eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoOdmowa przyjecie starego sprzetu AGD › Re: Odmowa przyjecie starego sprzetu AGD
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: Markus Sprungk <m...@g...com>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Odmowa przyjecie starego sprzetu AGD
    Supersedes: <y...@4...net>
    Date: Wed, 30 Aug 2006 21:24:03 +0200
    Organization: Polska-Katowice
    Lines: 211
    Message-ID: <1otjbvy9ahag1$.1rggle3ixpfoh.dlg@40tude.net>
    References: <op.te0mgaysa2iefb@sempron> <ed0lmq$2ujf$1@news2.ipartners.pl>
    <14n2t16i5c27$.t6hxcyxr6ck6$.dlg@40tude.net> <op.te1bdpf4a2iefb@sempron>
    <1otx0nvezs7wz$.18xl4m7vsxeqm.dlg@40tude.net>
    <a0b3d$44f4b4eb$3eb34db5$1304@news.chello.pl>
    <1...@4...net>
    <72231$44f57072$3eb34db5$7228@news.chello.pl>
    NNTP-Posting-Host: bxi196.internetdsl.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1156965859 12542 83.18.242.196 (30 Aug 2006 19:24:19 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Wed, 30 Aug 2006 19:24:19 +0000 (UTC)
    X-Allegro: msprungk
    X-User: msprungk
    X-Swistak.pl: msprungk
    X-Old-Xref: news.home.net.pl pl.soc.prawo:359661
    User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.41pl Hamster/2.1.0.11
    X-Hamster-Info: Score=0 ScoreLoad=0 ScoreSave=0 Received=20060830200155
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:410132
    [ ukryj nagłówki ]

    Tiger napisał(a):


    > Jak to? Cytuje: "Sprzedawca detaliczny i sprzedawca hurtowy są obowiązani
    > przy sprzedaży sprzętu przeznaczonego dla gospodarstw domowych do
    > nieodpłatnego przyjęcia zużytego sprzętu w ilości nie większej niż
    > sprzedawany nowy sprzęt, jeżeli zużyty sprzęt jest tego samego rodzaju."
    >
    > Gdzie tu widzisz, ze klient ma zaplacic?

    Proponuję UWAŻNIE czytać przepisy, np. Dz.U. 2006 nr 19 poz. 152
    Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 25 stycznia 2006 r. w sprawie
    szczegółowych stawek opłat produktowych dla sprzętu

    http://isip.sejm.gov.pl/servlet/Search?todo=file&id=
    WDU20060190152&type=2&name=D20060152.pdf

    Klient ponosi opłatę wliczoną w cenę nowego sprzętu

    Wklejam także artykuł z CRN-a http://www.crn.pl

    Recykling sprzętu informatycznego
    Haracz od odpadów
    Od 2005 r. producenci i importerzy sprzętu informatycznego mają płacić za
    jego recykling, sprzedawcy zaś - uczestniczyć w jego zbiórce. Ile
    konkretnie wyniesie podatek od odpadów i jakie obowiązki czekają
    przedsiębiorców po wejściu w życie nowych przepisów, na razie nie wiadomo.

    W tej chwili trwają prace nad ustawą o zużytym sprzęcie elektrycznym i
    elektronicznym. Nie jest to pomysł rodzimych ustawodawców, ale wymóg
    dyrektywy unijnej (WEEE - piszemy o niej w dalszej części artykułu).
    Najprawdopodobniej zacznie ona obowiązywać już w przyszłym roku. Co to
    oznacza dla firm komputerowych? Producenci i importerzy będą musieli
    wyłożyć pieniądze na recykling. Trafią one do organizacji odzysku, z
    którymi będzie można zawrzeć umowę i w ten sposób pozbyć się problemu
    "złomu" (podobne rozwiązanie zastosowano w przepisach o recyklingu opakowań
    i odpadów produkcyjnych). Przedsiębiorcy mogą też zająć się zbiórką i
    utylizacją na własną rękę, ale w praktyce nikt pewnie nie zdecyduje się na
    to rozwiązanie. Dla resellerów nowe przepisy mogą oznaczać, że ich sklepy
    będą służyć jako punkty zbiórki odpadów elektronicznych. Podsumowując, od
    przyszłego roku firmy komputerowe zostaną obciążone nowym podatkiem, tym
    razem nałożonym pod pretekstem ochrony środowiska. W efekcie ceny produktów
    IT wzrosną.

