eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoOFE - zabór mieniaRe: OFE - zabór mienia
  • Data: 2013-12-22 21:04:01
    Temat: Re: OFE - zabór mienia
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 22.12.2013 15:41, hikikomorisan pisze:

    >> Zaryzykuj nawet w Amber Gold. Tylko tacy samodzielni inwestorzy i tak
    >> zwykle potem przychodzą z kapeluszem po państwową pomoc.
    >
    > Postawe roszczeniowa nalezy zmienic.

    Masz pomysł jak? ;->

    > Ale to mentalna pozostalosc po komunizmie.

    No właśnie że nie.

    To pojawiło się raczej po "przemianie ustrojowej" bo idioci myśleli, że
    jak będzie kapitalizm, to od razu wszyscy będą bogaczami. A tu gucio.

    >> Popatrz na to
    >> co się działo w USA... Wielkie firmy inwestycyjne... Prywatne! ...
    >> ratowane z budżetu.
    >
    > j.w.

    Znaczy się w USA rządzą komuniści? ;->

    >>
    >>>>> Czy prawdopodobienstwo jest wieksze niz to ze ZUS zniknie? :>
    >>>>
    >>>> Wielokrotnie.
    >>>
    >>> A wg mnie wrecz odwrotnie.
    >>
    >> Mylisz się.
    >
    > Nie, to ty sie mylisz (nie masz argumentu, to slowo przeciw slowu)

    System ubezpieczeń społecznych trwa już 70 lat. Przez ten czas złoto
    przeszło kilka cykli.

    >>> Jadnak uwazam, ze to ze to lubisz i ci sie podoba za conajmniej dziwne.
    >>
    >> Nie lubię. Podobnie jak nie lubię np. podatków.
    >
    > Podatki lubie, nie zle slowo, podatki rozumiem. Jest policja, trudno,
    > zebym placil osobna skladke na policje. Jest nawet ten cyrk na
    > wiejskiej. Jest wojsko. Itp.

    No to uświadom sobie, że "składki" na ZUS to jest tak naprawdę podatek.
    Podobnie jak "abonament" RTV.

    [ciach]

    >> I paru innych rzeczy.
    >> Ale to zło konieczne - przynajmniej póki ludzie nie dorosną i nie
    >> zmądrzeją. Gdyby ludzie byli mądrzejsi i mniej krótkowzroczni (to
    >> obejmuje głupi, krótkowzroczny egoizm - który należy odróżnić od
    >> dalekowzrocznego, racjonalnego egoizmu ;) ) to pieniądze w ogóle nie
    >> były potrzebne.
    >
    > Co do glupoty i ktrtokowzroczosci to najwieksze ALE mam do rzadzacych.
    > Oni poo prostu klamią ludzim w zywe oczy.

    Częściowo tak. Podobnie jak reklamy. I?

    > A sa wybierani wlasnie po to,
    > zeby tym c sobie sami nie poradza pomagac. PRzeciez wlasnie za to im
    > placimy.

    Przede wszystkim płacimy "im" za to, żeby mieć w miarę stabilne i
    bezpieczne warunki do życia. I żeby było na kim psy wieszać ;)

    >>>>> Znaczy uwazasz, ze jak mnie nie bedzie stac na takie mieszkanie jakie
    >>>>> mam, to nie moge go sprzedac?
    >>>>
    >>>> Nie masz gwarancji i tylko niewielką możliwość że kupca znajdziesz w
    >>>> miarę szybko i za korzystną dla ciebie cenę.
    >>>
    >>> A jakie mam gwarancje od rzadu?
    >>>
    >>> Mialem gwarancje od 60 roku, teraz mam gwarancje od 67 :]
    >>
    >> 60?
    >
    > No jakos tak byl wiek emerytalny przed podwyzszeniem ;]

    Jesteś kobietą czy inwalidą? ;->

    >>> To tyle w sprawie "rzadowych gwarancji" ROTFL KURWA rzadowa i gwarancj
    >>> jakis oksymoron.
    >>
    >> Średnia życia rośnie, czego oczekujesz? Wiek emerytalny jest w okolicy
    >> europejskiej normy.
    >
    > OCzekuje tego, ze jak ktos sie ze mna umawia, to nie zmienia umowy bez
    > mojej zgody tak jak jemu sie podoba.

