eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoOdstęp pomiędzy TIR-ami, Czy jakieś przepisy to regulują? › Re: Re: Odstęp pomiędzy TIR-ami, Czy jakieś przepisy to regulują?
  • Data: 2010-08-18 15:33:00
    Temat: Re: Re: Odstęp pomiędzy TIR-ami, Czy jakieś przepisy to regulują?
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1008180917400.3336@quad Gotfryd Smolik
    news <s...@s...com.pl> pisze:

    >>> "czyjś obowiązek nie ustanawia prawa dla mnie".
    >>> Tę zasadę powinni chyba wtłukiwać tłuczkiem od moździerza ;)
    >> Czy to wg ciebie znaczy, że np. obowiązek wystawienia świadectwa pracy
    >> przez pracodawcę nie daje pracownikowi prawa do żądania jego
    >> wystawienia?
    > Dobra, nie udawaj Greka :]
    A Eskimosa mogę?

    > "Prawo do doprowadzenia do stanu zgodnego z prawem" całkiem często
    > ma "każdy" (z wyjątkiem spraw przyjmowanych wyłącznie z oskarżenia
    > prywatnego itd).
    > Ale idąc tym rozumowaniem zaraz dojdziemy do wersji "w zasadzie
    > to można i nieuzasadniony pozew złożyć, przecież się da".
    Prosta logika się kłania. Skoro się da to znaczy, że można.
    Można też walić 120 na 40-tce (chodzi o przekroczenie prędkości, żeby
    niejasności nie było).
    Konsekwencje ew. złamania prawa w razie ujęcia to osobna kwestia.

    > Przekładając Twojego pracownika na dyskutowany przypadek kierowcy,
    > brak świadectwa nie uprawnia pracownika do żądania czegoś co by mu
    > przysługiwało *jakby* to świadectwo miał, zaś jeśli w ramach takiego
    > żądania złamie prawo - np. "udzielając sobie urlopu" :P który by mu
    > przysługiwał to on złamie prawo.
    Nie ma tak. Urlopu udziela pracodawca, to jasny zapis.
    Natomiast żądanie wystawienia świadectwa pracy (a o tym mówimy i nie ma co
    usiłować kluczyć) w żadnym wypadku złamaniem prawa nie jest i być nie może.

    > Niemniej, niech będzie:
    > "czyjś obowiązek, nakaz albo zakaz nie daje mi żadnego innego prawa
    > niż co najwyżej wysunięcie żądania, aby zobowiązany ów obowiązek
    > - nakaz wypełnił lub do zakazu się dostosował".
    A co ja napisałem?

    > Teraz jesteś zadowolony?
    A niech tam będzie...

    --
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1