    Zbiórka w sklepie
    Nie wiadomo jeszcze, jak konkretnie będzie u nas wyglądał system zbiórki
    zużytych urządzeń elektrycznych i elektronicznych. Są dwie główne
    koncepcje. Użytkownicy mają oddawać stary sprzęt na przykład w sklepie.
    Takie rozwiązanie budzi wiele wątpliwości. Pomysł urządzenia w ich
    placówkach składowiska rupieci z pewnością nie przypadnie do gustu
    sprzedawcom. Jest to po prostu kłopotliwe. Niektóre urządzenia ze względu
    na gabaryty zajmują wiele miejsca, trzeba też zorganizować dozór, bo
    wprawdzie recyklerzy powinni odbierać odpady ze sklepów regularnie, ale nie
    można zakładać, że będą po nie przyjeżdżać codziennie.

    Według drugiej koncepcji organizacja miejsc zbiórki należałaby do gmin.
    Miałyby one postawić altany czy wiaty, do których użytkownicy zwoziliby
    stare urządzenia. Różnica między pierwszym a drugim rozwiązaniem jest tylko
    jedna - koszty pilnowania takiego miejsca, utrzymania w nim porządku, czyli
    po prostu całej logistyki, spadłyby na gminy, a nie na sprzedawców.

    Jest jeszcze inne rozwiązanie, dotyczące zbiórki sprzętu: producenci
    mogliby odbierać odpady bezpośrednio od klientów, np. wysyłając do nich
    kuriera. W praktyce mechanizm ten mógłby działać tylko w przypadku klientów
    instytucjonalnych. Zostało to zresztą potwierdzone doświadczeniami HP,
    które już od pewnego czasu tworzy system recyklingu w innych krajach. Na
    przykład w Niemczech próbowano odbierać zużyty sprzęt od klientów
    indywidualnych za pośrednictwem kurierów, ale próby spaliły na panewce.
    Kogoś nie było w domu, ktoś inny zrezygnował z oddania sprzętu, a koszty
    rosły.

    Bardziej prawdopodobne, że punkty zbiórki odpadów powstaną w sklepach, niż
    że stworzą je gminy - takie jest zdanie osób, które biorą udział w pracach
    nad projektem ustawy (są to np. przedstawiciele Ogólnopolskiej Izby
    Gospodarczej Recyklingu, Krajowej Izby Gospodarczej Elektroniki i
    Telekomunikacji, stowarzyszenia producentów Platforma na rzecz Recyklingu
    Sprzętu Elektronicznego, założonego przez firmy HP, Electrolux, Sony i
    Braun).

    Zapłaci klient
    Przepisy (mowa o projekcie ustawy o zużytym sprzęcie elektrycznym i
    elektronicznym) pozwalają, by producent lub importer sprzętu obciążał
    dystrybutorów i sprzedawców kosztami zbiórki i recyklingu, wyszczególniając
    je jako oddzielną pozycję na fakturze. Sprzedawcom detalicznym nie
    pozostanie nic innego jak dodać te koszty do ceny końcowej produktu i
    przerzucić je na klientów. Ciekawe, że w czasie prac nad ustawą pojawił się
    pomysł, by sprzedawcy pobierali od klientów kupujących nowy sprzęt opłatę
    depozytową. Byłaby ona zwracana klientowi, który przyniósł stare
    urządzenie. To rozwiązanie jest jednak co najmniej dyskusyjne. Nie każdy
    może i chce oddać stare urządzenie. Możliwe, że zamierza przekazać je
    szkole albo krewnym. To w końcu najlepszy sposób na utrzymanie środowiska w
    czystości. Za recykling klient zapłaci tak czy inaczej, kupując nowy sprzęt
    (sprzedawca musiał opłatę recyklingową przecież wliczyć w cenę).
    Wychodziłoby na to, że za podarowanie komuś używanego urządzenia zostaje
    ukarany, bo kupuje nowy produkt w cenie podwyższonej o koszty recyklingu
    poniesione przez producenta oraz o opłatę depozytową. Miejmy nadzieję, że w
    ustawie zapisu o depozycie nie będzie.

