eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawonakaz sciagniecia anteny z elewacjiRe: OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
  • Data: 2013-05-02 14:31:39
    Temat: Re: OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 02.05.2013 11:12, krys pisze:
    > Przemysław Adam Śmiejek wrote:
    >> W dniu 30.04.2013 15:03, krys pisze:
    >>> Przemysław Adam Śmiejek wrote:
    >>>> No ale co, chcesz czerpać coś z idei wspólnoty? Przecież nie chcesz
    >>>> czerpać z korzyści jakie daje wspólnota.
    >>> Ale wiesz, wspólnota oszołomów będzie oparta na wolności jednostki.
    >> Nie ma takiej opcji.
    > Nie jesteś w stanie zrozumieć, że wolnościowcy naczej na to patrzą.
    > Bo nie czekają, aż ktoś im czegoś zakaże, tylko liczą się z prawami sąsiada.

    Podobnie jak ja. Kwestia innego ustalenia praw i obowiązków.
    Oraz twoje całkowicie błędne moim zdaniem założenie, że 100% wspólnoty z
    własnej woli się dostosuje do ustaleń wspólnoty i nie potrzebne są
    mechanizmy dyscyplinowania.

    >>> Co to za wspólnota, jak chcesz dzielić i rządzić? Tan ma nie palic, ten
    >>> nie ćpać, blokersi do gazu...
    >> A to zależy. Jak będę miał siły dość na takie rządzenie, to będzie
    >> dyktatura. Ale jak większość wspólnoty będzie miała takie przekonania,
    >> to owszem, wspólnota.
    > A moja wspólnota ma się opierac na czym innym: "żyj i daj żyć innym"

    To całkiem jak moja. Tylko ty twierdzisz, że to brak ograniczeń wolności.

    >> Popatrz na wspólnotę Amiszów. Jest wspólnota? Jest. Zakazy i nakazy są?
    >> Są. Dużo ostrzejsze niż w Polsce? Owszem.
    > Dobrowolne? mozna wyjśc na zewnątrz?

    Można. Poszukaj dwóch filmów dokumentalnych "Trouble in Amish Paradise"
    oraz "Leaving Amish Paradise" o procesie opuszczania. Owszem, wspólnota
    szczęśliwa nie była i wyrażała sprzeciw, ale można.

    > Można wrócić?

    A tego nie wiem. Chrześcijańskie podejście nakazywało by przyjęcie synów
    marnotrawnych, ale jeśli nawet nie można wrócić, to co? To sprawia, że
    nie są wspólnotą?

    Pamiętaj, że pytanie brzmiało:

    >>> Co to za wspólnota, jak chcesz dzielić i rządzić? Tan ma nie palic, ten
    >>> nie ćpać, blokersi do gazu...

    > Państwo się nie
    > wpiernicza ze swoimi zwyczajami?

    Z tego co czytałem, to nie wtrąca się zupełnie, są państwem w państwie.
    Ale to bez związku z tematem. Chodzi o to, że jest wspólnota z nakazami
    i zakazami o wiele większymi niż wspólnota Polska a jednak istnieje.

    W Polsce też są wspólnoty zaostrzające nakazy i zakazy Polskie i też są
    wspólnotami. Tyle, że owszem, nie niepodległymi w skali świata, ale to
    nadal nie zmienia faktu, że ludzie się w te wspólnoty łączą i te nakazy
    i zakazy ustalają.

    >>>> Ty też nie potrafiłaś. Bywa. Nie wszystko w życiu się udaje.
    >>> Ale ja nie postuluję wprowadzenia zakazów z tego powodu.
    >> A ja postuluję. Ty nie jesteś mną, a ja nie jestem tobą.
    > To ja postuuluję, żeby Cię zamknąć w pokoju wyłoążonym miękkim materiałem,
    > bez wystających elementów, żebyś sobie krzywdy nie zrobił.

