eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNiesolidny sprzedawca na Allegro: Vena210 ( Matilde210 ) › Re: [OT]Re: Niesolidny sprzedawca na Allegro: Vena210 ( Matilde210)
  • Data: 2010-02-06 00:15:54
    Temat: Re: [OT]Re: Niesolidny sprzedawca na Allegro: Vena210 ( Matilde210)
    Od: Animka <a...@t...nieja.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2010-02-05 19:19, Zbigniew pisze:
    >> Wiesz, ja trochę rozumiem ten zapis, znaczy - widzę dla niego
    >> uzasadnienie.
    >> Sprzedajesz coś i kupujący wybiera formę dostawy. Dlaczego sprzedający
    >> ma brać na siebie odpowiedzialność za to że kupujący wybrał oszukańską
    >> firmę-krzak (a taką w tych sprawach jest np. Poczta Polska)?
    >> Mógł wybrać droższą, pewniejszą formę dostawy - kuriera. Przynajmniej w
    >> teorii pewniejszą.
    >
    > Kupujący wybiera z tego, co mu dał do wyboru sprzedający. Zresztą: akurat w tym
    > przypadku te deliberacje o tyle są uboczne, że sprzedająca twierdzi, iż
    > przesyłka się znalazła. To cóż... to musimy jej wierzyć.
    >
    >> Jednak w tej sprawie wiele rzeczy budzi wątpliwości. Jak choćby hasło
    >> "nie ma po przesyłce żadnych dokumentów na poczcie, bo nie
    >> rejestrowana". Toż to wierutna bzdura, ściema.
    >> Coś jak próba zabezpieczenia się przed tym że kupujący pójdzie na
    >> pocztę i każe sobie sprawdzić czy taka przesyłka była - i się dowie że
    >> nie ma po niej żadnego śladu.
    >
    > Dla mnie to też bzdura - ale to jest "wersja na dziś" sprzedającej, i
    > najwyraźniej postanowiła się jej trzymać.
    >
    >> Sugestia do kupującego: idź na swoją pocztę i zwyczajnie poproś żeby
    >> sprawdzili czy ta przesyłka była.
    >
    > No przecież pisałem już chyba dwukrotnie, że to zrobiłem - ANI ŚLADU. Byli
    > chętni dzwonić nawet do jakiejś centrali - ale bez numeru nadawczego nie mają po
    > co. A tutaj sprzedająca numeru nie poda, bo "przesyłka była nierejestrowana"...
    > i koło się zamyka.
    >
    >> Sugestia do sprzedającej: jeśli rzeczywiście była wysłana - prześlij
    >> kupującemu zdjęcie z pieczęciami sortowni polskich, oddziału poczty,
    >> będzie mógł sobie potwierdzić na poczcie i niech poczta się tłumaczy
    >> jakim cudem nie było awiza.
    >
    > Wielokrotnie ta - pożal się, Boże - "sprzedająca" była pytana o to zdjęcie.

    Idź na policję. Nie zwlekaj.

    --
    animka

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1