Marek Witbrot napisał(a):
> Andrzej Kołodziej napisał(a):
>> Zaparkowałem swoim samochodem w miejscu, gdzie był zakaz parkowania. Podobno
>> dostałem mandat, który został włożony za wycieraczkę tegoż samochodu.
>> teraz dostaję telefony z policji, że mam do zapłacenia mandat. W przeciwnym
>> razie skierują sprawę do Sądu.
>> Czy taki mandat jestem zobowiązany zapłacić, skoro nie potwierdziłem jego
>> odbioru? Czy mandat włożony za wycieraczkę jest zgodny z prawem?
>
> Przypomina to sprawę pewnej pani. Coś mi świta, że chodziło o
> *skuteczne* doręczenie mandatu. Sąd orzekł, że wsadzenie za wycieraczkę
> nie może być traktowane jako skuteczne dostarczenie. Pani została
> zwolniona z obowiązku płacenia mandatu.
> Niestety to chyba pojedyncza sprawa- później inne sądy już nie wydawały
> takich wyroków.
> Musiałbyś poszukać gdzieś dokładniejszego opisu tej sytuacji.
>

zgadza sie. mandatem karze sie kierowce, a nie samochod:-)
jak mandat "odebral" samochod to niech on sie tlumaczy:-(

jak zaplacisz, to przyznasz sie do winy.
jesli jestes niewinny, to nie plac. Do sadu zawsze mozna "skierowac
sprawe", nie musi to oznaczac, ze sad mandat od razu "klepnie".

==>> pozdrawiam:-)
==>> Bungo