Witam mam pytanie do osób siedzących w prawie bankowym, moze i
cywilnym.
Koleżanka dostała kilka dni temu przelew na swoje konto_ kwota mała/
duża -4 tysiące z hakiem. Pieniadz e niewiadomo skąd , za co? Pytanie
czy to juz jego czy prawnie bedzie musial to kiedys oddac? Na
szczególe przelewu (w bankowaści elektronicznej) nie ma z jakiego to
konta- jest tylko tytuł przelewu. Czy to błąd w nr konta czy zwarcie
systemu? Proszę o odpowiedzi.

do góry

Użytkownik wrote:
...
>Proszę o odpowiedzi.

IMO zwykła darowizna na kampanię wyborczą ...

--
...

do góry

> Pytanie czy to juz jego czy prawnie bedzie musial to kiedys oddac?

Absolutnie nie są jego! Moja żona pracuje w banku i co jakiś czas, takie
sytuacje się zdarzają. Np. błąd w numerze konta niewychwycony przez sumę
kontrolną, albo dwie osoby o takim samym imieniu i nazwisku. Nawet, jeśli jest
to pomyłkowa transakcja, to bankowi nie wolno ściągnąć z powrotem takich
pieniędzy bez zgody klienta. Prawie nigdy nie jest to zaliczane w koszty banku,
tylko bank po prostu bazpardonowo ściąga pieniądze z pensji pracownika, który
się zawinił. Wygląda to więc tak, że pracownica sama musi się bujać z klientem.
A jeśli ten nie chce oddać, to jest płacz, bo nie każdego stać na oddanie
kilkumiesięcznej pensji. Ludzie często myślą, że bank jest bogaty i jak się
myli, to jego wina. Nieprawda. Płącą za to ludzie ze swoich niewielkich pensji.

do góry

Użytkownik <v...@o...pl> napisał
>
> Koleżanka dostała kilka dni temu przelew na swoje konto_ kwota
> mała/duża -4 tysiące z hakiem. Pieniadz e niewiadomo skąd , za co?
> Pytanie czy to juz jego czy prawnie bedzie musial to kiedys oddac?

Nie sposób odpowiedzieć póki nie wiadomo od kogo to i za co.

> Na szczególe przelewu (w bankowaści elektronicznej) nie ma z jakiego
> to konta- jest tylko tytuł przelewu.

I co tam w tytule przelewu podano?

> Czy to błąd w nr konta czy zwarcie systemu? Proszę o odpowiedzi.

Zacznij od kontaktu z bankiem. Może są to pieniadze należne a tylko
niedostatecznie opisane. A jeśli nienależne to oddać będzie trzeba.
Jeśli to błąd pracownika banku to sami sobie zabiorą. Jeśli błąd
nadawcy to jeśli nie oddasz po dobroci to po wyroku, z kosztami.

do góry

Dnia 02.08.2007 v...@o...pl <v...@o...pl> napisał/a:
> Witam mam pytanie do osób siedzących w prawie bankowym, moze i
> cywilnym.
> Koleżanka dostała kilka dni temu przelew na swoje konto_ kwota mała/
> duża -4 tysiące z hakiem. Pieniadz e niewiadomo skąd , za co? Pytanie
> czy to juz jego czy prawnie bedzie musial to kiedys oddac? Na
> szczególe przelewu (w bankowaści elektronicznej) nie ma z jakiego to
> konta- jest tylko tytuł przelewu. Czy to błąd w nr konta czy zwarcie
> systemu? Proszę o odpowiedzi.

Jeśli to nie jej pieniądze, to musi być przygotowana, żeby komuś oddać.
Abstrahując od konkretnych kwestii prawnych - niech tego nie wydaje.
--
Samotnik
http://www.bizuteria-artystyczna.pl/

do góry

Dnia 02.08.2007 Alek <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał/a:
> Zacznij od kontaktu z bankiem. Może są to pieniadze należne a tylko
> niedostatecznie opisane. A jeśli nienależne to oddać będzie trzeba.
> Jeśli to błąd pracownika banku to sami sobie zabiorą.

Oj, ale to chyba wyłącznie w przypadku, jeśli umowa lub regulamin to
przewidują. W innym razie to bank ponosi ryzyko, oddaje nadawcy i potem na
ogólnych zasadach żąda zwrotu od omyłkowego odbiorcy.

A nie każda umowa to przewiduje. Moje np nie.
--
Samotnik
http://www.bizuteria-artystyczna.pl/

do góry

A ja się podepnę - kolega ma wręcz odwrotną sytuację - w Agencji PKO BO
wpłacał 30 zł i pomylił jedną cyferkę.

Co teraz powinien zrobić?

Pozdrawiam
fatrix

do góry

Użytkownik *v...@o...pl* w wiadomości o kryptonimie
"1...@z...googlegroups.c
om" napisał:

> Witam mam pytanie do osób siedzących w prawie bankowym, moze i
> cywilnym.
> Koleżanka dostała kilka dni temu przelew na swoje konto_ kwota mała/
> duża -4 tysiące z hakiem. Pieniadz e niewiadomo skąd , za co? Pytanie
> czy to juz jego czy prawnie bedzie musial to kiedys oddac?

A tak pomijając kwestie prawne i rozważając czystą ludzką uczciwość, to co
byś zrobił?

[----]
--
Pozdrawiam,
Przemek

do góry

Zostawił sprawę i poczekal z miesiąc czy ktos zacznie cos węszyć. Albo
wrzuciił to na jakas lokate by procent rósł albo jakies akcje.

do góry

Użytkownik "Samotnik" <s...@W...samotnik.art.pl> napisał
> >
> > Jeśli to błąd pracownika banku to sami sobie zabiorą.
>
> Oj, ale to chyba wyłącznie w przypadku, jeśli umowa lub regulamin to
> przewidują.

Oczywiście.

> A nie każda umowa to przewiduje. Moje np nie.

Hmm... dziwne. A regulamin czytałeś od deski do deski?
Może jest coś małym druczkiem?
Myślałem że to standard.

do góry