eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoReprezentacja spolki Ltd w PolsceRe: [OT] Pytanie o telefon
  • Data: 2022-07-31 06:31:58
    Temat: Re: [OT] Pytanie o telefon
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2022-07-23, Shrek <...@w...pl> wrote:
    > W dniu 23.07.2022 o 04:32, Marcin Debowski pisze:
    >
    >>>> Niemniej generalnie buddyzm napier..la jakby mnie.
    >>>
    >>> To zależy - generalnie napierdalaj mniej tam gdzie im państwo
    >>> napierdalać więcej nie pozwala:P U nas katole muzłmanów nie napierdalają
    >>
    >> czyli wydaje się, że religia nie jest tu dominującym czynnikiem
    >
    > No nie wiem. Skoro ich napierdalają bo różnią się religią, to chyba
    > jednak...

    A jak się napierdalają polscy kibice z brytyjskimi to jest to wojna
    katolicyzmu z kościołem anglikańskim?

    A rydzyk jest duszą Chrześcijaństwa? To są grupy ludzi manipulują masami
    dla osiągnięcia własnych celów. I bardzo często wykorzystują do tego
    religie.

    >> Wydaje się, że i w ateistycznym państwie też konieczne by były
    >> ograniczenia. Ale jednak mam ciąglę wrażenie, że buddyści nie wpierd..
    >> się w cudze życie z buciorami tak jak wyznawcych dwuch ww. religii.
    >
    > Rohingja mają chyba inne zdanie...

    Mogą mieć przy dość jednak ograniczonej perspektywie.

    >> Nie znam tła. Jedyne co wiem, to że Birma to dość specyficzny kraj z
    >> posraną najnowszą historią i to poważnie. Miałeś i masz tam totalitarne
    >> rządy junty wojskowej i biedne masy. Kraj był bardzo izolowany, wręcz
    >> przypominał pod tym względem Koreę Pn czy Kubę. To są idealne warunki na
    >> znalezienie sobie wroga wewnętrznego czy innego, bo tak te systemy
    >> działają. Potem nastały krótkie rządy Aung San Suu Kyi i ponwnie rządy
    >> junty. U Ruskich zobacz, dużo więcej czasu nie zmieniło nic z kacapskiej
    >> mentalności. Innymi słowy, byłbym ostrożny z wyrokowaniem, że ma to
    >> cokolwiek wspólnego z Buddyzmem.
    >
    > Nie da się ukryć że ma. Buddyjscy mnisi mają ogromne poważanie w birmie
    > i wszytkie "władze" o ich błogosławieństwo zabiegają - i je dostają. Ci

    Dokładnie jak z rydzykiem w Polsce.

    > mnisi (ci sami) popierali suu kyi jak i junte która ją obaliła. Mają tam
    > też lokalnego rydzyka z ogromnym poparciem - czyta się weraczi, nie wiem

    No sam widzisz.

    > jak się pisze uderzającego w tony nacjonalistyczne i nawołującego do
    > świętej wojny z niewiernymi. Więc tak. Byddyzm ma bardzo dużo wspólnego
    > z masakrą rohingja - aktywnie do niej doprowadził, ją wspierał i ją
    > pochwalał. Była powiązana z silnym birmińskim nacjonalizmem, ale on też
    > jest powiązany z budyyzmem. Nie da się roli buddyzmu i buddyjskich
    > mnichów (zwłaszcza tych wysoko postawionych) w tym pominąć.

    Ma tyle co rydzyk z Chrześcijąństwem a ustawki kibiców z ich religią czy
    poczyciem patriotyzmu.

    > Masz tu ciekawy podkast - długi ale warto w wolnej chwili posłuchać
    > https://www.youtube.com/watch?v=ACl_JOEzKng

    Posłucham, ale już tytuł sugeruje co sam twierdzę. To jest specyfika
    Birmy i ludzi, którzy tam manipulują dla swoich celów. Tak samo by
    robili, gdyby byli ateistami lub innowiercami.

    >>> No więc w birmie to wyglądało tak samo. W indiach też buddyści mordowali
    >>> muzułmanów na ulicach w dość brutalne sposoby (na przykład zatłuczenie
    >>> kijami) tylko za to że ktoś chodzi do meczetu. Więc tentego.
    >>
    >> To co piszesz oznacza, że żadna religia nie czyni człowieka odpornym na
    >> bycie skurwysynem.
    >
    > Ktoś to ujął trafniej "nie trzeba religii żeby człowiek był dobry. Ale
    > żeby dobry człowiek zaczął zabijać innych to już zwykle potrzeba
    > religii" czy jakoś tak. Uproszczenie, ale dość trafne.

    Owszem.

    >> Co ja twierdzę, że niektóre jakby wręcz potęgują złe
    >> cechy, i że MZ Buddyzm do tych religii nie należy.
    >
    > NIe wiem jak w reszcie azji, ale gdzie ja byłem to religie z kręgu
    > "buddystycznego" raczej atakowały muslimów a nie na odwrót. Wychodzi na
    > to że robienie bydła w imie religii nie zależy od samej religii a od
    > przewagi liczebnej - jak dresy...

    Zgadzam się z tym, ale jednak tak na codzień to nie widzę takiego
    obłudnego, agresywnego moralizatorstwa poza KK i Islamem. Czy takie
    dżihady i wyprawy krzyżowe były kiedykolwiek udziałem Buddyzmu? Czy
    wiesz bez sprawdzenia na Wikipedii jakie jest zdanie Buddyzmu nt.
    aborcji, seksu przedmałżeńskiego i paru innych tematów, którymi KK żyje?
    A założe się, że wiesz też co myśli ntt. Islam, mimo, że nie pochodzisz
    z tego kręgu, tak jak nie jesteś Buddystą.

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1