eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNIespodziewany przelew na konto. › Re: NIespodziewany przelew na konto.
  • Data: 2007-08-03 22:37:41
    Temat: Re: NIespodziewany przelew na konto.
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Madoniowie wrote:

    >> wKwestiiFormalnej: popełniasz nadużycie.
    >> Zakładając, że Andrzej pisze że zrobi TYLE, DOKŁADNIE TYLE i *TYLKO
    >> TYLE* ile mu NAKAZUJE PRAWO, to chyba rzuciłeś obelgą :]
    >
    > Ale on właśnie to napisał, że zwróciłby dopiero, jak się ktoś "upomni i
    > udokumentuje, a jak nie... cóż, jest się 4kPLN do przodu".

    To chyba logiczne - oddawanie pierwszej osobie z brzegu, która się
    zgłosi, może być o tyle samobójcze, że potem może się zgłosić prawdziwy
    właściciel tamtych pieniędzy i legalnie pozwać go za bezpodstawne
    wzbogacenie. A że ten bezpodstawnie wzbogacony oddał komuś te pieniądze
    - cóż, jego problem.

    >> Po pierwsze, jak "pani w kasie" się pomyli, to to nie jest
    >> znalezisko, a te pieniądze nie są "znalezione".
    >
    > Podobnie jak te przysłane na konto

    Po dowolnym numerze konta poznajesz od razu osobę jego posiadacza?
    Niezły jesteś.

    >> Wydawca jest znany, przyczyna wydania jest znana (błąd), nie ma
    >> kogo ani czego szukać - trzeba oddać.
    >
    > Dokładnie jak w przypadku omawianej tu sprawy

    Nie, nie dokładnie. I nawet jeśli przypadkiem historia rachunku zawiera
    dane personalne nadawcy przelewy, to i tak dochodzą koszta kontaktu.

    No i nie zapominaj, że ktoś może nie mieć dostępu internetowego i
    dostaje tylko papierowe wyciągi. A te potrafią być mocno lakoniczne.

    >> Można tylko powiadomić błądzącego, że ma sobie przyjść i odebrać
    >> na własny koszt, bo ściśle trzymając się Andrzejowej postawy nie ma
    >> powodu do ponoszenia ŻADNYCH kosztów związanych z naprawą czyjegoś
    >> błędu.
    >
    > Widzisz, ja bym mógł te koszty ponieść, bo jeszcze mnie stać na przelew
    > za 50gr albo telefon za 20. Ale przecież zawsze sobie swoje koszty może
    > potrącić. Śmiem twierdzić, że popełniający błąd chętnie by na to przystał.

    Hej - przyszły 4 tysiące: musisz oddać 4 tysiące..

    [ciach]

    > Ja się nie irytuję. To nie ja zacząłem innych nazywać idiotami :>

    Nie. Za to zacząłeś wyzywać od złodziei. Używając eufemizmów (zgodnie z
    twoją zakłamaną naturą) ale jednak.

    >> FYI: owszem, zdarzało mi się szukać kogoś co coś zgubił. Ale to nie
    >> powód do zatrzeciewiania się tylko dlatego, ze ktoś stwierdza że
    >> "on by olał" - własne zdanie można mieć, do naciągania tez IMHO
    >> jednak nie uprawnia!
    >
    > Widzisz, olać tą sprawę, kiedy ktoś będzie w plecy dwie średnie krajowe
    > netto, to co najmniej niedbalstwo. Nie chcę się za bardzo "burzyć" na

    Przepraszam bardzo, ale to nie adresat przelewu rąbnął się w przelewie.

    [ciach]

    > Dodam tylko na zakończenie, że tak rozumiem m.in. uczciwość. Zdolność do
    > poświęcenia chwili czasu na naprawienie cudzych błędów, kiedy ich
    > nienaprawienie mogłoby wyrządzić komuś krzywdę. I przyznam, że gdybym to
    > ja popełnił błąd, też bym chciał na kogoś takiego trafić. A błąd
    > popełnić jest na prawdę łatwo...

    No to napraw mi jeden słupek ogrodzeniowy, który odrobinę krzywo
    zabetonowałem ;->

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1