Użytkownik "ąćęłńóśźż" <a...@i...pl> napisał w wiadomości
news:ipti61$jae$1@news.net.icm.edu.pl...
> Zadziwiające.
> Kupujsze coś na alledrogo.
> Płacisz za pośrednictwem PayU.
> Nie dostajesz towaru przez wiele tygodni.

Za to że nie dostajesz towaru winisz PayU? Przecież od PayU nic nie kupiłeś

> Żądasz więc od PayU zwrotu Twojego dokonanego świadczenia pieniężnego.

Ale PayU zapewne przekazało kasę na konto sprzedawcy

> Bambusy każą Ci spadać na [polskie] drzewo, bo oni "wykonali" swoją usługę
> zapłaty na konto sprzedawcy, a kupujący wychodzi na
> dudka.

Skoro [przekazali Twoja kasę sprzedawcy towaru to dlaczego niby mieliby
tobie coś zwracać. To by była bzdura. Kupiłbym coś od Ciebie, Ty wysylasz mi
towar, ja pisze do PayUI ze chce zwrot kasy. I oni wg Ciebie powinni mi
zwrócić?
>
> Wygląda na to, że "zmuszanie" do pośrednictwa PayU jest świadomie podjętą
> sprytną próbą pozbawienia kupujących gwarancji
> wynikających m.in. z regulaminów kart płatniczych w bankach (PayU się
> wyprze odpowiedzialności, bo przecież się zobowiązali "tylko
> do dokonania usługi płatności").

A do czego jeszcze powinni się Twoim zdaniem zobowiazać? Powinni może
jeszcze kontrolowac czy koszty wysyłki sa nie zawyżone, czy paczka dobrze
zapakowana itp?

>
> Nieco podobnie wygląda sprawa w przypadku PayPal.
>
>
> -----
> | Jeśli wierzyciel wskazał takie konto to dłużnik jak na nie zapłaci jest
> zwolniony z zobowiązania nawet gdyby wierzyciel sie
> pomylił i podał cudze konto.

Kiedy nauczysz się pisac POD cytatami. Bo białemu człowiekowi nie wypada
zachowywać sie gorzej od BaMBUSA przecież;)


--
Pozdrawiam

Krzysiek