    "Podpisanie" umowy następuje w chwili osiągnięcia wieku emerytalnego. Z
    tego się nie wycofują, co jest poniekąd przyczyną problemów z różnymi
    uprzywilejowanymi emerytami.

    >> [ciach]
    >>
    >>>> Rynek jest bardzo nasycony pustostanami a finansowanie jest trudne do
    >>>> zdobycia.
    >>>
    >>> No i?
    >>
    >> Za trudne do zrozumienia i wyciągnięcia wniosków?
    >
    > Ze jak ktos teraz inwestuje w nieruchomosci to debil?
    >
    > Czy ze jak nie zainwestowal 40 lat temu to debil?
    >
    > Nie pisz polslowkami.
    >
    > Podajesz fakt i zero wlasnej mysli.

    Mądrej głowie dość dwie słowie... Ale cóż, skoro potrzebujesz, to
    napiszę wyraźnie i drukowanymi literkami.

    Inwestycje w nieruchomości wymagają daleko większego kapitału niż
    przeciętny pracownik jest w stanie odłożyć w ciągu kilku miesięcy ze
    składek emerytalnych.

    Ponadto przy "inwestowaniu" w nieruchomości w postaci "kupię i trzymam"
    automatycznie pojawia się szybko pęczniejąca bańka spekulacyjna, więc
    inwestycja będzie w miarę bezpieczna wyłącznie dla tych, co wejdą w
    takie inwestycje stosunkowo wcześnie (podobnie jak w przypadku
    prywatnych piramid finansowych, jak np. MLM)

    W nieruchomości możesz inwestować tylko jeśli masz w miarę pewną wiedzę,
    że będzie znaczący wzrost ceny danej nieruchomości i pewność, że to
    ciebie będą szukać kupujący a nie odwrotnie. Co to za emerytura, jak
    przez 5 lat od przejścia na nią nie możesz "wypłacić" ani grosza ze
    swojej inwestycji?

    Co innego jeśli inwestujesz w nieruchomość będącą środkiem produkcji.
    Ale wtedy zasadniczo odpada tania, przez nikogo niechciana ziemia na
    jakimś wypizgarzu, którą mógłbyś sobie kupić za składki z kilku lat.

    >>>> Obecnie MOŻE sprzedasz bez straty jak kupiłeś przed 2006 i nie śpieszy
    >>>> ci się ze sprzedażą.
    >>>
    >>> Jak sprzeam ze strata mniejsza niz 80% to mam lepiej niz w kontekscie
    >>> ZUSu.
    >>>
    >>> Czyli nawet jak dzis kupie mieszkanie i za 30 lat sprzedam je za 50% to
    >>> wyjde na tym lepiej niz na ZUSie.
    >>
    >> JEŚLI je sprzedasz. Dolicz jeszcze koszta utrzymania.
    >
    > Powtarzam, az mnie to nudzi.
    >
    > Ile to jest nawet 20% od mieszkania

    To jest 80% straty.

    > w porownaniu z 20% od niemanianic? Czyli od zera.

    W systemie ZUSowskim zawsze będzie to coś, bo emeryci są licznym
    elektoratem i politycy muszą się z nimi liczyć.

    >>>>>> A jak wejdzie katastralny i ludzie zaczną sprzedawać, to ceny
    >>>>>> polecą na
    >>>>>> pysk.
    >>>>>
    >>>>> No juz widze mieszkania po 1000 zł za metr w Krakowie :D
    >>>>
    >>>> Skąd wziąłeś ten 1000?
    >>>
    >>> No na pysk mialy ceny poleciec...
    >>
    >> Mhm, czyli "pysk" to 1000, ciekawe ;->
    >
    > Nie napisales ile, a czepiasz sie, ze ja napisalem.
    >
    > Napisz swoja kwote a nie tylko klep frazesy.

    Przecież cały czas piszę, że to loteria.

    [ciach]

    >>> Wezme kredyt. Jest wiele mozliwosci.
    >>
    >> Nie zawsze.
    >
    > Zycie nie zawsze jest sprawiedliwe, i co z tego wynika. Kto bedzi emial
    > - kupi. Kto nie - nie kupi.
    >
    > Prosciej to chyba sie tego zorganizowac nie da :]

    Czyli emerytury dla wybranych. A reszta co, ma zdychać?

