eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNie siadaj na chodnikuRe: Nie siadaj na chodniku
  • Data: 2021-04-05 14:50:25
    Temat: Re: Nie siadaj na chodniku
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 05.04.2021 o 14:08, Kviat pisze:

    >> Nie, no oczywiście, że obwini o to pilotów / maszynistów, którzy
    >> odlecieli.
    > Przecież napisałem, że normalny obwini tych, którzy do tego
    > doprowadzili. Czego znowu nie zrozumiałeś?

    Nie, no zrozumiałem co piszesz, tylko się z tym nie zgadzam. Większość
    normalnych będzie winiła tego kretyna, co to mu się wydaje, że zmieni
    wynik wyborów sprzed trzech lat siedząc plackiem na torowisku
    tramwajowym. Ale to zrozumieją tylko normalni :-)
    >
    >> Czasem traktuję to Twoje pisanie jako po prostu chęć
    >> napisania czegoś odwrotnie do tego, co ja piszę i specjalnie to testuję.
    >> Ale teraz, toś wyjątkowo odpłynął od rzeczywistości.
    > Czyli specjalnie piszesz głupoty żeby mnie przetestować, ale tak
    > naprawdę myślisz odwrotnie niż piszesz i się ze mną zgadzasz?
    > Dobre.
    > Tylko kto tu odpłynął?

    Ty. Ja piszę to, co myślę po prostu. Ty musisz kiedyś zrozumieć, że to,
    że Tobie się coś wydaje głupie wcale takie być nie musi. Może, ale nie
    musi. Wnosząc po tym, co wypisujesz, to zależność jest dość
    probabilistyczna. Natomiast dostrzegam silną korelację z moimi
    wypowiedziami po prostu.

    >> To tylko protestującym się wydaje, że takie kretyńskie akcje
    >> przysparzają im poparcia. A tak nie jest.
    > Po pierwsze, tylko nienormalnym wydaje się, że te akcje są kretyńskie.

    PiS wygrał wybory. Ma większość w parlamencie i swojego prezydenta. Do
    najbliższych wyborów będzie rządził. Weź mi wyjaśnij, jaki wpływ może
    mieć na ich działania kretyn, co to się do lampy przywiążę? Tylko tak
    realnie i bez inwektyw. Co to zmieni, poza wkurwieniem kilku spóźnionych
    pasażerów tramwaju?

    > Po drugie, właśnie tak jest. Normalni, którzy do tej pory mieli obawy,
    > to dzięki tym protestującym zobaczyli, że nie są sami.

    Aaaa! To jakby na FaceBooku, czy innym Internecie ktoś napisał, że mu
    się PiS nie podoba, to by nie wiedzieli, ale demonstrant u latarni
    wywołuje tak jakby nadprzyrodzone siły, które olśnią wyborców.
    >
    >> Protest oczywiście trzeba przeprowadzić tak, by był zauważony, ale weź
    >> pod uwagę, że spora część ma po prostu w d...e całą tę szopkę.
    > Weź pod uwagę, że piszę o ludziach normalnych, którzy w dupie nie mają.
    > Nikt normalny nie ma tego w dupie, bo chce żyć w normalnym kraju.

    Tylko każdy ma swoją normę na normalność. Podczas ostatnich wyborów dla
    większości była to normalność PiS. Możesz sie z tym nie zgadzać, co
    nadal nie zmienia tego, że oni mają prawo do takiej normalności.
    >
    > Manie w dupie, czy żyje się w wyznaniowym państwie reżimowym, czy w
    > normalnym państwie, normalne nie jest.

    Ale dla niektórych normalnością może być akurat wyznaniowe państwo
    reżimowe. I trzeba zrobić wszystko, by jak największą ilość ludzi
    przekonać, że nie. Sensu okupowania latarni nadal nie widzę.
    >
    >> Oni nawet nie będą się chcieli dowiedzieć, czemu te jełopy siedzą na
    >> pasach.
    > Jeżeli do tej pory nie wiedzieli dlaczego, to na pewno nie są normalni.

    Może Cię to zdziwi, ale dla zdecydowanej większość Polaków ważniejszym
    jest, by dzieci ich nie były głodne, niż to, kto akurat bedzie w
    najbliższej kadencji mógł kraść w Warszawie.

    > Chcesz powiedzieć, że w tym kraju żyją jeszcze jacyś ludzie, którzy nie
    > wiedzą dlaczego odbywają się te protesty? Serio?

    Dla mnie przeważająca większość protestów jest z tego powodu, że do
    żłoba pchają się kolejni, a ci, co są ich nie dopuszczają. Jak się już
    dopchają, to ich zapał do naprawy Polski spadnie. Nawet zapał do
    rozliczania poprzednich, bo jeszcze by to w nawyk weszło społeczeństwu i
    po kolejnej kadencji ich rozliczyli. Pamiętasz, jakie było oburzenie,
    jak na Ukrainie rozliczono rząd za umowy z Rosją? No jak tak można!

    > No może i tacy żyją... tylko jakim cudem taki ktoś był w stanie kupić
    > samodzielnie bilet na samolot, skoro nie ogarnia rzeczywistości?

    Pewnie przez Internet. Jak idioci dają radę usnet odkryć, to i stronę z
    biletami im się udaje. Dawniej usnet było taki trochę elitarny. Tylko
    mądrzy ludzie z tego korzystali. Idiotów wkładało się do KF-a i po
    pewnym czasie pisania samych ze sobą sami umierali. Ale teraz ta
    tradycja spadła.
    >
    > To tak jak z tymi, którzy udają że nie wiedzą o pedofilii i ukrywaniu
    > pedofilów w kościele. Doskonale wiedzą. Ale to nie jest normalne, że
    > udają, że nie wiedzą.

