Dnia 12.09.2008 Daniel <w...@w...pl> napisał/a:
>> Jesli wiec taka
>> mysz popsuje się np. 4-5x (spotykałem tu opinie że 2-3x) to jest to
>> podstawa.
> Ze swojego doświadczenia wiem, że tylko rzecznicy konsumentów takie
> wykładnie stosują. Sądy już niekoniecznie :-)

A znasz jakieś orzecznictwo - z ciekawości pytam, bo sam nie znam.

> art. 8.1. mówi wyraźnie o doprowadzeniu do stanu zgodnego z umową,
> nadmiernych kosztach itp. Zwrócenie gotówki jest dla sprzedawcy na pewno
> nadmiernym kosztem - w każdym razie to sprzedawca decyduje o tym co jest
> nadmiernym kosztem :-)

No jest to niewątpliwie zdefiniowane wszystko w sposób taki sobie, ale
akurat przy prostej myszy te parę popsuć zupełnych (mysz zdechła) sie MZ
kwalifikuje. Co innego gdy notorycznie odpada np. pokrętło w pralce
za parę kilo złotych - tu nie sądzę aby straczyło 12 napraw pokrętła.
Zresztą tę nadmiernośc kosztów sprzedawca ma obowiązek wykazać.
Pośrednim sposobem na zwiększenie (obopólnej) upierdliwości będzie też
żądanie pokrycia np. kosztów dojazdu.

--
Marcin