    >>>>> Mieszkan, nie metrow.
    >>>>
    >>>> Nie dostaniesz kredytu. Zapomnij.
    >>>
    >>> Dobrze, ze moj bank o tym nie wie.
    >>
    >> Dobra, pokaż mi swoją promesę na 350 tysięcy ;->
    >>
    >> Albo przynajmniej wyliczenie zdolności kredytowej z twojego banku ;)
    >
    > Tobie?
    >
    > Dobrze, jak wplacisz mi 100 tys.

    ROTFL

    [ciach]

    >> To pokaż mi swoje wyliczenia. I uwzględnij możliwość hiperinflacji,
    >> zwłaszcza jak zrobisz rewolucję i zlikwidujesz system ubezpieczeń
    >> społecznych.
    >
    > kolejne 100 tys. to bede przeklepywal to co juz kiedys liczylem. Za
    > frajer mi sie nie chce.

    Spieprzaj dziadu!

    >>>>> Pomijam, ze 50% "byc moze strace" a w ZUS 80% strace na sto procent i
    >>>>> bede sie cieszyc jak tylko 80% strace...
    >>>>
    >>>> Nieprawda. Emerytury z ZUS nie pochodzą ze składek emerytów. Są
    >>>> wyliczane na ich podstawie ale z nich nie pochodzą. Im lepsza sytuacja
    >>>> gospodarcza państwa, tym większe emerytury można zafundować.
    >>>
    >>> Im gorsza tym gorsze.
    >>
    >> Fakt. Dlatego lepiej zadbać o to, żeby ogólnie było lepiej.
    >
    > I to ogolnie lepiej to jak definiujesz? Podniesienie podatkow? :>

    Jeśli możesz mieć więcej, to jest lepiej. Nawet jeśli podatki są wyższe.
    Prościej się nie da ;->

    >> Przychodzi hiperinflacja, zjada twoje oszczędności... Ooo, jak przykro...
    >>
    >> A emerytury systemowe z powodów czysto politycznych MUSZĄ być
    >> odpowiednio przeliczone.
    >
    > No i?

    System ubezpieczeń społecznych opiera się na najpewniejszym "towarze" w
    demokracji: politycy potrzebują głosów emerytów.

    >> [ciach]
    >>
    >>>> Nie pochwaliłem, tylko pokazuję ci, że nieruchomości to nie drobne
    >>>> towary konsumpcyjne, na które zawsze będzie zbyt. I ich rzekoma cena ma
    >>>> się nijak do pieniędzy jakie uda ci się otrzymać, jeśli nagle będziesz
    >>>> ich potrzebować.
    >>>
    >>> A tera zpanie piszacy cos o dupach, powiedz, lepiej dostac 50% ceny
    >>> rynkowej na szybko, jak potrzeba, czy dostac 20% bo tak ustalono?
    >>
    >> A dasz głowę, że dostaniesz te 50%?
    >
    > Ale po co? Top moja kasa. Moje ryzyko. Jak strace 100% z wlasnej winy to
    > bede mial pretensje do siebie.

    Mhm. Każdy tak mówi, a potem "daj! daj!".

    > A na razie mam pretensje do ZUS ze zapierdoli mi w chuj kasy, a "odda"
    > jak dobrze pojdzie 20%.

    Ludziom pracującym "za komuny" dał de facto znacznie ponad 100%.

    Przykładowo - pracowałeś 25 lat od 1965 do 1980. Średnia pensja wyniosła
    przez te lata średnio około 4000zł, z tego jakaś 1/3 szła na składki.
    Niech będzie że 1500 miesięcznie szło by na konto oszczędnościowe. Nie
    pamiętam ówczesnego oprocentowania, ale niech będzie "na bogato" 15%. Po
    25 latach masz prawie 5 milionów. Przechodzisz na emeryturę. Zaczyna się
    hiperinflacja.

    Poradzisz sobie z przeliczeniem starych pięciu milionów na nowe?

    [ciach]

    >> Bo dowodzą one istnienia obiektywnego nadmiaru nieruchomości
    >> mieszkaniowych. Co z kolei dowodzi, że obecne ceny są wynikiem pewnej
    >> bańki spekulacyjnej. Podatek katastralny doprowadzi do jej pęknięcia
    >> ponieważ właścicielom takich pustostanów zacznie się opłacać ich
    >> sprzedaż za znacznie niższą cenę, bo inaczej zginą przez podatki.
    >
    > Noooooooo iiiiiiiiiii? W kontekscie naszej dyskusji, ze kazdy powinien
    > sam sdbac o siebie co to wlasciwie wnosi?

