eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoOdkurzacz ze śmietnika › Re: Odkurzacz ze śmietnika
  • Data: 2015-03-09 10:47:00
    Temat: Re: Odkurzacz ze śmietnika
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 09.03.2015 o 08:45, Gotfryd Smolik news pisze:
    > On Sun, 8 Mar 2015, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
    > I teraz hint numeru:
    >>> Interwencja w sprawie przejścia na czerwonym kosztuje dokładnie tyle
    >>> samo,
    >> Po pierwsze primo: To robi drogówka, więc inna jednostka.
    >> Po drugie primo: To kwestia bezpieczeństwa zdrowia i życia obywateli,
    >> a nie paru groszy za puszkę.
    >
    > Nie, przechodzenie kiedy NIC NIE JEDZIE nijak *NIE JEST* "kwestią
    > zdrowia i życia".

    W mojej ocenie jak najbardziej jest. Patrz niżej.

    > To jest przestrzeganie "prawa dla prawa".

    Nie, te przepisy zostały określone dla bezpieczeństwa i regulacji ruchu.

    >>> a strata dla budżetu mniejsza niż w przypadku puszki bo całkiem
    >>> zerowa.
    >> Za to większa w ludziach.
    > Oświeć nas proszę, jak powstaje strata w ludziach kiedy pieszy
    > *nie włazi* pod jadące pojazdy.

    Czyli jechać na czerwonym mogę także, o ile nie wjadę pod pojazd z
    zielonym?

    Rozumiem, że Ty postulujesz, żeby traktować światła czerwone/zielone jak
    przełączalny znak USTĄP? W sumie jest to jakaś koncepcja, tylko pozwolę
    się z nią nie zgodzić. Głównie dlatego, że światła montuje się w
    bardziej ruchliwych albo skomplikowanych układach. I tam nie ma miejsca
    na decyzje uczestnika ruchu. Tam gdzie są takie decyzje dopuszczalne,
    tam nie ma świateł i są znaki. A światła mają bardziej sterować, z uwagi
    na bezpieczeństwo

    >>> A jednak pieszych się nęka a meneli nie.
    >> I dobrze,
    > Że pieszych się nęka?

    Dobrze, że nie nęka się meneli. Przeciąłeś po przecinku....

    > Przecież to jest głupota najwyższego kalibru, BARDZO szkodliwa
    > społecznie, bo uczy, że "prawo jest dla prawa", ergo przepisy
    > służą do tego żeby je łamać :>

    Moja żona też tak myślała, aż zaczęła być kierowcą.

    >> bo to takie społeczne zachowanie znane od tysiącleci. W Biblii masz
    >> przykłady, jak biedota szła i resztki wybierała na polu w czasie żniwa.
    > Definicja "czasu żniwa" może być sporna, AFAIK idzie o "po"
    > (skoro mowa o resztki pozostałe PO żniwach), acz to szczegół.


    Ojtam, nie szukałem przecież cytatu, tylko napisałem ogólnie.

    >> stare drzwi porzucone koło śmietnika rąbał. Myślę sobie -- biedak
    >> drewno na opał zbiera. Więc idę i mówię, że u mnie na działce jest
    >> masa takiego, bo się stara lauba częściowo spaliła i kupa drewna
    >> jest... Ale zaczął się wykręcać
    >> i dopiero normalnego mieszczanina znalazłem, co to wziął do palenia w
    >> kominku.
    > A może tak po prostu ten pierwszy nie miał czym zabrać "drewna z
    > działki"?

    A drzwi spod śmietnika miał?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1