eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym › Re: Nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym
  • Data: 2005-10-04 21:24:05
    Temat: Re: Nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym
    Od: MAc <m...@t...poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Marcin Wasilewski napisał(a):

    > Co rozumiesz, przez "masz kwitki na wszystko"?. Art 118 KC nie
    > rozwiązuje sprawy kwitków?

    Przedawnienie nie oznacza, że nie można próbować odzyskać należnych
    pieniędzy. Dopiero podniesiony w sądzie zarzut przedawnienia załatwia
    sprawę. Ważne, żeby nie było "przerwania biegu przedawnienia".

    Zakładam, że zapłaciłeś wszystko - w związku z tym spróbuj sprecyzować
    za co jesteś ścigany - za całość, część spłaconą bankowi?, część
    spłaconą agencji?
    Może agencja nie zapłaciła bankowi a ty miałeś umowę z bankiem i jesteś
    ścigany za to co zapłaciłeś agencji a ona nie przekazała?


    > Jak pisałem, termin spłaty ostatniej raty wg umowy był datowany na
    > dzień 7.06.2002, a pozew wpłynął 28.07.2005.
    > Tak więc prawie 2 miesiące po przedawnieniu się sprawy wg cytowanego
    > artykułu.

    nie jest ważny termin wg umowy tylko rzeczywisty termin - jeżeli był
    późniejszy. Można domniemać, że był uznaniem należności. (z trudem, ale
    czego to prawnicy sępów nie robią)


    >
    > Oczywiście kwitki mam, tylko obawiam się, że jak zacznę wgłębiać się w
    > sprawę kwitków, to
    > mogę polec bez dobrego obrońcy.

    Nie powinieneś, ale nic nie wiadomo. IMHO przedawnienie jest szybsze i
    bezpieczniejsze.

    > Czy to normalne, że wierzyciel przez ponad 3 lata sprawę zwyczajnie
    > olewa, a później zjawia się sęp, który
    > odkupuje wierzytelność pewnie za grosze, nalicza sobie jakieś sumy z
    > kosmosu,

    Normalne. Liczą na to, że co któryś klient nie dotrzyma terminu
    zażalenia albo oleje sprawę nie rozumiejąc o co chodzi. Wyrok się
    uprawomocni i wtedy nie ma zmiłuj - Komornik i musisz płacić nawet
    jeżeli nie masz długu.
    PILNUJ TERMINU


    > Chętnie bym znalazł prawnika, który zrobi to w ramach kosztów
    > zastępstwa.
    Może masz w znajomej firmie etatowego radcę prawnego? kumpel wyszedł do
    przodu. Radca napisał zażalenie, pojawił się na rozprawie, były kwitki
    to wygrał natychmiast (5 minut). Koszty zastępstwa podzielili po połowie
    bo roboty było mało a radca nie był pazerny i cieszył się z szybkiej
    kasy i poszli na wódkę.


    PILNUJ TERMINU

    powodzenia
    MAc

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1