    Że twój pomysł emerytury w postaci kupienia sobie mieszkania lub
    niechcianej przez nikogo ziemi w jakimś wygwizdowie jest idiotyczny.

    [ciach]

    >>> Czyli mimo, ze nie lubie specjalnie ciebie i tego jaki emasz poglady -
    >>> radzisz sobie.
    >>
    >> Tylko wtedy były dużo luźniejsze zasady udzielania kredytów. Co swoją
    >> drogą doprowadziło do paru problemów.
    >
    > Ale to juz nie Twoj problem, prawda? Ty zadbales o siebie i masz jakas
    > stabilnosc, i masz kapital o jakiejstamobecnie wartosci rynkowej. I
    > dajmy na to, ze jakbys byl w potrzebie ratowac np. zycie to MASZ COS NA
    > SPRZEDAZ.

    Przypuszczam, że jakbym musiał sprzedać natychmiast, to zdobyłbym
    klienta jedynie na te twoje zusowskie 20% wartości.

    [ciach]

    >> Jeśli tego jego nadmiaru dóbr nie podzieli system, to ci niemający co do
    >> garnka włożyć sami przyjdą się upomnieć i będzie szczęśliwy jak z życiem
    >> udzie.
    >
    > Ale to niezgodne z prawem.

    Jeśli tak argumentujesz, to ZUS jest zgodny z prawem podobnie jak
    przejęcie OFE.

    > Ale jesli chcesz to wprowadzic, to w diwe
    > strony. Jesli ktos bedzie nastawal na moje zycie, bo nie ma co do garnka
    > wlozyc to mam prawo sie bronic i nawet zabic.

    A głodny ma prawo cię nawet zeżreć.

    >> Ponownie: pamiętaj, że zapotrzebowanie na pracę przeciętnego człowieka
    >> drastycznie maleje. Jednocześnie ci co się bogacą zarabiają dzięki
    >> konsumentom w dużej części żyjących z pracy urojonej (armia urzędników)
    >> lub z zasiłków.
    >
    > Na która sami placa podatkami. Urzednicy tylko przejadaja czesc srodkow.

    Owszem.

    >> [ciach]
    >>
    >>>>> Janek zainwstuje w zloto, Staszek w koparke, Rysiek straci na zlocie,
    >>>>> Tomkowi zajebia koparke
    >>>>
    >>>> O ubezpieczeniach nie słyszałeś?
    >>>
    >>> Ale co mialem slyszec?
    >>>
    >>> O tych jak powodzie pozalewalo nieubezpieczone domuy? :>
    >>
    >> Cóż, osobę nieubezpieczającą domu od powodzi na terenie potencjalnie
    >> zalewowym można uznać za idiotę. I to jest sendo problemu...
    >
    > Sednem problemu sa idioci z postawa roszczeniowa do innych, nauczeni tak
    > przez lata.

    Nie. To jest tylko ludzka natura.

    >> [ciach]
    >>
    >>>>> Moze sie to nazywac bitcoin nawet. Mozemy sie wymieniac jak za dawncyh
    >>>>> czasow nawet, ty mi kure dasz, ja ci napletek obetne. Pieniadz to
    >>>>> ulatwienie.
    >>>>
    >>>> Owszem. Ale to tylko punkty, niż obiektywnie istniejącego.
    >>>
    >>> Ale wplyw ma realny, nawet jak to nie bita ze strebra moneta.
    >>
    >> Poniekąd, ale nie ma sensu czepianie się konkretnej wartości. Ważne
    >> jest, czy jest (obiektywnie) lepiej czy gorzej. A nie wmówisz mi, że
    >> teraz jest gorzej niż np. w 1980 albo 1880 ;)
    >
    > Chodzi o....? :) Bo moze byc gorzej - 50% nastolatkow jest otylych. Wiec
    > jest gorzej. ;)

    Mają aż za dużo jedzenia, więc jest lepiej niż gdy mieli za mało.

    CBDO


    >>> Bo sztabka sie gorzej wbija gwozdzie niz mlotkiem.
    >>>
    >>> upraszczajac oczywiscie)
    >>>
    >>
    >> Czyli złoto będzie bezwartościowe... 100% straty ;)
    >>
    >
    > Nie do konca, bo bedzie sie dalo uzyc jako paramlotka. Ci co beda miec
    > banknoty nie wbija gwozdzia.

    Wolę normalny młotek.

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1