    Twoje prawo. Jak masz dość siły (czy to personalnej z pozycji dyktatora
    czy to grupowej z pozycji wspólnoty) to to zrealizujesz. A jak nie masz,
    to poprzestaniesz na postulatach.

    >>> Nie masz prawa decydować za dorosłych ludzi, czy sobie zechcą zaszkodzić.
    >> To twoje zdanie. Moje jest inne.
    > Zdanie, że możesz mi dyktować, czym sobie zaszkodzę, możesz mieć.
    > Nie powstrzymasz mnie, jeśli zechcę sobie zaszkodzić.

    Zawsze mogę próbować, a nóż-widelec się uda.

    >>>> potrafią i im ta obrona wspólnotowa przynosi zyski.
    >>> Nie przynosi. Odbiera wolność do robienia sobie krzywdy na własne
    >>> życzenie.
    >> Ale daje zdrowsze życie. I chroni innych.
    > A wiesz, gdzie jednostka może mieć Twoje zdrowsze życie?

    Wiem, dlatego wspólnota stara się chronić te jednostki przed sobą samym
    nawet. Dlatego samobójców również się zwija na leczenie a nie krzyczy
    ,,skacz-skacz, tylko patrz cobyś na głowę komuś nie spadł''.

    > A propos akcyzy i narkotyków:
    > http://natemat.pl/59587,janusz-korwin-mikke-w-odpowi
    edzi-wojciechowi-
    > cejrowskiemu-stworzylismy-potworna-machine-rozwoju-n
    arkomanii

    Korwin:

    Pan Cejrowski mówi, że jemu katolicyzm nie pozwala pochwalać marihuany.
    Ja nie rozumiem, co ma z tym wspólnego katolicyzm. Bardzo wielu
    katolików pije wódkę, pije wino, pali papierosy, które są znacznie
    bardziej szkodliwe niż marihuana.


    Niedoskonałość garmatyki języka nie pozwala określić czy ,,bardziej
    szkodliwe niż marihuana'' są tylko papierosy wg Korwina czy wódka i
    wino. Co do papierosów, to się zgadzam, powinny być zakazane w 100%. I
    argumentowanie ,,Ja nie rozumiem, co ma z tym wspólnego katolicyzm.
    Bardzo wielu katolików [...] pali papierosy'' jest bez sensu. Wielu
    katolików popełnia ten czy inny grzech i owszem, palenie papierosów
    również jest grzechem. Czy Cejrowski krytykował marihuanę a jednocześnie
    chwalił papierosy?


    Co do wina i wódki, to sprawa jest trudniejsza, bo szkodliwość tu jest
    dopiero jak się znacznie nadużywa, a w małych ilościach jest wręcz
    lecznicze... I nie, nie piszcie mi, że tak samo jak z marihuaną. Bo
    jeżeli faktycznie tak jest (choć nie zostało to jeszcze wciąż dobrze
    zbadane, na ile rozumiem opisy w Sieci), to jak najbardziej jestem za
    dopuszczeniem marihuany.

    > Zakładam, że jesteś otwarty na poznanie innego zdania niż wspólnoty.

    Czyli JKM jest poza wspólnotą?

    >>> O właśnie. w ramach dbania o bydło w zagrodzie należy zakazać stosowania
    >>> ziół. Tak! Nie będzie się jakaś baba leczyła syropem z sosny czy kwiatem
    >>> lipy oraz okładała kapustą, jak może kupić fajny, koncernowy chemiczny
    >>> lek.
    >> Przesadzasz.
    > O Codex Alimentarius słyszałeś? Pewnie nie, bo to "teorie spiskowe".

    Pierwsze słyszę. Znalazłem to:

    http://pl.wikipedia.org/wiki/Codex_Alimentarius

    jaki to ma związek z leczeniem się kwiatem lipy?



    --
    Przemysław Adam Śmiejek

    Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
    ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
    aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1