eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNie wiem dlaczego jeszcze Ci bandyci-policjanci nie siedzą w areszcie!? › Re: Nie wiem dlaczego jeszcze Ci bandyci-policjanci nie siedzą w areszcie!?
  • Data: 2004-05-07 11:21:58
    Temat: Re: Nie wiem dlaczego jeszcze Ci bandyci-policjanci nie siedzą w areszcie!?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
    wiadomości news:c7ek7o$297m$1@news2.ipartners.pl...

    > Tak jak w omawianym przypadku, hmm?

    Omawiany przypadek jest nieadekwatny do omawiania ogólnych zasad użycia
    broni. jest nieadekwatny, ponieważ po pierwsze doszło do pomyłki w
    odniesieniu do osoby, a po drugie zachodzi chwilowo podejrzenie, że
    naruszono przepisy proceduralne.

    Ja pisałem w tym miejscu o zasadzie ogólnej. Czy o strzelaniu do groźnego
    przestępcy. Lepiej zaryzykować jego życie i nie [pozwolić mu na ucieczkę z
    "kotła", niż później prowadzić niebezpieczny pościg przez miasto.
    Niebezpieczny przede wszystkim dla osób postronnych, po przestępca
    uciekając nie liczy się z niczym. W takiej sytuacji, o ile nie jest to
    jakiś naprawdę groźny osobnik i nie zachodzi niebezpieczeństwo, ze po
    wyrwaniu się odstrzeli kilka osób, zanim kolejny raz uda się go namierzyć,
    to czasem lepiej sobie odpuścić.
    >
    > > Weszło. Ale tylko w wersji PARABELLUM, więc do P-64 i P-83 sie nie
    nadaje.
    > > Makarowa nie wprowadzono.
    >
    > Ech, idealnie by było, gdyby policja mogła mieć uzbrojenie w 100%
    > skuteczne i w 100% bezpieczne (tzn. obezwładnić, ale nie uszkodzić).
    > Marzenia...

    Nie ma czegoś takiego. A przynajmniej ja nie słyszałem. Rzecz w tym, że to
    są dwa sprzeczne argumenty. Coś jak dobre i tanie.
    >
    > Póki co pomysły są dość pokraczne - np. połączenie pistoletu na wodę z
    > paralizatorem... Choć było też coś o taserze jonizującym powietrze
    > laserem - a potem po tym torze leciało wyładowanie. Dodatkowy plus jest
    > taki, że teoretycznie może też rozwalić zapłon w samochodzie.

    A teoretycznie, to można wiele wymyślać. Chwilowo tego jeszcze w użyciu
    nie ma. Po za tym prawidłowo użyta broń palna też jest stosunkowo
    bezpieczna.
    >
    > A wracając na ziemię - gdyby w takiej akcji użyć nie tylko grożenia
    > bronią, ale też i kolczatek, ewentualny uciekający samochód możnaby
    > powstrzymać bez jednego strzału (jeden samochód z tyłu, jeden z przodu,
    > a przy wyskakiwaniu rozrzucone dwie kolczatki po bokach - nie ma siły,
    > nie przejedzie: policjanci bezpieczni przed przejechaniem, samochód
    > unieruchomiony i żadnej niepotrzebnej strzelaniny).

    Rzecz w tym, że po pierwsze nie należy przeceniać możliwości kolczatek (da
    się przez nią przejechać, jeśli ktoś umie), a po drugie tych kolczatek
    jest mało. To jest wielkie i nieporęczne. Dla tego też nie wozi się tego w
    radiowozach operacyjnych.

    Zresztą ja nie rozumiem do końca całego tego scenariusza poznańskiego.
    Skoro rzeczony samochód był obserwowany od miejsca zamieszkania tego
    rzekomo groźnego przestępcy, to dla czego nie zatrzymano go w chwili, gdy
    wsiadał, tylko wygenerowano w sumie niebezpieczna sytuację pozwalając mu
    ruszyć? Jest jeszcze wiele innych pytań praktycznych, na które nie
    potrafię dać rozsądnej odpowiedzi. Tak więc po prostu odnoszę się w
    dyskusji do poszczególnych argumentów a nie do całości. Z oceną całości
    trzeba poczekać, jak poznamy (jeśli w ogóle) szczegóły tej "akcji".
    >
    > Tak, jak pisałeś - schrzanione planowanie akcji. Tyle istniało możliwych
    > wariantów innego rozegrania tego, a wybrali chyba najgorszy.

    Pytanie, czy to w ogóle było zaplanowane? Mnie to osobiście wygląda na
    totalną improwizację.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1