eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNieuznana reklamacja - obuwie, czy cos jeszcze mozna zrobic › Re: Nieuznana reklamacja - obuwie, czy cos jeszcze mozna zrobic
  • Data: 2007-08-07 19:31:54
    Temat: Re: Nieuznana reklamacja - obuwie, czy cos jeszcze mozna zrobic
    Od: Ania <a...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    PlaMa pisze:
    > Ania pisze:
    >
    >> Czy mam jakas szanse na wymiane wadliwego towaru, odwolac sie do opini
    >> rzeczoznawcy, czy od razu skierowac sie do rzecznika praw konsumentow.
    >> Wiem, że to pierdoła i może niska wartosć (130 zl), ale w koncu jak
    >> sie kupuje buty to nie po to zeby je jeden raz zalozyc.
    >
    > Poczekaj na najbliższe święta lub dłuższy weekend i oddaj na podstawie
    > nie zgodności, może nie zdążą w 2 tyg odpowiedzieć i nowe butki Twoje :D
    >
    >> Pozdrawiam
    >> Ania
    >
    >
    > pozdrawiam.
    > PlAMa

    Bylam, odrzucilam rozpatrzenie reklamacji, rzeczoznawca orzekl, ze
    uszkodzenie mechaniczne powstalo przypadko, a przypadkowe uszkodzenia
    nie podlegaja roszczeniom z tytulu niezgodnosci z umowa, gdzie wczesniej
    nie powolywalam sie na niezgodnosc z umowa, poza tym pani byla
    opryskliwa i mozna by powiedziec ze straszyla mnie ze teraz ta sprawa
    zajmie sie prawnik skoro nie przyjmuje reklamacji, napisalam na miejscu
    pisemko o niezgodnosci z umowa, bo buty po jednorazowym uzyciu nie
    nadaja sie do noszenia i innych usterkach, ktorych rzekomo rzeczoznawca
    nie stwierdzil, moze pani powinna sama zalozyc owe buciki i w nich
    pochodzic godzinke, a pozniej zrobic sobie obdukcje stop... ;)
    teraz w kazdym razie bedzie sie ze mna kontaktowal PRAWNIK w tej
    sprawie, drze na sama mysl, jeszcze sad orzecze ze w tych butach jednak
    DA sie chodzic :)

    opryskliwosc w sklepach obuwniczych zadziwia, w rzeczywistosci gwarancja
    na obuwie chyba na niewiele sie zdaje, bo nawet zalamanie podeszwy,
    odpadniecie obcasa czy inne uszkodzenia, zawsze mozna zwalic na
    uzytkownika i nie wlasciwe uzywanie obuwia... zastanawia mnie też po
    jaką cholere malują wkładki na złoto, skoro po styczności ze stopą
    wszystko odchodzi i but po jednym użyciu wyglada ochydnie, jakby co
    najmniej rok był używany

    rzecz sie tyczy Clemente Shoes w Piasecznie, uważajcie, rozważnie należy
    kupować, bo zwrotów i wymiany nie uwzględniają, reklamacji jak widać
    też nie, bo mają zajebistego rzeczoznawcę

    Pozdrawiam
    Ania

    PS może ktos mial jakies przejscia z obuwniczymi i udalo mu sie
    rozwiazac na swoja korzysc...

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1