eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNie wiem dlaczego jeszcze Ci bandyci-policjanci nie siedzą w areszcie!? › Re: Nie wiem dlaczego jeszcze Ci bandyci-policjanci nie siedzą w areszcie!?
  • Data: 2004-05-06 19:21:24
    Temat: Re: Nie wiem dlaczego jeszcze Ci bandyci-policjanci nie siedzą w areszcie!?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Robert Tomasik wrote:

    >>Albo rozproszenie się, wskoczenie do wozów i rozpoczęcie pościgu.
    >
    > Pościg, to ryzyko. Jeśli nie był to jakiś groźny przestępca, to trzeba
    > było odpuścić. Wcześniej czy później i tak się go złapie. Pościg w mieście
    > to ryzyko zarówno dla policjantów, jak i dla przechodniów. O uciekających
    > nie wspomnę. Takie zabawy często kończą się wypadnięciem z drogi.

    IMHO prawdopodobieństwo zejścia jest mniejsze, niż przypadku kulki w
    czaszce, nie uważasz?

    >>'Obszar rażenia' o średnicy rzędu 1m przy odległości rzędu 6 metrów?
    >>Trochę cieknko IMHO. Znaczy się grubo...
    >
    >
    > To nie strzelnica. Po za tym jeśli mieli starszą broń (P-64, P-83) to
    > przyrządy celownicze nie są przystosowane do strzelania w takich
    > warunkach. Strzelasz celując "po lufie". Cel się rusza. Strzelec się
    > rusza. Dochodzą rykoszety i stres. Metr, to całkiem rozsądny w tych
    > warunkach rozrzut dla pojedynczych kul.

    Tym bardziej nie powinni strzelać...

    [ciach]

    > Żebyś się nie zdziwił. Pociski KBKS również rykoszetują. Strzelałem z
    > czegoś takiego sportowo. Kumpel zestrzelił lampę nad tarczą, po rykoszecie
    > od ramki tarczy.

    Na szczęście, jak jeden dowcipniś strzelił w gaśnicę, się nie odbiło - i
    gaśnica była równie pusta jak głowa strzelającego ;) (to była strzelnica
    w LO ;) )


    >>Policyjna amunicja standardowa ma zdaje się płaszcz z czegoś twardszego?
    >
    > Ma. Do P-99 są jeszcze pociski PARRABELUM) ze stępionym czołem, które
    > "otwierają" się po trafieniu w przeszkodę w tzw. różyczkę. Choć celem tego
    > jest zmniejszenie przebijalności, to ubocznym efektem również i
    > zmniejszenie rykoszetów. Ale nie wiemy, jakiej broni używali.

    O, to już by było lepsze. Zresztą było parę projektów amunicji
    'miejskiej' - niskoprzebijającej i nierykoszetujących, a przy tym nie
    robiącej za dum-dum (trochę dziwne kształty toto miało). Do wyposażenia
    polskiej policji to nie weszło? Szkoda...

    >>A'propos - na Discovery powtarzają co jakiś czas taki wypadek na
    >>strzelnicy: chłopak dostał kulkę w głowę nie wiadomo skąd.
    >
    >
    > Pewnie znienacka. :) Jak ten czołg na polu walki.

    Zwariowana seria rykoszetów, przegapiony podwójny strzał i kiepsko
    zabezpieczone tyły strzelnicy. Oraz twarda amunicja-samoróbka.

    [ciach]

    > Przy okazji taka opowieść sprzed lat. Tak z 10 lat temu, jak jeszcze
    > bazary tętniły życiem (teraz u nas umierają) wysłali młodego policjanta po
    > cywilnemu, by zatrzymał kilku gości grających w tzw. trzy kubki.

    Hehe - że też ludzie się na ten stary numer nabierają ;)

    [ciach]

    > Później na komendzie jeden z nich przyznał w rozmowie, że gdyby taki numer
    > zrobił ktoś ze starszych znanych mu policjantów, to by się nie zatrzymali,
    > bo przecież i tak się strzelać nie dało. Ale jak zobaczył tę panikę w
    > oczach "młodego", to jak powiedział wolał nie mieć na sumieniu kilku
    > przechodniów. Jak twierdził był przekonany, że "młody" może faktycznie
    > strzelić. :)

    Niezłe ;)

    Choć jeśli młody na poważnie chciał strzelać, to wlepiłbym mu naganę.
    Albo chociaż bardzo poważnie porozmwiał na temat bezpieczeństwa.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1