eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoOC i odszkodowanie za straty moralne ?Re: OC i odszkodowanie za straty moralne ?
  • Data: 2008-02-28 06:56:21
    Temat: Re: OC i odszkodowanie za straty moralne ?
    Od: "Krzyś" <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Witam ponownie



    Dziękuję za odpowiedzi.



    Ponieważ pisałem w pośpiechu może wyszło trochę chaotycznie.



    Aby sprostować to podam kilka faktów:



    Prowadzący był pod wpływem alkoholu.

    Kolega nie uchyla się od odpowiedzialności - przyznał się do winy odsiedział
    wyrok, nie uchyla się także od odpowiedzialności za poniesione koszta -
    jeżeli poszkodowana osoba poniosła z powodu leczenia wie doskonale że musi
    zapłacić.



    Wczoraj jak pisałem był w firmie ubezpieczeniowej.

    Pokazali mu ogromną tekę akt i różnych rachunków, nawet ponoć było kilka
    spraw z powództwa cywilnego, ale pomiędzy poszkodowanym a firmą .



    Kwota którą uzyskała osoba poszkodowana to 180 tysięcy, ponieważ firma
    płaciła za kolejne przedstawiane rachunki część kosztów (około 40 tys.)
    przedawniło się.



    Problem nie polega na tym, iż on chcę się uchylić od odpowiedzialności jak
    napisałem poczuwa się do winy, lecz wysokość odszkodowania jest dla niego
    "kosmiczna" zastanawia się skąd w piśmie od firmy ubezpieczeniowej znalazła
    się pozycja "zadość uczynienie za ból i cierpienie". Dodatkowo w piśmie jest
    zapisek, iż większość tej kwoty (180 tys.) to właśnie zadość uczynienie.



    Czy poszkodowany może się domagać takiego zadość uczynienia od firmy
    ubezpieczeniowej OC czy powinien wytoczyć sprawę sprawcy?



    Pisałem, iż nie znam się na prawie, ale na myślę, iż sąd bierze pod uwagę
    możliwości finansowe sprawcy pod uwagę wyznaczając kwotę zadość uczynienia?



    Zastanawiam się również jak sprawdzić "rzetelność" przedstawionych
    rachunków, jak kolega wspomina ojciec poszkodowanej osoby jest lekarzem.



    Zwracam się z prośbą o poradę nie dlatego iż żal mi kolegi - jego wina ale
    szkoda dzieci i sytuacji w jaką wprowadził swoim bezmyślnym postępowaniem
    jego rodzinę.



    Jeszcze raz dziękuje za wskazówki i komentarze.


























Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1