eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKuriozalne pomysły spółdzielni mieszkaniowej › Re: Kuriozalne pomysły spółdzielni mieszkaniowej
  • Data: 2010-11-29 10:13:16
    Temat: Re: Kuriozalne pomysły spółdzielni mieszkaniowej
    Od: "Mordzia" <m...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał

    > Dlaczego domagasz się "logiczności" w żądaniu właściciela (w tym
    > współwłaściciela) do korzystania ze swojej współwłasności?

    Nie domagam się - proszę jedynie o podanie takiego przykładu.
    Z ciekawości, bo ani nie jestem stroną w tym sporze, ani decydentem.

    > On może korzystać "bo tak", bez tłumaczenia się komukolwiek "po
    > co".

    Ale ja nikomu nie każę się tłumaczyć, na litość boską.
    Po prostu pytam. Z ciekawości.
    Czy Ty lubisz stać sobie pod drzwiami sąsiada piętro wyżej? Albo może
    coś tam trzymasz? Albo może chodzisz tam z jakiegoś innego powodu?

    > Ze współwłaścicielami może ustalić "kiedy" i w "jakim zakresie",
    > zaś
    > "po co" może być co najwyżej pozaprawnym (z dokładnością do "zasad
    > współżycia społecznego") argumentem, aby korzystać wtedy i w takim
    > zakresie kiedy wchodzi to w paradę innym współwłaścicielom, dajmy
    > na to "celem pomalowania kuchni chciałbym na pół dnia wystawić
    > meble".

    O i to mógłby być jakiś argument. Ale wówczas odpowiedź brzmiałaby -
    to proszę wystawić przed swoje drzwi.
    Ma pan do dyspozycji dokładnie taką samą część współwłasności właśnie
    w tym miejscu.

    >>> Gdyby nie te drzwi, to by sobie mógł pochodzić, pooglądać...

    >> W celu? Jakąś korzyść z tego osiągnie?

    > Taką samą, jak właściciel jakiegoś Rembrandta.

    Sprowadzasz argumentację ad absurdum dla zasady, żeby mieć ostatnie
    zdanie? ;-)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1