    No popatrz. Aż się dziwię, że jeszcze nie złożyłeś zawiadomienia o
    przestępstwie. Ale tak w całym, czy w jakiś kawałkach?
    >
    >> Gdyby nie stojący policjanci, to kilku z nich poszłoby i dało po kłach
    >> siedzącym i kopem wywaliło na ten umiłowany chodnik.
    > Niewątpliwie.
    > Ale weź pod uwagę, że piszę o ludziach normalnych.
    > Bo wiesz... w mojej rzeczywistości nie uważa się za normalnych ludzi,
    > którzy mają chęć dać komuś kopa i po kłach za prawo do legalnego
    > protestu przeciwko reżimowej władzy.

    Ależ niech protestują. Tylko, czemu ja mam z tego powodu w korku stać?
    Ich jest kilku. Stojących w korku kilkuset. Czy nie daje Ci to podstaw
    do jakiś wniosków? Moze tych kilku powinno tym kilku tysiącom ustąpić?
    >
    >> Teraz u nas w górach jak jest protest, to kilku osobowy. Ale w latach
    >> 80~90tych mieszkałem w Krakowie. Jak musieliśmy z buta łazić, bo MPK
    >> strajkowało, to nikt nie zachwycał się ideologią tego strajku, tylko
    >> każdy, kto mógł podwoził innych. Sądzę, ze niewiele brakowało, a MPK
    >> stałoby się niepotrzebne.
    > Ale ogarniasz, że te protesty to nie strajk o wyższe wynagrodzenia w
    > pracy, czy o 17 pensję górniczą, tylko o coś dużo ważniejszego?

    To zależy, co dla kogo jest ważniejsze.
    >
    >> W ogólnym zarysie, to celem tych protestujących jest zaistnienie w
    >> mediach.
    >
    > Zaiste! Gdybyś mi tego nie napisał, to nigdy bym na to nie wpadł.
    > I jakie to odkrywcze! Otworzyłeś mi oczy. Tylko ci protestujący chcą
    > zaistnieć publicznie.
    > Genialne. Inni protestujący protestują tak, żeby nikt ich nie zauważył.
    > Tylko jakim cudem wiemy o protestach, które odbywały się w przeszłości?
    > I to zamierzchłej?

    Bo korki powodowali?
    >
    >> Im bardziej zbiorą na garb, tym będą poważniejszymi
    >> opozycjonistami.
    > A ci co w ten garb nawalają, to będą zbrodniarzami. Tym poważniejszymi,
    > im bardziej będą nawalać w ten garb.
    > Masz jeszcze jakieś truizmy w zanadrzu?

    Toteż najlepiej kretynów, dokąd można, to ignorować. I w tym jest ich
    problem. Przywiąże się taki do słupa, a tu wszyscy przechodnie mają go w
    duszy. No a on ma takie ważne przesłanie. No więc kombinuje, co by tu
    zrobić, żeby go wreszcie ktoś zauważył. Chorągiewki se wiesza, ale
    reklam u nas masa, to ludzie nadal to ignorują. I wreszcie siada na
    torach tramwajowych.
    >
    >> Wiesz, co by dał Prezes Jarosław za to, by być choć
    >> kilka dni internowanym?
    > Więc nie bądź jak prezes i przyłącz się do słusznego protestu. Nie
    > będziesz musiał żałować, że się nie przyłączyłeś.

    Mało mnie interesuje, kto tam będzie kradł w Warszawie. Warszawa jest
    daleko. Mogę się ewentualnie tym zainteresować tu u mnie w wyborach
    samorządowych.

    > A przynajmniej nie obwiniaj ich za spóźnienie na samolot i powstrzymaj
    > chęci dania im w kły i skopania, skoro sam nie masz odwagi zawalczyć o
    > prawa człowieka. Po tym wszystkim, jak już ten cyrk upadnie, to
    > przynajmniej będziesz mógł spojrzeć w lustro.

    Prawem człowieka jest o wiele bardziej dojechanie na czas tramwajem, niż
    siedzenie na torach. I oczywiście najprościej byłoby uznać za
    Domicjuszem, że "Volenti non fit iniuria".
    >
    >> Liczy się tak naprawdę tylko to, co przy urnach. Resztą nikt się nie
    >> przejmuje. Na tym polityka polega.
    > Gdyby nikt się nie przejmował, to nie byłoby protestów. Więc nie
    > pierdol, że nikt. Gdyby nikt się nie przejmował, to jest spore
    > prawdopodobieństwo, że dzisiaj siedziałbyś w jakimś łagrze za noszenie
    > innej fryzury niż słońce narodu. Albo ktoś z twojej rodziny.

    Być może. Tylko do tego po prostu trzeba wygrać wybory, a nie pajacować
    pląsając po pasach i szynach. W ostatnich wyborach do Sejmu i Senatu
    problemem nie tyle było poparcie dla PiS, tylko brak innych, na których
    można by zagłosować. Nie wiem, jak Ty, ale ja na wiążących się do
    słupów, to jeszcze mniej liczę, niż na PiS, że ten sam się ograniczy we
    władzy i usunie nieodpowiednie osoby ze swoich szeregów. Przecież to
    gołym okiem widać, ze brak im inspiracji.


    --
    Robert Tomasik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1