nikogo więcej "chętnego" do zatrzymania
    > nie będzie i pozostałe drogi są z pierwszenstwem.

    Witku, muszę stanowczo zaprotestować wobec literalnego opisu który
    przedstawiłeś.
    Nie wiem jakie jest w omawianym zakresie prawo w USA, poczytałem co
    najwyżej opisy paru wypadków z udziałem rowerów (z czego wynikło mi
    że owo prawo się różni między stanami!) więc nie jestem w stanie
    odnieść się do meritum.
    Do tego dochodzi ichni system precedensów, z którego mogą wynikać
    pewne co dziwniejsze konstrukcje.

    Ale to co napisałeś jest mocno wbrew zasadzie którą akcentowałem
    w poprzednich postach - bo właśnie akcentowałem coś takiego:
    "z tego, że tamten ma obowiązek się *zatrzymać*, nie mogę
    wywodzić że ma obowiązek *ustąpić mi pierwszeństwa*"!
    NIE MOGĘ.
    Chyba, że jakiś przepis jasno mi to pierszeństwo udziela (np.
    odbierając je jemu).

    Jak on się nie zatrzyma, to nieustąpienia pierwszeństwa winien
    będę ja. On będzie winien "tylko" niezatrzymania.

    Przemyślałem to sobie dawno temu z okazji "pojazdu który nie
    miał prawa jechać" (znak "zakaz ruchu" nie ustanawia nakazu
    ustąpienia pierwszeństwa, w odróżnieniu od STOP :P)
    A sądząc z wyrażanego czasem (tu!) zdziwienia "a sąd mimo to
    uznał winnego kierowcę mimo że pieszy wlazł na pasy" owo
    zrozumienie nie jest powszechne (i stawia pytanie dlaczego pojawia
    się pytanie o kartę rowerową a rzadkie jest pytanie o kompetencje
    posiadaczy praw jazdy).

    Wracając do tematu: *NIE WIEM* czy w USA znak STOP oznacza nakaz
    ustąpienia pierwszeństwa. W .pl oznacza, poprzednio pisałeś że w .us
    nie oznacza - i jeśli nie oznacza, to właśnie wpadłeś w sidła
    "przypisywania sobie prawa z czyjegoś obowiązku".
    Jest jeszcze taka możliwość, że w .us "stop" jest uważany za czynność
    szczególną wobec ustąpienia pierwszeństwa, znaczy że istniałby prawny
    zapis "zobowiązany do zatrzymania ma ustąpić pierwszeństwa" albo coś
    co działa pośrednio, co również by uchylało pierwszeństwo kogoś kto ma
    "stop".
    W .pl AFAIK takiego zapisu nie ma.
    Jeśli obie Twoje tezy są prawdziwe (że STOP nie uchyla pierwszeństwa
    oraz że zgodnie z prawem można jechać, jeśli jadący kolizyjnie ma
    STOP) to musiałaby istnieć właśnie taka zasada (że pierwszeństwo
    uchyla nie znak STOP, lecz obowiązek zatrzymania - z czegokolwiek
    by nie wynikał).

    > jakiekolwiek dodatkowe tabliczki nie mają żadnego znaczenia po za
    > informacyjną, bo czy znak stop na innych drogach na skrzyzowaniu jest czy go
    > nie ma można tylko dowiedziec się probując te znaki na tych pozostałych
    > drogach wypatrzeć.

    Mam rozumieć, że tak jak w .pl ze znakami "ustąp pierwszeństwa" oraz
    STOP (tyle że z inną funkcją dodatkową)?
    No to coś w stylu "nagrody za refleks" :D (zauważysz znak za załomem
    to masz bonus, nie zauważysz ... trudno).

    > Zebyś się kiedyś na skrzyżowaniu z dwoma stopami, nie zdziwił, że mimo, że
    > skręcasz w prawo, to ten na przeciwko skręcający w lewo miał pierwszenstwo bo
    > pierwszy przy stopie się znalazł.

    :)

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1