    Jak wynika z rozmów z resellerami, na razie klienci w ogóle nie interesują
    się ekologiczną stroną zakupu komputera. Jeżeli chcą oddać sprzedawcy stary
    sprzęt, to tylko wówczas, gdy jego równowartość mogą odliczyć od nowego.
    Trudno więc będzie ich przekonać, że muszą zapłacić za recykling, a co
    dopiero za depozyt.

    Organizacja się zajmie
    Wróćmy do organizacji zbiórki i recyklingu odpadów elektronicznych. Za
    odbieranie ich z punktów zbiórki (niezależnie od tego, czy będą to sklepy,
    czy miejsca wyznaczone przez gminy) mają być odpowiedzialni ci, którzy go
    wyprodukowali bądź sprowadzili z zagranicy. Mogą to zrobić sami lub zlecić
    - podobnie jak wszystkie inne czynności związane z recyklingiem -
    podwykonawcom. W drugim przypadku chodzi o zawarcie umowy z organizacją
    odzysku. Wiele wskazuje, że przepisy o odpadach elektrycznych i
    elektronicznych będą funkcjonować tak, jak obecnie przepisy o recyklingu
    opakowań i odpadów produkcyjnych, do którego zmusza przedsiębiorców ustawa
    o obowiązkach przedsiębiorców w zakresie gospodarowania niektórymi odpadami
    i opłacie produktowej oraz depozytowej z 2001 r. Najprościej wywiązać się z
    nich, zawierając umowę właśnie z jedną z tzw. organizacji odzysku (znaczący
    producent sprzętu płaci im nawet kilka tysięcy złotych rocznie). Wyręczają
    one przedsiębiorców w zbieraniu i przetwarzaniu opakowań czy odpadów,
    zlecając to swoim podwykonawcom: recyklerom i zbieraczom. Rola organizacji
    odzysku sprowadza się do wystawienia dokumentów potwierdzających, że
    przedsiębiorstwo oddało do recyklingu tyle odpadów, ile trzeba. Wystarczy
    więc w razie kontroli mieć odpowiednie kwity. Co dzieje się z opakowaniami
    i odpadami powstającymi przy produkcji? Właściwie nie wiadomo, bo nikt tego
    nie sprawdza. Mogą trafiać na wysypisko, gdzie zajmą się nimi
    recyklerzy-amatorzy (tzw. nurkowie) lub rzeczywiście do profesjonalnego
    recyklingu i odzysku, w wyniku którego powstaną surowce wtórne. Obie
    możliwości są równie prawdopodobne właśnie dlatego, że nie stworzono
    żadnych mechanizmów nadzoru nad działalnością firm zajmujących się
    utylizacją. W projekcie ustawy o odpadach elektronicznych również nie ma
    słowa na ten temat.

    Najlepiej byłoby, gdyby producenci tworzyli własne organizacje odzysku. To
    rada Andrzeja Głuchowskiego, eksperta Krajowej Izby Gospodarczej
    Elektroniki i Telekomunikacji, który bierze udział w pracach nad ustawą o
    zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym (wypowiedź w ramce obok). W
    ten sposób mogliby uniknąć kosztów pośrednictwa we współpracy z
    recyklerami. Organizacje producenckie powinny być nadzorowane przez
    instytucje administracji publicznej.

    Można samodzielnie
    Jeżeli producent nie podpisze umowy z organizacją recyklingu, będzie musiał
    wpłacić na konto Inspekcji Handlowej rodzaj zabezpieczenia, które mogłoby
    być wykorzystane, gdyby producent nie zebrał i nie oddał do recyklingu
    odpowiedniej ilości sprzętu. Opłata ma być ustalana indywidualnie przez
    głównego inspektora Inspekcji Handlowej. Uzależniona będzie od ilości
    sprzętu, który przedsiębiorstwo wprowadza na rynek.

