eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoOdpowiedzialność właściciela koniaRe: Odpowiedzialność właściciela konia
  • Data: 2002-05-08 16:12:28
    Temat: Re: Odpowiedzialność właściciela konia
    Od: "Leszek" <l...@m...icpnet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "poreba" <d...@p...com> napisał w wiadomości
    news:abbm1o.3vvh3s5.1@a.n0719...
    >
    > 1. mamy [Z]wierzę zachowujące się niebezpiecznie
    > (ponad przeciętną dla tego gatunku miarę lub właśnie
    > takie cechy ma ten gatunek, vide: ZOO)
    > 2. [Z]wierzę znajuje się na terenie prywatnym stanowiącym
    > własność [W]łaściciela zwierzęcia
    > 3. teren z pkt.2 jest ogrodzony w sposób, który uniemożliwia
    > [Z]zwierzakowi ucieczkę (oddalenie się) jednakże Z]wierzę może
    > swobodnie operować w przestrzeni poza ogrodzeniem, na terenie
    > który już "świętą prywatną włąsnością" nie jest, jest terenem
    > publicznie dostępnym
    > 4. [W]łaściciel [Z]wierzaka jest świadomy jakie zagrożenie stanowi
    > połącznie faktu z pkt.1 i sytuacji z pkt. 3 dla [O]soby
    znajdującej
    > się w zasięgu [Z]wierzaka
    > 5. pomijamy fakt nie/odpowiedzialności dowolnej [O]soby
    przebywającej
    > w zasięgu Z]wierzaka a na terenie publicznym (ma prawo tam być)
    >
    > Teraz czy zgodzisz się ze mną, że jeżeli [Z]wierzę uczyni krzywdę
    > dowolnej [O]sobie to prawdziwe są:
    > a. winę ponosi [W]łaściciel bo nie zabezpieczył z
    _należytą_staranością
    > [Z]wierzęcia
    > b. winę ponosi [O]soba gdyż niczym nie zmuszona naraziła się na
    > jakikolwiek uszczerbek ze strony [Z]wierzaka
    > c. w przypadku roszczeń odszkodowawczych decydująca będzie (oprócz
    > ewnetualnych przepisów, co do których nie/istnienia doprosić się
    na
    > grupie nie można, patrz: d) proporcja pomiędzy a i b
    > d. jeżeli [Z]wierzę operując poprzez ogrodzenie zeżre trawę
    > (gdy [Z]wierzę jest trawożerne -> Twoje krowy pastwiskowe!) lub
    > ulubionego króliczka (gdy królikożerne) właścicielowi działki
    > który uprawia/hoduje na "swej świętej prywatnej własności"
    sąsiedniej
    > to [W]łaściciel [Z]wierzaka za to "odpowiada"

    Dotąd ogolnie zgoda.
    >
    > Dopiero teraz zauważyłem, że włączył mi się trollallarm ale
    odpowiedzi
    > nawiedzone zaczęły mnie już bawić.

    Tego nie bardzo rozumiem.

    > Wracając do muciek, jeżeli wleziesz chłopu na pastwisko i Krasula
    Cię
    > pobodzie właściciel wybroni się(?): na jego, upalowana, za wymię to
    bodła.
    > Jeżeli rozbijesz na biwaku namiot a króweczka z pobliska i namiocik
    i
    > śpiworek i raciczką żeberka to na pewno nie Ty ale albo chłopek za
    > niepilnowanie albo [W]biwaku (?)

    Jeśli wtargnąłem na czyjąś własnośc i tam bez zgody właściciela
    zorganizuję biwak to ja jako intruz będę winny.

    > No to co jeszcze żeby osiągnąć kąnsęnsós?
    >
    Zwróć uwagę że moje posty ściśle związane były z topikiem.Czyli
    niepilnowane,pozbawione opieki dziecko szescioletnie WLAZŁO na
    prywatne ogrodzenie gdzie zostało ugryzione przez konia (nie
    drapieznika) bez kagańca.I to są fakty.A Ty bez zastanowienia poparłeś
    słowa Gwidona o winie własciciela konia a nie o winie ojca
    dziecka.Skąd pewnośc że pas ziemi wokół ogrodzenia to nie chodnik ale
    pas łaki należacy do własciciela.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1