eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoObrona konieczna - zagajenie.Re: Obrona konieczna - granice. Ex zagajenie
  • Data: 2017-10-14 00:02:27
    Temat: Re: Obrona konieczna - granice. Ex zagajenie
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 13-10-17 o 22:47, RadoslawF pisze:

    >> Twierdzi, że po to, by wezwać Policję i ustalić tożsamość sprawcy. Czy
    >> uważasz to za nieprawdopodobne? A jeśli ta, to napisz czemu? Codziennie
    >> ludzie łapią i oddają w ręce Policji różnych przestępców
    > Ale jeśli przy okazji ich zabiją to idą do więzienia.
    > A tutaj właśnie potwierdziłeś że Pan Poseł napadł na kogoś
    > kogo podobno chciał oddać policji ale najpierw go zabił.
    > Tych którzy uznali że w ramach obrony koniecznej należało by
    > wsadzić za współudział i mataczenie.

    Ja niczego potwierdzić, ani niczemu zaprzeczyć nie mogę. Opieram się na
    materiale prasowym. W tych materiałach słowem o jakiejkolwiek napaści
    przez Posła nie ma. Tzn. dokładnie są takie insynuacje bez jakichkolwiek
    sensownych poszlak, o dowodach już nawet nie wspominając.

    >> Jeżeli była. Weź takiego "Księdza Mateusza". Co rusz zatrzymują jakąś
    >> osobę, a potem się okazuje, ze ksiądz wykazuje, że jednak kto inny jest
    >> sprawcą. W "Kryminalnych". czy "Policjantach i Policjantkach" już nieco
    >> rozsądniej to robią.
    >
    > Nie zatrzymują podejrzanych o zabójstwo? Nie wiem bo nie przepadam
    > za serialami ze szczególnym uwzględnieniem kryminalnych.

    No zatrzymują. Całymi stadami. Po kilku na odcinek do jednego trupa :-)

    >> W artykule jest, że kierowcę o zadzwonienie prosił.
    > Co oznacza że nie zadzwonił sam obserwując delikwenta tylko poleciał
    > do niego z łapami. To się nazywa napaść że tak delikatnie przypomnę.

    Tym tokiem rozumowani możesz wywieść cokolwiek. Przykładowo, że nie
    zadzwonił po policję, bo chciał zamordować kierowcę, albo zaśpiewać
    psalm. Oczywiście będziesz twierdził, że rzucił sie na tego mężczyznę -
    i nawet nie będę szukał przeciwnych argumentów, bo nie wiem tego. Tyle,
    że Ty też ie wiesz i nikt nie wie - tu leży problem.

    > Pchniecie ze skutkiem śmiertelnym to zabójstwo.

    No, z taką znajomością prawa, to daleko nie podyskutujemy. Ale spróbuję.
    Zabójstwo jest przestępstwem umyślnym. Musiał byś dowieść, że odpychając
    miał zamiar zabić. Czujesz ie na siłach?

    > Dyskusja powinna dotyczyć czy zrobił to umyślnie czy nie.

    Nieumyślne zabójstwo, to zupełnie inna kwalifikacja.

    > Fakt że go szukał powinna wskazywać na działania celowe.

    Radek! Nie każda osoba szukająca kogoś szuka go w celu zabicia.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1