In <ap5sqo$7vp$1@absinth.dialog.net.pl>, Sandra wrote:

> "kontakt" ? jak mam to rozumiec ?
> chodzi mi konkretnie o dowody...i co masz na mysli ?

Dowody? Przeciez nie musze. Skoro to jest jej argument i slowa zawarte w
wniosku do sadu o paszport dla dzeicka. Poprostu sie przysnaje.
jakiego rodzajukontakt tego oczywiscie nie podaje. Jedna istnieje
prawdopodobienstwo i fakt ze od samego poczatku nie zamierzala trwac w
tym zwiazku i nie chce dobra dziecka.

>> Tzn ze jej postepowanie spowodowalo rozwod?

Jakie postepowanie? A co to za zwiazek tym bardziej z decyzja ze chce sie
miec dzieci a i tak mysli o innym partnerze i swoich planach? Czyli to co
mowila podczas zawierana zwiazku mowila nieprawde.


> jakie przedstawilbys dowody by do tego doszlo? masz na mysli
> uniewaznienie zwiazku malzenskiego? czy zmiane wyroku rozwodowego na
> wyrok z orzeczeniem winy?

Tym ze zataila wowczas fakt iz sama chciala rozwodu gdyz stalem jej na
przeszkodzie by zrealizowac swoje marzenia bycia z innym facetem i
wyjechania za granice nie majac na uwadze dobra dziecka.

W jej wniosku jest dowod. Jej wlasne slowa.


> Oczywiscie najwazniejsze jest to by dla dobra dziecka zostalo
>
> to oczywiste ale nie chodzi mi teraz o ta kwestie ...