eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNie odmowilem przyjecia mandatu, a strasza mnie sadem!Re: Nie odmowilem przyjecia mandatu, a strasza mnie sadem!
  • Data: 2003-09-10 02:23:20
    Temat: Re: Nie odmowilem przyjecia mandatu, a strasza mnie sadem!
    Od: chester <c...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >>Wprost przeciwnie. Sprawa przed niezawisłym sądem daje gwarancje uczciwego
    >>potraktowania sprawcy. Sędzia z zasady sprawiedliwiej oceni Twój niecny
    >>postępek niż policjant ;-).
    > *** Moze i masz racje, ale czy nie wiaze sie to z jakimis problemami w tzw.
    > papierach? Czy np. o takiej sprawie sadowej powiadamiany jest pracodawca?
    Nie, tylko skazanie za tzw. przestępstwo umyślne skutkowałoby wpisem w
    rejestrze skazanych. To jest zwykłe, banalne wykroczenie i nikomu nic do
    tego (no, poza policją i sądem, i rzecz jasna tobą).

    > No
    > i czy przed sadem nie bedzie drozej ;-)
    > Oriano
    A to już zależy. Możesz dobrowolnie poddać się karze i zapłacisz wtedy
    grosze. Możesz też kombinować, że to nie piwo było w puszce itp.
    Wtedy możliwe jest:
    1. Uda ci się wywinąć, skarb państwa obciążysz kosztami i będziesz gość
    2. Sąd nie da wiary twoim wyjaśnieniom i dowali ci sporą grzywnę dla
    przykładu.
    Teoretycznie 2 nie powinno zajść, bo wszelkie wątpliwości rozpatruje się
    na korzyść oskarżonego. W praktyce, to sam się zastanów.

    chester
    --
    "Tylko kobiety, których nie kochamy są punktualne." (Aleksander Dumas,
    Ojciec)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1