eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNarkotyki - ? › Re: Narkotyki - ?
  • Data: 2003-11-09 00:06:56
    Temat: Re: Narkotyki - ?
    Od: "eF" <d...@p...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Catbert" <v...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:boipu7$9qq$1@korweta.task.gda.pl...
    >
    > >>
    > >>Jest popyt na narkotyki, nie karać, tłumaczyć;
    > >>Jest popyt na kradzione "używane" tanie samochody - nie karać,
    tłumaczyć;
    > >>
    > >>Nie karać - tłumaczyć, odwoływać się do np. etyki np. do dekalogu :-)
    > >
    > >
    > > Dobra, ale samochody sa kradzione prawowitym wlascicielom ktorym w ten
    spsob
    > > bez ich zgody odbiera sie majatek.
    > > Narkotyki sa sprzedawane tym co chca je kupic i placic tyle ile trzeba
    :)
    >
    >
    > Oczywiście możemy zabawić się w prawnego ping-ponga.
    >
    > Jest grupa produktów, których produkcja i sprzedaż z różnych względów
    > jest limitowana przez prawo, np. broń czy narkotyki.
    >
    > Powszechny dostęp do narkotyków stwarza zagrożenie także dla tych,
    > którzy ich nie używają - byłbym jednak za tym, by stosowanie zasady, że
    > jest kupiec, który chce zapłacić ile trzeba i jest popyt nie dotyczyło
    > dowolnego dobra materialnego czy usługi.
    >
    > Jest również np. popyt na to, by zapłacić za usługę umorzenia podatku -
    > czy to znaczy, że należy zalegalizować łapówki?
    >
    patrzac tak z czysto ekonomicznego pkt widzenia.
    nieplacenie podatkow szczegolnie uderza w panstwo tzn, w skarb panstwa
    a legalny obrot narkotykami- nie, wrecz przeciwnie gdyby rzad, nalozyl
    akcyze podatek i co tam jeszcze da sie wymyslic (a jestem pewny, ze cos by
    napewno wymyslili ;-)) tak jak w przypadku alkoholu czy tytoniu, przynioslo
    by to zyski panstwu
    nie byly by to moze kokosy ale zawsze cos.
    W obecnym stanie prawnym panstwo placi podwojnie , nie ma zadnych korzysci z
    nielegalnego handlu, a gdyby spojrzec szerzej to doplaca
    bo ile kosztuje utrzymanie wieznia, ktory siedzi za posiadanie, ilo kosztuja
    rozprawy, przymusowe leczenie, operacje policji itd.
    Dodac trzeba, ze miejsc w wiezieniach tez za duzo niemamy, wiec wiekszosc
    wyrokow za posiadanie nie jest wykonywana, ale ile to kosztuje czasu i
    energi sadow , nie biore oczywywiscie pod uwage ludzi ktorzy handluja bo
    tych jest malo i powinni siedziec, bo wciskaja rozne gowna malolata- powinna
    byc nadtym jakas kontrola.
    co do powszechnego dostepu wydaje mi sie ze teraz jest o wiele wiekszy,
    trudniej dzieciaka kupic paczke fajek w sklepie, zawsze musi sie natrudzic,
    isc po kolege, czy starszego brata lub znalezc sklep gdzie pani Gidzia jest
    wporzadku ;-)
    a teraz nawet malolaty ktore wygladaja na 12 lat i zaden sprzedawca w polsce
    nawet reedsa by im nie sprzedal, lataja upaleni po miescie- dlaczego? bo
    dilerzy to ich koledzy z bramy, z klasy z podworka, gdyb panstwo regulowalo
    obrot to juz napewno zatroszczyloby sie zeby im nikt konkurencji nie robil
    ;-)


    pzdr

    Filip

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1