    Wszyscy producenci komputerów mają, według ustawy, zarejestrować się w IH i
    uzyskać numer potwierdzający, że uczestniczą w systemie recyklingu (należy
    go umieszczać na każdym swoim produkcie). Przy rejestracji trzeba będzie
    zapłacić "wpisowe" (w ustawie czytamy, że ma wynosić nie więcej niż 5 tys.
    euro, w zależności od liczby wyrobów wprowadzanych na rynek). Jeżeli
    producent czy importer nie będzie miał umowy z organizacją odzysku ani sam
    nie zajmie się własnymi odpadami, będzie obciążony opłatą produktową (ma
    być wyższa niż koszty recyklingu i odzysku). Więcej o tym, jak ma
    funkcjonować u nas system recyklingu urządzeń elektrycznych i
    elektronicznych, można przeczytać w projekcie ustawy (zamieszczamy go w
    archiwum CRN Polska razem z artykułem, kod 16608). Zdaniem autorów wejdzie
    ona w życie w prawie niezmienionym kształcie.

    Znów prawo sobie, a praktyka sobie
    W ustawie mówi się zarówno o producentach, jak i o firmach wprowadzających
    sprzęt na rynek. Nie wspomina się jednak o tych, które handlują używanym
    sprzętem. Czy również są obciążone obowiązkiem jego recyklingu? Autorzy
    projektu ustawy nie potrafili konkretnie odpowiedzieć na to pytanie.

    - Tak, jeżeli sprowadzają sprzęt z zagranicy lub gdy sprzedają używany pod
    własną marką. Wtedy w świetle ustawy są wprowadzającymi produkty na rynek -
    uważa Andrzej Głuchowski z KIGEiT-u.

    Wielu resellerów sprzedaje jednak sprzęt używany, który był przywieziony z
    zagranicy lub wyprodukowany w Polsce przez inne firmy. W zasadzie
    sprzedawcy używanego sprzętu nie powinni podlegać ustawie, bo za recykling
    sprzętu zapłacił bądź zapłaci jego producent. Ustawodawca jednak powinien
    jasno to stwierdzić. W końcu działalność przedsiębiorców sprzedających
    sprzęt z drugiej ręki jest dla środowiska najbardziej korzystna, im dłuższy
    bowiem żywot urządzeń, tym mniej odpadów.

    Ustawa o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym będzie dotyczyła
    nie tylko dużych producentów sprzętu, ale także resellerów składających
    komputery, gdyż w jej świetle są wprowadzającymi urządzenia na rynek.
    Podobnie jak w przypadku przepisów o znaku CE, składacze znów zostali
    potraktowani na równi z wielkimi wytwórcami. Będą więc musieli wnieść
    opłatę rejestrową i zawrzeć umowę z organizacją odzysku (albo zorganizować
    samodzielnie zbiórkę i recykling). Pocieszające jest tylko, że opłaty są
    proporcjonalne do wielkości produkcji, może więc nie będą zbyt wysokie.
    Poza tym ostatecznie sfinansują je i tak klienci.

    Uroki unii
    Obowiązek recyklingu zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego jest
    kolejnym prezentem, który dostaliśmy od Unii Europejskiej. W 2003 r. weszła
    w życie dyrektywa (tzw. Waste Electrical and Electronic Equipment), która
    obciąża importerów i producentów kosztami zbiórki i przetwarzania zużytych
    urządzeń elektronicznych. Według prawa unijnego każde państwo członkowskie
    ma zbierać i utylizować 4 kilogramy "złomu" na mieszkańca rocznie. Polska
    powinna osiągnąć ten pułap dopiero w 2008 r. (wynegocjowaliśmy dwuletni
    okres przejściowy). Prace nad polską ustawą są wprawdzie mocno opóźnione
    (regulacje prawne w poszczególnych państwach członkowskich miały być
    opracowane już w sierpniu), ale prawdopodobnie przepisy wejdą w życie
    zgodnie z planem, czyli w drugiej połowie 2004 roku. W tym samym czasie
    powinny je wprowadzić pozostałe państwa Unii Europejskiej.





    --
    Markus Sprungk msprungk(at)post(KROPKA)pl
    ICQ: 79050392 m...@g...com
    Tlen: msprungk
    GG: 1447098

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1