eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNiezgodność towaru z umową ?Re: Niezgodność towaru z umową ?
  • Data: 2008-09-12 23:31:17
    Temat: Re: Niezgodność towaru z umową ?
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia 12.09.2008 Daniel <w...@w...pl> napisał/a:
    >> A znasz jakieś orzecznictwo - z ciekawości pytam, bo sam nie znam.
    > Tak. Z branży obuwniczej,

    A możesz podać jakieś konkrety?

    >> No jest to niewątpliwie zdefiniowane wszystko w sposób taki sobie, ale
    >> akurat przy prostej myszy te parę popsuć zupełnych (mysz zdechła) sie MZ
    >> kwalifikuje.
    > A sklep wykazuje 101% dobrej woli czyli zawsze uznaje reklamację wymieniająć
    > na nową.

    To nie wystarczy. Czas związany z załatwieniem reklamacji i brak
    możliwości używania rzeczy zgodnie z przeznaczeniem bardziej składają się
    na uciążliwość niż łaska lub niełaska sklepu.

    >> żądanie pokrycia np. kosztów dojazdu.
    > To juz w osobnej sprawie bez szans powodzenia.

    Masz jakieś orzecznictwo? :)

    > Wyobrażmy sobie, że kupie u Ciebie w sklepie w Ustrzykach Górnych
    > sznurowadła. Mieszkam w Szczecinie. Przyjeżdzam do Ciebie kilka razy
    > taksówką bo sznurowadla za każdym razem się przecierają. Żądam od Ciebie
    > kosztów dojazdu (mam rachunki) :-)

    Odnoszę wrażenie, że Twój sceptycyzm wynika z postrzegania wszystkiego
    poprzez takie skrajności oraz własnemu doświadczeniu w roli zbliżonej do
    sprzedawcy. Na to własne doświadczenie składa się głownie fakt, że ludzie
    zwykle odpuszczają i sprawa nie ląduje w sądzie. Kiedyś produkował się na
    pl.soc.konsumenci człowiek z MM. Bardzo mi go podejściem przypominasz :)

    > Klienci co chwilę żądają zwrotu kasy po trzech naprawach. Jest to utrwalona
    > pozostałość po rękojmi.

    Chyba jakiejś starożytnej. Ta poprzedzająca "niezgodność" umożliwiała po
    0-1 naprawie OIDP.

    > Nie ma problemu uzasadnić nadmiernych kosztów. Szczególnie ze wystepuje
    > roszczenie zwrotne - czyli sprzedawca żąda np od producenta naprawy czy
    > wymiany. Wtedy sprzedawca nie ponosi żadnych kosztów ale on jest
    > odpowiedzialny przed klientem.

    No toć regres jest właśnie argumentem, że najczęściej nie ma nadmiernych
    kosztów.

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1